Post: #1

Z niecierpliwością czekam na nowy album grupy, która co prawda wykonuje muzykę głęboko zakorzenioną w klimacie kraju z którego pochodzi czyli USA, ale nazywanej najbardziej brytyjskim zespołem sceny amerykańskiej. Coś w tym jest, bo fani w UK ich uwielbiają, bardziej niż ich właśni rodacy.
Zespół zapowiada, że nowy album (wydany zaledwie rok, rocznikowo rok, po ostatnim) będzie jeszcze mocniejszy brzmieniowo niż poprzednik, swoją drogą znakomity Because Of The Times, choć jeszcze gdy rozpoczynali pracę nad Only By The Night szukali inspiracji....podobno w muzyce WHAM!. Chcieli być jak WHAM!.
Do nowego wydawnictwa dzieli nas jeszcze tylko miesiąc, niecały miesiąć. Znane są już piosenki Crawl, który grupa udostępniła fanom za darmo oraz pierwszy singiel Sex On Fire, który na tle poprzednich kompozycji grupy wydaje się być bardzo...dyskotekowy.
Zespół zdradził, że na płycie znajduje się najlepszy utwór jaki dotąd napisali, ale nie chcą zdradzić tytułu.

Tracklista:

1. "Closer"
2. "Crawl"
3. "Sex on Fire"
4. "Use Somebody"
5. "Manhattan"
6. "Revelry"
7. "Seventeen"
8. "Notion"
9. "I Want You"
10. "Be Somebody"
11. "Cold Desert"

Kings Of Leon to była rewelacja 2007 roku jeśli chodzi o płytę jak i piosenki na mojej liście. Niespodziewanie umieścili dwie piosenki w top 10 tamtego roku. Teraz powracają bardzo silnym singlem i wspomnianym wyżej Crawl, które jest na liście.
Osobiście sądzę, że Kingsi to wielcy rywale The Raconteurs (skoro obecnie nie ma rynku White Stripes) na scenie garażowej i alternatywnej made in usa. W tyle zostawili mniejsze projekty typu The Kills czy Black Rebel Motorcycle i....i będzie w tym roku bardzo ciekawie :]

Post: #2

saferłel napisał(a):Osobiście sądzę, że Kingsi to wielcy rywale The Raconteurs (skoro obecnie nie ma rynku White Stripes) na scenie garażowej i alternatywnej made in usa

a ja tak nie sądze, bo dla mnie to troche różne bajki .
tak czy inaczej, na plyte czekam z niecierpliwoscia, bo BOTT bylo u mnie w pierwszej dziesiatce podsumowaniu 2007 roku.

Post: #3

No dwóch jednakowych zespołów nie ma...zawsze się czymś różnią. Ale napisałem ''osobiście'', więc...więc cieszę się, że o ty czekasz na nich bardzo-bardzo ;] Będę wypatrywać u ciebie ich nowych piosenek ;]

Post: #4

Przesłuchałem ten kawałek, który mi podesłałeś ale jakoś specjalnie wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił jak na razie

Post: #5

Zero rockowej duszy w tobie ;P Ja się właśnie muszę powstrzymać od jego słuchania bo jak tak dalej pójdzie to cały jego potencjał wypalę zanim wejdzie on na moją listę Oj, jak ja nie lubię takiego kombinowania.

Post: #6

To nie możesz wprowadzić tego od razu na listę zamiast sie wstrzymywać?

Post: #7

ha! wlasnie! tak to jest, jak sie ma sztuczne zasady.

saferłel napisał(a):Będę wypatrywać u ciebie ich nowych piosenek ;]

"Sex On Fire" za tydzien na bank .

Post: #8

Nie mam sztucznych zasad! Ja mówię właśniie o nowym notowaniu co będzie za kilka dni. Do niego muszę czekać :/ Nie kręć chris

Post: #9

saferłel napisał(a):Nie mam sztucznych zasad! Ja mówię właśniie o nowym notowaniu co będzie za kilka dni. Do niego muszę czekać :/ Nie kręć chris

Nic nie kręcę, Ty tak to napisałeś że zabrzmiało jakbyś miał to na listę wprowadzić za pół roku...
Poza tym te sztuczne zasady jeszcze do niedawna u Ciebie obowiązywały

Post: #10

Nie, na pewno Sex ma pewny debiut w najnowszym notowaniu, szkoda, że poznałem go jeden dzień po poprzednim, więc aż 7 dni prawie trzeba czekać ;]

To nie były sztuczne zasady, choć rozumiem, że może się tak wydawać, może i raz coś dziwnego się nawet zdarzyło ...ale.....W każdym razie były sytuacje, że wolałem coś zostawić na później, bo i tak miałem nadmiar muzyki na listę, co miałem w takim razie robić? Nie będę w kółko listy poszerzał. Kilka numerów z konieczności trochę przesiedziało w poczekalni. Jakbym wszystko tak dawał hop-siup to znowu pokrzywdzone byłby równie znakomite numery, które wypaść by musiały. Lista to ciężki kawałek chleba.

Post: #11

http://pl.youtube.com/watch?v=HHhhcKxflMY - Nowe, fajne video do singla ;P

Post: #12

Zaczynamy słuchanie

Post: #13

no to sobie posłuchałem... i jest nieźle nie wiem jak się dalej potoczą losy tej płyty i utworów na niej zawartych, ale jest naprawdę nieźle!!! A Sex On Fire pewnie wkrótce u mnie zadebiutuje
POLECAM!!!

Post: #14

Czekałem ze swoją wypowiedzią, aż kto inny się zdefiniuje swojego stosunku do niej ;]
Jestem ciekaw czy postrzegasz ten album tak jak ja....Myślę, że obaj możemy zgodzić się, że płyta jest dobra, tylko dla mnie jest lekkim niedosytem. Nie jest tak dobra jak Bacause. Granie jest bardziej wypolerowane i ''piękne'' jak to TR określił, ale czy to jest TO?
Początek płyty, a konkretnie pierwsze 4 piosenki są znakomite, dalej coś się sypie...Zobaczymy jak na koniec roku będzie. Na razie jest w Top 30, więc chyba mogą być dumni z siebie....ale mierzyli wyżej.

Post: #15

Albumu nie słyszałem, ale w moich oczach (uszach?) jako słuchacza luźno związanego z muzyką rockową, "Crawl" brzmi przyzwoicie, chociaż jest chyba trochę przekombinowane jeśli chodzi o sferę muzyczną, a "Sex On Fire" bardzo dobrze. Po album może sięgnę - czas pokaże

Post: #16

Płyta jest do odsłuchania na Last FM http://www.lastfm.pl/music/Kings+of+Leon...+The+Night

Odsłuchałem, znalazłem kilka fajnych momentów, płyta dobra, chociaż bez "pazura" w porównaniu do poprzedniej. Stąd lekki niedosyt pozostaje.

Post: #17

Zapoznałem się i jestem zadowolony. Jest w porządku. Byłoby znacznie lepiej, gdyby nie ten wokal, ta maniera. Coś mnie w nim drażni. Tak było zawsze i szkoda, bo wpłynie to niestety na ogólną ocenę z mojej strony. I mogłaby być to płyta, która spokojnie zmieściłaby się w top 30 płyt roku... a tak... obawiam się, że nie ma na to szans.

Post: #18

dobra plyta.