Post: #1

Dziś komentarz długi, ale po prostu tyle wyszło rzeczy do napisania .

Czasem zdarzają się notowania rewolucyjne, ale dwa razy pod rząd?! Tydzień temu z lista pożegnało się 8 piosenek, dziś... 7! 15 nowości w 2 tygodnie - tego nie było jeszcze nigdy! A co wśród tych nowości? Bo od nich może zacznę. To że czasem pomyłki się opłacają widać na przykładzie debiutu Czesława Śpiewy. Piosenkę "Wesoły kapelusz" poznałem jako "Ucieczka z wesołego miasteczka", tak była podpisana empetrójka. Duże było moje zdziwienie, gdy w czasie debiutu na LP3 "Ucieczki", usłyszałem zupełnie inną piosenkę . Ale to jednak kapelusz znacznie bardziej mi się spodobał. To już teraz jest największy przebój Czesława u mnie. "Maszynki" nie trawiłem, a "Mieszko" doszedł do 46. miejsca. Niektóre piosenki podobają się od razu i szybko znajduje to potwierdzenie na liście, ale są też takie które się podobają, podobają, podobają, ale na listę nigdy nie dają rady się dostać. Myślałem, że tak samo będzie z dwoma kolejnymi dzisiejszymi nowościami, ale w końcu posłuchałem ich więcej niż do tej pory i dały radę: "Watercolor" - Loaded Moses i "Do You Really Like..." - Unjust. Po kilku początkowych przesluchaniach Rasmusa myślałem, że zupełnie nic z tego nie będzie, tymczasem od początku zeszłego tygodnia piosenka mocno mnie chwyciła. A gdybym miał plik w lepszej jakości, to mogłoby być jeszcze lepiej . Metallica atakuje - wiadomo. O czołówce listy później, a tymczasem o debiutującej kolejnej piosence (choć dla równowagi trzeba też wspomnieć, że jeden ich kawałek pożegnał się z listą). Nie ma niespodzianki - "The Unforgiven III" jest już na kilku listach na forum. To jest właśnie ten numer, który prawie dostał się na listę tydzień temu. Tym razem już bez "prawie". Dalej, takie rzeczy lubię - gdy przesłuchuję płytę o której na forum nie było jeszcze (chyba) ani słowa (choć nie wątpię, że będzie, bo pierwsza płyta artysty miała tu swoich sympatyków) i cała mi się podoba, ale też znajduję na niej smaczki dla siebie. Nowy album wydał Nightwatchman i od razu zdołał zadebiutować w płytach, co naprawdę jest sporym osiągnięciem, bo w tym tygodniu o pierwszą dziesiątke ostrą batalię stoczyło 18 płyt. Ale nie to jest najważniejsze. Tym co najbardziej mnie poruszyło gdy spojrzałem na tracklistę, było to, że w jednym z nagrań udziela się... Serj Tankian!! I jaka była moja radość, gdy po pierwszym przesłuchaniu uznałem, że to właśnie "Lazarus On Down" podoba mi się najbardziej! A kolejne przesłuchania tylko to potwierdziły! Co prawda Serj udziela się tylko w chórkach, ale i tak tworzy rewelacyjną atmosferę. I ostatnia nowość... Ostatnio mnożyły się głosy, że na liście jest zdecydowanie za mało Lao Che , więc dużą radośc sprawiło mi samemu, gdy zorientowałem się, że w ciągu ostatnich kilku tygodni bardzo zaczęli mi się podobać "Chłopacy", na co oczywiście wpływ miał również koncert. I jest debiut!

