Post: #30

kolejno: miejsce w zestawieniu, miejsce w podsumowaniu 1000 notowań, wykonawca -- tytuł, liczba pkt, liczba tygodniu w top 10, najwyższa pozycja (w przypadku pierwszego miejsce liczba na nim), liczba tygodni w całym zestawieniu, rok pobytu w top 10, notowanie debiutu w top 10

80. -- Jean Michel Jarre -- OXYGENE 8 -- -- 14 2 1997 --
79. 881 Jon Anderson -- CHANGE WE MUST 19 4 5 9 2010 749
78. 627 Pidżama Porno -- DO NIEBA WZIĘCI 34 5 1 2 13 2006,07 567
77. 139 Roger Waters -- KNOCKIN' ON HEAVEN'S DOOR 89 13 1 3 17 2002 339
76. 1291 Jacek Kaczmarski -- OBŁAWA 3 2 9 16 2009 709
75. 468 Oasis -- LITTLE BY LITTLE 47 9 4 16 2003 369
74. 407 Pearl Jam -- I AM MINE 52 10 2 13 2002,03 363
73. 261 Varius Manx i Robert Amirian -- VALE OF TEARS 70 10 1 2 19 2012,13 890
72. 804 Indios Bravos -- NIE RYTMICZNY ME HOW (live) 23 5 3 9 2006 552
71. 260 Franz Ferdinand -- TAKE ME OUT 70 10 1 3 25 2004 437

Na 80 "Oxygene" część 8. Utwór w 1997 roku nawet nie dotarł do top 10. Był raptem dwa tygodnie w top 20 zaliczając najwyższą pozycję 14. A szczerze mówiąc nawet zapomniałem o tym, że był na liście! Tak to bywa. Po latach ta znakomita melodia trafiła do mojego topu wszech czasów... W tym zestawieniu będzie jeszcze jeden kawałek, który nie dotarł do top 10, a więc nie uzbierał ani jednego pkt, czyli jest niżej 1500 miejsca...
W tej dziesiątce zebrało się kilka kawałków, które pojawiły się na mojej liście po latach od premiery: "Obława", "Vale Of Tears" i "Change We Must". Oprócz Varius Manx wielkich sukcesów nie osiągnęły.