Post: #89

część prawie przedostatnia

Szymon
Kolejny utwór z "płyty w delegacji"
Napisałbym, że DEEP nie opuszczało odtwarzacza, ale jednak kilka tych płyt było i jednak zmienialiśmy, a nawet je w czasie pobytów w domu wymienialiśmy.
Ale kanon był cały czas z nami. Właśnie Deep, Bury the Hatchet, Automatic for the People, Californication.
Same moje płyty z TWC!
Akurat te cztery właśnie wtedy stały sie MOJE!
10. 9. A Strange Kind Of Love - Peter Murphy

Gosia
SOFAD pewnie wcześniej słyszałem, chociaż ciężko mi napisać, że znałem…
Po prostu wiedziałem, że tak płyta jest i co było singlami.
To już były zdecydowanie czasy gdy Depeszami interesowałem się średnio.
Do 14.06.2008 roku
Wtedy się zaczęło
25 x nr 1 Mojej Listy to nie mógł być przypadek
9. 10. One Caress - Depeche Mode

kaseta
Jedną z kaset, które kupiłem kiedyś hurtem było WYWH.
Uwielbiam ją w całości, często słucham właśnie całej.
Ale jednak tym naj! naj! jest utwór tytułowy.
8. 8. Wish You Were Here - Pink Floyd

LP3
Tu wiadomo - początki LP3
Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia…
Vince jeszcze ciągle lepszy od swoich dawnych kompanów
Ale utwory zmierzają ku sobie i mogą się kiedyś minąć…
7. 6. Happy People - Yazoo

LP3
Uwielbiam takie U2.
To najlepsze czasy Irlandczyków!
W top10 są dwa utwory, które trafiły jako muzyczne tło na nasze ślubno-weselne DVD.
W czasie krojenia tortu słychać właśnie Love Comes Tumbling.
To nie był nasz pomysł ale pasuje idealnie!
6. 7. Love Comes Tumbling - U2