I choć pozostałe piosenki Lao Che w większości spadają, to i tak jest to notowanie które zapiszę się złotymi literami w ich historii na mojej liście. Na razie napiszę tylko o jednym powodzie - lista płyt. To było tak, jakby wycieńczony po biegu maratończyk miał tuż po przebiegnięciu mety stanąć do biegu sprinterskiego ze specjalistą w tej konkurencji, bo tak mniej więcej wyglądał pojedynek "Gospel" i "Death Magnetic". Ale to "Gospel" wygralo Po raz 22. na pierwszym miejscu! Wyrównany absolutny rekord należący do "Get A Grip" - Aerosmith!! A co będzie za tydzień?! Metallica jednak tego notowania wcale nie zapisze do nieudanych, wręcz przeciwnie. O debiucie już pisałem, ale poza tym zespół wprowadza 2 piosenki do pierwszej dziesiątki! Tym samym wyrywa Offspringowi rekord liczby piosenek w pierwszej dziesiątce. Obecnie wynosi on 30. "The Day That Never Comes" uniknęło wstydu, który bez wątpienia miałby miejsce, gdyby pierwszy singiel promujący płytę w ogóle nie wszedł do pierwszej dziesiątki. Oto jak wyglądały wyniki pierwszych singli z płyt Metalliki od "Load" włącznie:
- Until It Sleeps: 133 pkt, 5*1 miejsce, 25 tygodni w dziesiatce, 3 miejsce w podsumowaniu 1996 roku, debiut na pierwszym miejscu w dziesiatce;
- The Memory Remains: 121 pkt, 4*1 miejsce, 15 tygodni w dziesiatce, 9 miejsce w podsumowaniu 1998 roku (ale 6 pierwszych notowan zaliczylo jeszcze w 1997), debiut w dziesiatce na czwartym miejscu;
- Turn The Page: 64 pkt, 2 miejsce, 9 tygodni w dziesiatce, nie załapało się do pierwszej dwudziestki 1998 roku, ale notowania podzieliły się na 1998 i 1999 rok, debiut w dziesiatce na drugim miejscu (nastepne single radzily sobie znacznie lepiej);
- No Leaf Clover (bo punkty za "Nothing Else Matters" sumowałem z punktami za wersję z czarnego albumu, wiec to jest dla mnie pierwszy singiel z "S&M" ): 143 pkt, 9*1 miejsce, 18 tygodni w dziesiatce, 1 miejsce w podsumowaniu 2000 roku; debiut w dziesiatce na trzecim miejscu;
- St. Anger: 175 pkt, 7*1 miejsce, 27 tygodni w dziesiatce, 1 miejsce w podsumowaniu 2003 roku, debiut w dziesiatce na trzecim miejscu;

O tym że "All Nightmare Long" to dla mnie (przynajmniej na razie) najlepszy kawałek na płycie, już pisałem. I tak to powinno wyglądać w wykonaniu mojego zespołu wszech czasów - drugi tydzień na liście i już na czwartym! W dziesiątce jest jeszcze jedna nowa piosenka. Tydzień temu przesłuchana kilka razy, pod koniec tygodnia, w tym raz usłyszana na koncercie. Efekt bardzo obiecujący - debiut w połowie stawki. Teraz pokazała swą wielką klasę - "Praca za szejset". Ale następne ruchy w górę będą już szalenie trudne, każde jedno oczko będzie sukcesem. Jest też druga debiutująca w dziesiątce płyta. To nowy Totentanz. Pierwszy ich album był rewelacją zeszłego roku, a i w tym zdobył jeszcze wiele punktów. Druga płyta kontynuuje drogę pierwszej, bardzo fajnie usłyszeć nowe ich nagrania, podobne do tych które tak bardzo mi się podobały rok temu, ale... no właśnie, nie wiem czy widać na niej wystarczająco duży rozwój zespołu. Tak czy inaczej, pojawienie się w dziesiątce już w tydzień po pierwszym przesłuchaniu to świetny rezultat.

A skoro dziś tak wiele nowości, to i wypaść ktoś musiał. Spotkało to m.in., co może być dla niektórych niespodzianką, że tak szybko, Serja, ale przede wszystkim półweterana listy, "Wracam do domu", i prawdziwego weterana, "Długą drogę w dół". Dla happysadu to był w ogóle niedobry tydzień - wypadła także płyta. Ale może właśnie dobrze zrobić sobie krótką przerwę przed Długą Drogą Tour .

