stavanger
Stały bywalec
Liczba postów: 5 012
Dołączył: Jun 2007
|
565/27.10.2008
Notowanie 565 - 27.10.2008
01 05 09 09 Metallica - The Day That Never Comes
02 01 06 06 Lunatic Soul - The Final Truth
03 09 05 09 Rotofobia - 10 Piętro
04 02 07 08 Strachy Na Lachy - Po prostu pastelowe
05 03 02 03 Strachy Na Lachy - Łazienka
06 04 05 05 Bang Gang - The World Is Gray
07 23 01 02 Soyka & Krakowski - Waluta
08 11 01 03 Ptaky - Zapałki marzeń
09 06 04 06 Stereophonics - Daisy Lane
10 17 01 06 Maria Peszek - Rosół
11 15 04 Dido - Don't Believe In Love
12 16 07 Kings Of Leon - Sex On Fire
13 08 18 Coldplay - Viva La Vida
14 10 16 Ania - W spodniach czy w sukience
15 12 13 Mesajah - Każdego dnia
16 14 10 Linkin Park - Leave Out All The Rest
17 20 05 Hurt - Alarm cykliczny
18 13 12 Katie Melua - Ghost Town
19 07 08 Metallica - The Unforgiven III
20 18 09 Eagles - Somebody
21 21 12 Madonna - Give It 2 Me
22 22 03 Dorota Miśkiewicz - Budzić się i zasypiać (z Tobą)
23 19 13 Out Of Tune - Plastikowy
24 RE 10 Gabriella Cilmi - Sweet about me
25 24 11 Peter Gabriel - Down To Earth
26 --- 01 The Raconteurs - Many Shades Of Black
27 27 02 T. Love - Love Love Love
28 28 06 Lunatic Soul - Out On A Limb
29 26 02 Lunatic Soul - Summerland
30 25 03 Nostalgia (feat. Dave Gahan) - Mirror
Wypadły (w nawiasie liczba tygodni spędzonych w 30)
z 29 - Pudelsi - Miasto brzydnie (1)
z 30 - Pin - Niekochanie (1)
Statystyki:
01 nowość,
08 w górę,
16 w dół,
04 bez zmian,
01 powrót.
.
|
|
29.10.2008 12:17 AM |
|
1981
Stały bywalec
Liczba postów: 3 661
Dołączył: Jun 2007
|
Lider może być, ale mi w duszy gra jednak co innego. Np...
06 04 05 05 Bang Gang - The World Is Gray
11 15 04 Dido - Don't Believe In Love
Całkiem spory staż Ani! Brawo. stavanger napisał(a):19 07 08 Metallica - The Unforgiven III
A tu co się stało? Już koniec kariery części trzeciej?
|
|
29.10.2008 12:23 AM |
|
stavanger
Stały bywalec
Liczba postów: 5 012
Dołączył: Jun 2007
|
abd3mz napisał(a):Wolałem poprzedniego lidera. Prawda walczy, żeby u mnie się pojawić, ale tuż przed finałem jej czegoś brakuje.
"...Na osobną wzmiankę zasługuje kolejne nagranie. Dziewiąty utwór na płycie, âThe Final Truthâ, urasta do rangi magnum opus tego albumu. W tym siedmiominutowym nagraniu najpierw zaskakuje motoryczny, nieomal transowy podkład, na tle którego bryluje prześliczna linia melodyczna wokalu śpiewana przez Mariusza bardzo smutnym głosem. Ten fragment poraża swoją monotonią i nostalgią, ale to zaledwie wstęp, przygotowanie pod coś specjalnego. W piątej minucie utworu zaczynają się dziać rzeczy niesamowite. Odgłosy werbli i potężnie brzmiących klawiszy tworzą bardzo podniosły, porywający wręcz nastrój. Rozpoczynają się teraz trzy najwspanialsze minuty na tej płycie. Swoją mocą poraża fenomenalna orkiestracja użyta w finale tej kompozycji. Przecudowny to utwór. Mroczny do bólu. Rażący swoją mocą niczym finał âSignal To Noiseâ z repertuaru Petera Gabriela. Ten fragment przytłacza potęgą swojego brzmienia. Aż ciarki przechodzą po plecach. To fantastyczne zakończenie albumu."
Artur Chachlowski, Mały Leksykon Wielkich Zespołów, 01.10.2008
.
|
|
29.10.2008 05:23 PM |
|