Post: #163

37



Absolwent ("The Graduate", 1967)



Poznajcie Benjamina Braddocka. Jest mężczyzną, któremu niczego nie brakuje. Ma wykształcenie, pieniądze, jest młody, niebrzydki, z pewnością niedługo założy rodzinę i będzie miał dzieci. Nie jeździ na motorze, nie bierze narkotyków, nie gra też na gitarze w zespole rockowym. Żaden z niego więc materiał na rewolucjonistę. STOP! Koniec tych bredni. Ben jest buntownikiem. Buntownikiem miłości. I w imię swej pasji jest gotów zabić!
Nie odbierajcie "Absolwenta" jako obrazu rewolucji obyczajowej lat 60., mimo iż w rzeczy samej jest zapisem tamtych czasów. Oglądałem go ostatnio przez pryzmat tła historycznego i wypadł nadzwyczaj blado. To przecież nie jest reportaż. Ten film ma swojego bohatera - Bena, który jest postacią uniwersalną. I to na nim należy się skupić by ten niewątpliwy klasyk wszech czasów uczynił nas lepszymi ludźmi. Byśmy uwierzyli, że zawsze należy walczyć o swoje marzenia. Zgoda, film to ułuda, ale każdy i nie zapominajcie o tym, zwłaszcza, że zostały nam tu już tylko te na śmierć i życie.

Tabela konkursowa:

1. barb42 – 38 pkt

2. AKT! – 28 pkt

3. Matthew – 18 pkt

4. Szymek79 – 14 pkt

5. słoik – 13 pkt

6. albarn – 12 pkt

7. Miszon – 9 pkt

8. kajman – 8 pkt

9. Yacy – 5 pkt

10. Rincewind – 4 pkt

11. Krysia – 3 pkt
__. wwas

13. Emilia – 2 pkt
__. neon.ka

15. Geephard – 1 pkt
__. Kertoip
__. Krzysiek
__. Listoholik
__. vingoe