Notowanie 916:

01. 01. 04. 04. Devour - Shinedown
02. 02. 02. 02. Raissa - Grabaż i Strachy na Lachy
03. 05. 02. 02. Hiszpan - Lao Che
04. 15. 01. 01. All Nightmare Long - Metallica
05. 03. 13. 13. Carolina Drama - The Raconteurs
06. 26. 01. 01. Praca za szejset - Frutti di Mare
07. 06. 19. 19. Czarne kowboje - Lao Che
08. 04. 21. 21. Bóg zapłać - Lao Che
09. 13. 01. 01. The Day That Never Comes - Metallica
10. 07. 08. 08. Love Is Noise - The Verve

11. 12. 23. mpaKOmpaBIEmpaTA - Lao Che
12. 11. 16. Siedmiu nie zawsze wspaniałych - Lao Che
13. 09. 23. Do syna Józefa Cieślaka - Lao Che
14. 08. 05. Sex On Fire - Kings Of Leon
15. 10. 28. Hydropiekłowstąpienie - Lao Che
16. 14. 11. Standing Next To Me - The Last Shadow Puppets
17. 16. 15. Gobbledigook - Sigur Rós
18. 18. 03. Nocny sufit - Maryla Rodowicz
19. 17. 04. Inní mér syngur vitleysingur - Sigur Rós
20. 19. 11. Many Shades Of Black - The Raconteurs
21. 24. 05. Stepping Stone - Duffy
22. 25. 10. Wonderful Life - Carrion
23. 20. 22. Violet Hill - Coldplay
24. 21. 11. Almost Lover - A Fine Frenzy
25. 23. 60. M.I.A. - Avenged Sevenfold
26. 31. 02. Never Miss A Beat - Kaiser Chiefs
27. 22. 21. Hammerhead - The Offspring
28. 41. 02. Po prostu pastelowe - Strachy na Lachy
29. 27. 14. Half-Truism - The Offspring
30. 28. 13. Society - Eddie Vedder
31. 35. 02. W spodniach czy w sukience - Ania
32. 29. 08. A Lot Like Me - The Offspring
33. 30. 40. Alexander - Myslovitz
34. 33. 40. Dlaczego - Zabili Mi Żółwia
35. NN. 01. Wesoły kapelusz - Czesław Śpiewa
36. 32. 19. The Age Of The Understatement - The Last Shadow Puppets
37. 43. 02. Chemicals - Scars On Broadway
38. NN. 01. Watercolor - Loaded Moses
39. NN. 01. Lazarus On Down - The Nightwatchman & Serj Tankian
40. NN. 01. Do You Really Like... - Unjust
41. NN. 01. Living In A World Without You - The Rasmus
42. 34. 17. Mamo, mój komputer jest zepsuty - Cool Kids Of Death
43. NN. 01. Chłopacy - Lao Che
44. 46. 02. Mind Your Eyes - Stolen Babies
45. 38. 02. Rosół - Maria Peszek
46. 37. 21. Salute Your Solution - The Raconteurs
47. NN. 01. The Unforgiven III - Metallica
48. 36. 16. Jest cudnie - Maryla Rodowicz
49. 40. 30. Hemorrhage (In My Hands) - Fuel
50. 39. 21. You Don't Understand Me - The Raconteurs

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

42. 06. Remember Tomorrow - Metallica
44. 06. 40:1 - Sabaton
45. 11. Noc Kupały - Żywiołak
47. 54. Długa droga w dół - Happysad
48. 03. Lie Lie Lie - Serj Tankian
49. 10. Stairway To Heaven - Rodrigo y Gabriela
50. 34. Wracam do domu - Justyna Steczkowska

Legenda:
Pierwsza dziesiatka - miejsce, miejsce tydzien temu, liczba tygodni w dziesiatce, liczba tygodni w dziesiatce pod rzad.
Kolejne dziesiatki - miejsce, miejsce tydzien temu, licza tygodni w piecdziesiatce.

