Post: #7

adameria napisał(a):Zastanowiło mnie też, co spowodowało taki skok Plagiatu?

nic szczególnego, po prostu słuchałem w dobrych okolicznościach i nie gdzieś w tle, tylko wtedy, kiedy mogłem dokładnie słuchać i tak wyszło. poza tym zauważyłem, że stosunkowo często się u mnie zdarza tak, że jak już jakiś utwór u mnie przebije się do świadomości, że nadaje się na listę i gdy na nią wejdzie, to potem idzie mocno do góry. czyli najtrudniej jest, żebym zrozumiał, że jest na tyle dobry i na tyle mi się podoba, że może na listę trafić .

adameria napisał(a):Szkoda, że na tak niewielu listach ci wykonawcy goszczą, ale u Cibie nie dość, że skok, to jeszcze druga nowość.

no tak, właściwie od początku mi się ta ich EPka spodobała.

tadzio3 napisał(a):Florencja przebija kolejną barierę - dwie piosenki w top 5! A jeszcze kilka tygodni temu sama obecność w top 50 była zaskoczeniem

tak, i na pewno bym wtedy nie pomyślał, że za kilka tygodni będą dwie piosenki w pierwszej piątce. normalnie szok .

tadzio3 napisał(a):A jaka w takim razie jest skuteczność tych wszystkich wykonawców? Big Cycowi nie udało się z jedną płytą. A jak z pozostałymi wykonawcami?

myślę, że trzeba by zrobić dwie oddzielne klasyfikacje. jedna, w której byłyby wszystkie płyty wydane przez poszczególnych wykonawców i druga, w której byłyby rozpatrywane tylko płyty wydane od 1991. wcześniejsze płyty często albo słabo są przeze mnie znane, albo nie poświęcałem im tyle czasu, ile nowym, aktualnie wydawanym albumom. bo zawsze poznawanie historii było u mnie na dalszym planie, a na pierwszym bycie na bieżąco z tym co aktualnie wychodzi. i tylko przy kilku ulubionych wykonawcach dokładnie poznawałem wcześniejsze płyty, a i tak nie wszystkie.
przy czym nie mam takich klasyfikacji zrobionych, a zrobienie ich zajęłoby dużo czasu, bo trzeba by zebrać dane dotyczące liczby wydanych płyt.

tadzio3 napisał(a):Szkoda, że "Tracker" tak szybko zaczął spadać. A wydawało się, że na dłużej zagości w top 10. Ja wciąż co jakiś czas słucham i stwierdzam, że to niezła płyta. Nie ma wielkich przebojów, ale jako całość daje radę

no ale przecież ja też co jakiś czas słucham, bo inaczej nie byłaby na liście . ba, nawet dokładnie teraz od kilkunastu minut leci mi w słuchawkach .
i nie uważam, że szybko zaczęło spadać. na liście poradziło sobie znakomicie, zdecydowanie lepiej niż kilka ostatnich płyt. od wielu lat Markowi nie udało się u mnie w płytach dojść do drugiego miejsca. no i pora roku też ma wpływ .

tadzio3 napisał(a):No i fenomenalni Bracia Figo Fagot. 35 tygodni w top 10! Ja ich lubię, ale płyty w takim charakterze często u mnie szybko się wypalają, podobnie z piosenkami.

no właśnie, też sobie o tym niedawno myślałem. na pewno częściowo zapunktowało to, że ja wcześniej BFF bardzo mało znałem, a to jest pierwsza ich płyta, którą w całości poznałem. ale co ciekawe tutaj nie zadziałało to, że pogoda ma wpływ, bo przecież to jest typowa płyta bardziej na wiosnę i lato, a ona wyszła jesienią i przez całą tamtą jesień i całą zimę znakomicie sobie radziła. a ponieważ teraz jest lato, to może znowu będzie sobie dobrze radzić... W sumie to cały czas bardzo dobrze sobie radzi i każdy tydzień z utrzymaną pozycją to plus, bo wpadają kolejne punkty do podsumowań.

tadzio3 napisał(a):co tu mówić o wyniku, który pewnie w podsumowaniu będzie wśród najlepszych albumów roku

a co dopiero by było, gdyby punkty nie dzieliły się na 2 lata .

tadzio3 napisał(a):Skoro ta się tak spodobała, to nie ma możliwości, żebyś nie polubił "Na bogatości" i "Eleganckie chłopaki"

hehe, pewnie w końcu trzeba będzie sięgnąć .