Post: #1

Nowy singiel Jamesa Morrisona zwiastuje jego nowy album, ktorego premiery jeszcze nie znamy.

Post: #2

Ech.. Czy wszyscy muszą iść w tę modłę?! A tak pięknie brzmiał z Nelly w duecie...

Post: #3

Też nie podoba mi się moda na taki styl, który odbiera zazwyczaj duszę utworom, przez co stają się płaskie i bezemocjonalne.
James na szczęście jeszcze zachowuje swój styl, ale niepotrzebnie dopasowuje się do mainstreamu. Mimo tych wszystkich zastrzeżeń utwór bardzo przyjemny.