Lista płyt. Notowanie 904:

01. 01. 26. 26. Gospel - Lao Che
02. 02. 03. 03. Death Magnetic - Metallica
03. 03. 06. 06. Scars On Broadway - Scars On Broadway
04. 04. 14. 14. Rise And Fall, Rage And Grace - The Offspring
05. 05. 07. 07. There Be Squabbles Ahead - Stolen Babies
06. 06. 18. 15. Consolers Of The Lonely - The Raconteurs
07. NN. 01. 01. The Fabled City - The Nightwatchman
08. NN. 01. 01. Zimny dom - Totentanz
09. 08. 04. 02. Forth - The Verve
10. 09. 03. 03. MeĂ° suĂ° í eyrum viĂ° spilum endalaust - Sigur Rós

Post: #2

ku3a napisał(a):44. 46. 02. Mind Your Eyes - Stolen Babies

To jakiś nowy singiel z nowej płyty, czy tej sprzed 2 lat? Poprzednie dwie piosenki (podpatrzone naTwoim topie) bardzo mi się podobały

Post: #3

koszMAREK napisał(a):Poprzednie dwie piosenki (podpatrzone naTwoim topie) bardzo mi się podobały

na moim? to pierwszy ich kawalek ktory wszedl na moją listę .
przyznam, że nie mam pojęcia czy to był/jest/będzie singiel. to mi się po prostu najbardziej podoba z "There Be Squables Ahead" i dlatego weszło na listę .

Post: #4

Po pierwsze to przepraszam, ale najpierw obejrzałem listę, a dopiero później przeczytałem komentarz.

ku3a napisał(a):Po kilku początkowych przesluchaniach Rasmusa myślałem, że zupełnie nic z tego nie będzie, tymczasem od początku zeszłego tygodnia piosenka mocno mnie chwyciła. A gdybym miał plik w lepszej jakości, to mogłoby być jeszcze lepiej .

A plik masz ode mnie z chomika?

ku3a napisał(a):Ale to "Gospel" wygralo Po raz 22. na pierwszym miejscu! Wyrównany absolutny rekord należący do "Get A Grip" - Aerosmith!! A co będzie za tydzień?!

[ta emotka niewiele mówi, a nie mam w zwyczaju używać więcej niż czterech. ] ...a nie wierzyłem... A jakby to było Powstanie to już w ogóle...

ku3a napisał(a):Ostatnio mnożyły się głosy, że na liście jest zdecydowanie za mało Lao Che

ku3a napisał(a):Oto jak wyglądały wyniki pierwszych singli z płyt Metalliki od "Load" włącznie:

To teraz rozumiem Twoje narzekanie na pozycję utworu w czwartym tygodniu.

ku3a napisał(a):08. NN. 01. 01. Zimny dom - Totentanz

Zakolejkowana.

ku3a napisał(a):07. NN. 01. 01. The Fabled City - The Nightwatchman

A z czym to się je?
Strachy skoczyły a Zakazanych uważnie jeszcze nie słuchałeś?

Post: #5

ku3a napisał(a):Nowy album wydał Nightwatchman

ktoś w Trójce o nim wspomniał, ale słuchałem gdzieś w necie jedengo utworu i nie zrobił na mnie wrażenia. Ale już lecę poszukać i wrócę tu później. A jeszcze po drodze muszę wpaść po nowy TOTENTANZ ale to już pewnie jutro do Empiku

Post: #6

ku3a napisał(a):koszMAREK napisał/a:
Poprzednie dwie piosenki (podpatrzone naTwoim topie) bardzo mi się podobały


na moim? to pierwszy ich kawalek ktory wszedl na moją listę .

Skleroza jest domeną ludzi starszych... Nie pamiętam na czyjej liście widziałem te single.

Post: #7

abd3mz napisał(a):Po pierwsze to przepraszam, ale najpierw obejrzałem listę, a dopiero później przeczytałem komentarz.

to ja tu się produkuję...

abd3mz napisał(a):A plik masz ode mnie z chomika?

tak mi się wydaje.

abd3mz napisał(a):a nie wierzyłem...

ja też! myslalem, że maratonczyk ma tylko teoretyczne szanse.

abd3mz napisał(a):A z czym to się je?

http://www.youtube.com/watch?v=GRU-o1_N1p8 - "Lazarus On Down" , choc jakosc pozostawiająca wiele do życzenia.

abd3mz napisał(a):Strachy skoczyły a Zakazanych uważnie jeszcze nie słuchałeś?

a kto powiedział, że nie sluchalem?
ale w tym tygodniu o dyche walczyło 18 plyt...

