Post: #9

ku3a napisał(a):z kolei ja znając Twój światopogląd bardzo dobrze to rozumiem i mogłem się takiego podejścia spodziewać

Przy czym to nie oznacza, że nie cenię twórczości Spiętego. Jest ona niezależna i bliższa mi niż twórczość wielu, wielu innych wykonawców. Po prostu musiałem się oswoić z pewnymi rzeczami, bo po płycie "Gospel" miałem zupełnie inny obraz Spiętego i Jego kolegów. Teraz - właśnie po wywiadach - zrozumiałem, że to wszystko to są jego poszukiwania. Bardzo cieszy mnie Jego otwarty umysł. Tak w świecie muzyki, jak i w świecie, nazwijmy to, duchowym. Przynajmniej póki co, bo przecież nie wiadomo gdzie Lao dalej skręci i niczego się po nich nie można spodziewać, co jest w pewnym sensie fascynujące.