Hitlist #77
August 26th, 2002
1. 1 (4) MOBY, Extreme Ways - to był już trzeci tydzień Moby'ego na szczycie, z poprzednim singlem ("We Are All made Of Stars") też dotarł do #1
2. 2 (5) KELLY OSBOURNE, Papa Don't Preach - wtedy kręciło, dziś już nie za bardzo
3. 14 (5) LINKIN PARK, Pts Of Athrty - nawet remix dotarł do podium, w tamtym czasie Linkin Park to była potęga
4. 4 (7) MORCHEEBA, Otherwise - bardzo ładna piosenka, ale niestety chyba ostatni duży przebój Morcheeby
5. 6 (4) FILTER, Where Do We Go From Here - a to muszę sobie przypomnieć, jedyne co pamiętam, to to, że mi się podobało
6. 3 (7) A-HA, Lifelines - prawda, że śliczny przebój?
7. 8 (3) COLDPLAY, In My Place - powracający Coldplay wolno wspinał się na liście... dopiero "The Scientist" w pełni przekonał mnie do kupna płyty "A Rush Of Blood To The Head"
8. 5 (10) OASIS, Stop Crying Your Heart Out - największy przebój Oasis, świetne nagranie z pianinem...
9. 7 (5) BRYAN ADAMS, Here I Am - bardzo komercyjny przebój Bryana... do dziś pamiętam chwytliwy refren
10. 13 (6) ELVIS VS JXL, A Little Less Conversation - no i wtedy przypomniano sobie o Elvisie... przebój z czasów Worldcup w Korei i Japonii, z reklamy Nike
11. 12 (2) PRIME STH, I'm Stupid (Don't Worry 'Bout Me) - szwedzki zespół, który miał tylko jeden większy przebój, właśnie ten
12. 15 (5) KOSHEEN, Hungry - najlepsze nagranie Kosheen, jszmiles by się ucieszył
13. 11 (14) EMINEM, Without Me - ooo... to był jeden z przebojów roku, w podsumowaniu na #3!!
14. 10 (10) RED HOT CHILI PEPPERS, By The Way - fanem RHCP nie jestem, ale "By The Way" podobało mi się. I wielu innym też.
15. 9 (9) MUSE, In Your World - z koncertowego DVD "Hullabaloo", wczesny przebój Muse, wtedy jeszcze nieznanych szerokiej widowni
16. 17 (3) GEORGE MICHAEL, Shoot The Dog - to jednak była porażka
17. - (1) KORN, Thoughtless - a to jest fajna piosenka, z krytykowanej płyty "Untouchables"... u mnie to był #1 już 2 tygodnie później!
18. 16 (6) WILL SMITH, Black Suits Comin' (Nod Ya Head) - oh god, teraz nigdy by to nie trafiło na moją listę
19. - (1) PUDDLE OF MUDD, She Hates Me - uwielbiałem płytę "Come Clean"! Teraz już mniej, ale w 2002 "She Hates Me" było przebojem roku.
20. - (1) SOPHIE ELLIS BEXTOR, Get Over You - no i nieco disco na koniec. Dawno tego nie słyszałem...
|