Yacy napisał(a):ale to już pewnie jutro do Empiku

ciekawe czy Ci sie uda. ja w Empiku nie widzialem w kilka dni po premierze, a i w Merlinie pojawil sie dopiero w czwartek, a premiera była w poniedzialek.

Post: #8

Że też Ci się chcę takie obszerne komentarze pisać, ja przyznam straciłem do nich głowę, a przynajmniej piszę już po prostu pod wpływem emocji, szybko i nieschludnie , głównie o płytach, a swoje resztki sił zostawiam na bloga (oj to liceum ).
Dobra, ale nie będę już pierniczył, tylko przejdźmy do komentarza. Fajnie wygląda statystyka Metallici, ich 1 singli znaczy się. Widać jak bardzo podoba Ci się St Anger, nawet chwycił bardziej niż Turn The Page (swoją drogą ten numer u mnie biłby się bez problemu o top 10, czego nie można powiedzieć o ST Anger) - ale to też inne czasy już były.
Jako mega-oczarowany U2 (w momencie pisania tych słów i przez kilka dni jeszcze) jestem ciekaw czy byłaby możliwość gdybyś podzielił się, chociaż ze mną , wynikami jakie odnotowały ich piosenki na twojej liście - pewnie było ich uużo, więc też mogłyby być single. Mnie takie rzeczy kręcą. Nie od dziś o tym wiesz/cie

Ok teraz na serio o liście.
Verve na 10. Trochę monotematyczny jestem, ale nie dziwcie mi się. Wy się napaliliście przez wiele tyg. na Lao, to ja teraz będę zawsze punktował Verve Przy okazji też niecierpliwie czekam na następców Love Is Noise. Nie ukrywam, że w przypadku tej listy, jak i innych, byłoby dla mnie ogromnym zaskoczeniem gdyby to Love Is Noise zostało najlepiej radzącym sobie numerem z Forth. Podobno jest taki przeciętny, najgorszy, a reszta to epika, bajka i potęga...no czekam i czekam. ;]
Moja ulubiona nowa Metallica prawie na podium i na pewno poradzi sobie lepiej niż 1 singiel, który jakby z przymusu już w tej 10 się zalokował. Nie będę zdziwiony jak za tydzień zastąpi go chociażby...no właśnie kto. Znów Lao, które okupuje czołówkę drugiej dziesiątki? Nieeee Z drugiej strony ciężko mi wierzyć w powrót LEOnów po tak bolesnym jak na te rejony liście spadku. To może jakiś czarny koń? Kaiser Chiefs? Duffy? Eh mam już raczej wizję ich peak positions i top 10 to niestety nie jest.
Ładnie sypnęło nowościami. Powrócę do płyty Czesława by przypomnieć sobie ten numer, szczególnie, że ostatnio wszystko co zdołam wyłapać z jego twórczości podoba mi się. Nie dziwi mnie pojawienie się Unforgiven III, jakaś moda się na to zrobiła ;] U mnie poza top 5 z płyty....chyba.
Widzę, że coś nowego wydał Nightwatchman, z ciekawości przesłucham jak znajdę trochę czasu. 1 album był ok. Verve jeszcze w top 10 ;]

Post: #9

Ja także bedę stereo-tematyczny Bo jak tu nie byc skoro w TOP 10 mamy 3 wspólne utwory , natomiast ...."Praca za sto" moze byc kolejnym za jakis czas choc lider jest Ok to jednak wolałbym na pierwszym oczywiscie obecna czwórkę. No ale to jest kwestia czasu...tygodnia
A Carolina to niech się jeszcze pokreci po TOP 10
W zestawieniu pojawiło się także kilka wyśmienitych nowości : Loaded Moses oraz Unjust tez pojawili sie jakis czas temu na mojej liście, no przyznam że średnio im wyszło. Nie zmienia to faktu ze będę im kibicował u Ciebie
I jednak się pojawił ...The Unforgiven.... Poznałbym także The Nightwatchman . moze byc bardzo ciekawe.
Wygląda na to że przejadł Ci się rosół. Szkoda.

