Post: #1

01.01.06 STROKES juicebox
02.04.05 ARCADE FIRE rebellion (lies)
03.03.09 EDITORS blood
04.02.09 FRANZ FERDINAND walk away
05.05.04 HARD FI cash machine
06.06.08 SUBWAYS rock'n'roll queen
07.07.12 COLDPLAY talk
08.08.07 PETE MURRAY better days
09.09.13 DEAD 60S riot radio
10.NE.01 PLACEBO song to say goodbye

11.NE.01 CLAP YOUR HANDS SAY YEAH over and over again
12.13.05 IRIS appetite
13.11.30 INTERPOL c'mere
14.12.04 RICHARD ASHCROFT break the night with colour
15.15.23 SYSTEM OF A DOWN lost in hollywood
16.17.03 BELLE AND SEBASTIAN funny little frog
17.22.03 DEPECHE MODE a pain that i'm used to
18.19.04 NATASHA ST PIER un ange frappe a ma porte
19.14.10 RENI JUSIS kilka prostych prawd
20.10.08 PENNY LANE tak jak ja

21.18.13 KAISER CHIEFS i predict a riot
22.20.18 CAR IS ON FIRE miniskirt
23.NE.01 BLOC PARTY two more years
24.21.32 EDITORS munich
25.16.09 FORT MINOR believe me
26.23.14 HEY mimo wszystko
27.25.13 WIRE DAISIES everyman
28.26.27 SUPERGRASS sankt petersburg
29.27.20 CARDIGANS i need some fine wine and you, you need to be nicer
30.24.21 ROYKSOPP what else is there

31.NE.01 INXS afterglow
32.28.04 KORN twisted transistor
33.35.02 A-HA analogue
34.29.14 ANDRZEJ PIASECZNY z głębi duszy
35.32.24 DEPECHE MODE precious
36.31.10 HARD FI move on now
37.33.29 ATHLETE tourist
38.36.34 KEANE bedshaped
39.34.16 TELEWIZOR mówisz
40.30.12 PUSTKI telefon do przyjaciela

Post: #2

Pięć lat minęło i jak odmienne klimaty na liście. Hard Fi - pamiętacie jak bardzo lubię ich LP "Stars Of CCTV"? Placebo - w największym przeboju na liście, z chyba kto wie czy jednak nie najlepszej ich płyty, nieśmiertelne dzieło w każdym bądź razie. Clap Your hands Say Yeah z szuflady z zawsze poprawiającymi humor nagraniami. Nie byłoby ich tu gdyby nie Alternatywny już wtedy. Richard - niezły numer, widać że solowo miał też potencjał. Od Belle i spółki akurat wolę inne numery. Przykro było patrzeć jak DM męczą się na liście z singlami z "Playing The Angel". Na Nataszę już mniej, a i posłuchać warto. Bloc Party przedstawiać nie trzeba, to już ostatki z "Silent Alarmu". INXS przeceniony w Esce Rock, rozumiem, że powrót i w ogóle... A-ha też tak z dobrymi chęciami tylko, gorzej z wykonaniem. KoRn za to bardzo in plus

Post: #3

No "Precious" poradziło sobie pięknie przecież.