Post: #10

Zapozanłem się z twoim numerem jeden. Po pierwszym wysłucaniu jak najbardziej pozytywne wrażnenia, ale szczerze mówiąc czułem w jakim stylu moze to być kawałek. Raissa zadziwia. Ciekawe, czy ma szanse na pierwsze miejsce. Mnie jakoś nigdy za mocno nie poruszał ten kawałek, a moze do czasu...
Czyżby jednak All Nightmare Long niedługo będzie Twoim numerem jeden? Stawiam, ze tak. Chyba że Frutti Di Mare ją wyprzedzi Wielki skok, a kawałek ten chyba był najczęściej słuchanym utworem w tym tygodniu Murowany debiut w czwartek.
No i The Day That Never Comes w końcu w top 10, ale zapewne nie powtórzy sukcesów poprzednich pierwszych singli.
Po za tym smutno, bo co tydzień wypadają kawałki, kótre bardzo lubię i kibicowałem im, w tym tygodniu aż za nadto tego. Wiem, że już przyszedł czas na nich, ale cóż szkoda.
A jakoś nie wiem czemu najbardziesz szkoda mi Żywiołaka. Ostatnio ściągnąlem ich albumik i chociaż tego kawałka nie było, bo znajdują sie tam równie (jak nie lepsze) inne utwory.
w płytach mimo wszystko kibicuję by Lao Che jak najdłużej trzymało się pierwszego miejsca. Świetnie będzie jak rekordem może poszczycić się poloska płyta, do tego trzecia zespołu, któy nie tak dawno był dla Ciebie anonimowy No i nia ma happysad...

Post: #11

I jeszcze:

ku3a napisał(a):Until It Sleeps

Mój pierwszy utwór Metallicy na liście i już z dobrymi rezultatami.

ku3a napisał(a):The Memory Remains

Wiellki przebój na moje liście

ku3a napisał(a):Turn The Page

Jeszcze większy przebój i piosenka roku 1999

ku3a napisał(a):No Leaf Clover

Trochę musiał odczekać, aż symfoniczny "Nothing..." (nr 2 wszech czasów na mojej liście) spadnie z pierwszego, a potem na pierwszym przez kilka ładnych tygodni

ku3a napisał(a):St. Anger

Tez wielki przebój, chociaż większym potem okazał się "Frantic"

A co do Lao Che jeszcze to już większośc piosenek z płyty gościło na liście, a pierwszy singiel "Drogi Panie" :?: Moim zdaniem jeden z najbardziej udanych kawałków na płycie.

Post: #12

ku3a napisał(a):to ja tu się produkuję...

Przecież przeczytałem później. Po prostu chciałem widzieć JUŻ listę płyt i pierwszą dwudziestkę listy.

ku3a napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=GRU-o1_N1p8 - "Lazarus On Down" , choc jakosc pozostawiająca wiele do życzenia.

To jeszcze nie wiesz, że mnie się linkami do ytubki nie częstuje? Bardziej interesowało mnie co to za rodzaj muzyki albo link do płyty. Jak nie zapomnę to ściągnę, ale pewnie dopiero za tydzień.

Post: #13

Dużo nowości oj dużo. Żadnej z nich nie znam.
Ale jak dla mnie są one średnie.
Mimo wszystko jest dużo pozytywów... choćby Hiszpan na podium.

Post: #14

ku3a napisał(a):To że czasem pomyłki się opłacają widać na przykładzie debiutu Czesława Śpiewy. Piosenkę "Wesoły kapelusz" poznałem jako "Ucieczka z wesołego miasteczka", tak była podpisana empetrójka. Duże było moje zdziwienie, gdy w czasie debiutu na LP3 "Ucieczki", usłyszałem zupełnie inną piosenkę . Ale to jednak kapelusz znacznie bardziej mi się spodobał. To już teraz jest największy przebój Czesława u mnie. "Maszynki" nie trawiłem, a "Mieszko" doszedł do 46. miejsca

Deja Vu?

ku3a napisał(a):Po kilku początkowych przesluchaniach Rasmusa myślałem, że zupełnie nic z tego nie będzie, tymczasem od początku zeszłego tygodnia piosenka mocno mnie chwyciła. A gdybym miał plik w lepszej jakości, to mogłoby być jeszcze lepiej .

Zaraz będzie u mnie na chomiku.

Poza tym cieszę się z debiutu "TUIII" i czekam na więcej!

Post: #15

abd3mz napisał(a):To jeszcze nie wiesz, że mnie się linkami do ytubki nie częstuje?

a zajrzałeś tam?

abd3mz napisał(a):Bardziej interesowało mnie co to za rodzaj muzyki

a bo ja wiem. to jeszcze nie wiesz, że ja srednio lubię szufladkować do gatunków?
nie wiem, to takie typowe amerykanskie rockowe granie, jakby troche folkowe po ichniemu.

Paweł napisał(a):Dużo nowości oj dużo. Żadnej z nich nie znam.
Ale jak dla mnie są one średnie.

a oglądałeś ten ostatni film? nie warto, w ogóle jakieś nudy, bez klimatu, kiepska gra aktorów, muzyka niedopasowana do akcji, zakończenie od czapy. a coś więcej jeszcze napiszę jak go obejrzę .

Gary napisał(a):Zaraz będzie u mnie na chomiku.

tank you .

Post: #16

ku3a napisał(a):a zajrzałeś tam?

Nie. Ale dodałem utwór do kolejki ciągniętych przez osła.

ku3a napisał(a):a bo ja wiem. to jeszcze nie wiesz, że ja srednio lubię szufladkować do gatunków?

Ale zawsze można napisać czy to muzyka klasyczna czy rozrywka.

ku3a napisał(a):a oglądałeś ten ostatni film? nie warto, w ogóle jakieś nudy, bez klimatu, kiepska gra aktorów, muzyka niedopasowana do akcji, zakończenie od czapy. a coś więcej jeszcze napiszę jak go obejrzę .

[Paweł to kiedyś tłumaczył, ale faktycznie lepiej by było inaczej to sformułować. Z sensem. ]

Post: #17

ku3a napisał(a):- Until It Sleeps: 133 pkt, 5*1 miejsce, 25 tygodni w dziesiatce
- The Memory Remains: 121 pkt, 4*1 miejsce, 15 tygodni w dziesiatce,
- Turn The Page: 64 pkt, 2 miejsce, 9 tygodni w dziesiatce, nie załapało się do pierwszej dwudziestki 1998 roku,
- No Leaf Clover 143 pkt, 9*1 miejsce, 18 tygodni w dziesiatce,
- St. Anger: 175 pkt, 7*1 miejsce, 27 tygodni w dziesiatce,

u mnie najlepiej "Turn The Page" a najgorzej "St. Anger", czyli odwrotnie niż u Ciebie.

Post: #18

uff przebrnąłem przez kometarz
że też chce Ci się tyle pisać - szacun
Ania w górę, Hiszpan też, dobrze

Post: #19

ku3a napisał(a):Druga płyta kontynuuje drogę pierwszej, bardzo fajnie usłyszeć nowe ich nagrania, podobne do tych które tak bardzo mi się podobały rok temu, ale... no właśnie, nie wiem czy widać na niej wystarczająco duży rozwój zespołu.

dokładnie tak!!! ja w tej chwili po raz któryś słucham utworu tytułowego i nie mogę wpaść na to z czym mi się kojarzy początkowy riff... I to bardzo mi się kojarzy... Ale jak na to wpadnę to tu też jeszcze wpadnę

Edit: Cranberries - Promises jeśli ktoś chce posłuchać to zapraszam:
Totentanz - Zimny dom
Cranberries - Promises

a przy okazji Zimny dom chyba misie najbardziej podoba z całej płyty...

Post: #20

abd3mz napisał(a):[Paweł to kiedyś tłumaczył, ale faktycznie lepiej by było inaczej to sformułować. Z sensem. ]

Ku3o, Abdumzecie... o co cho? Bo ja nie kumejszyn.