Post: #1

Przyznam, że nie mogłem się powstrzymać by dziś nie zapostować notowania W sumie nawet dość często zdarzało mi się to w przeszłości w piątki, więc nie widzę w tym żadnego specjalnego naciągania, a że jest taki dzień jaki jest Może będę miał szczęście i rozwiążą się dzięki temu wszystkie problemy związane z listy czyli przede wszystkim brak miejsca na piosenki w zestawie :]

Listy płyt chyba nie muszę za bardzo komentować. To był tydzień z Kylie Minogue, pod jej dyktando, wziąłem przykład z mojego znajomego, który zupełnie sensacyjnie dla mnie dał się porwać jej muzyce, choć na co dzień woli wokalistki i w ogóle całą muzykę przez duże A - czyli alternatywną. Zakochał się w niej chłopak, to pewne bo płyty jakoś nie specjalnie mu przypadły do gustu, ale Fever uznał, za najlepszy komercyjno-popowy album dekady.
Ja byłem bardziej ostrożny. Ogólnie Pani Kylie gra bardzo przeciętnie. Ma mase słabych płyt, które zmieściły się mimo to do 10, bo nie raz ich słuchałem...nie było w tym tyg. miejsca na inną muzykę praktycznie. Pierwsze płyty to pojedyncze przebłyski typu Better The Devil You Know czy Word Is Out. Najnowsze pozycje w jej dyskografii też już nie emocjonują, tak powiedzmy od 2000 roku, chociaż album Fever posiada kilka bardzo udanych momentów jak np. singlowe In Your Eyes czy Come Into My World.
Najciekawsze jednak i naprawdę warte posłuchania rzeczy dzieją się na albumach z 94 i 97, które jak na ironię są jednymi z najmniej popularnych wśród fanów i sprzedawały się też dość kiepsko...kiepsko jeśli weźmiemy pod uwagę wyniki Fever czy też Body Language.
To jest bardziej alternatywne oblicze Kylie. Nie idzie na łatwizne, nie gra przewidywalnie, słodko, a co zarazem idzie cholernie nudno.
Płyta Kylie Minogue z 94 zachwyciła mnie piosenką CONFIDE IN ME, co prawda w ogóle nie reprezentatywną dla płyty, ale inteligetną (tekst), rozbudowaną (jakby prog pop ) i urzekającą orientalnym klimatem z popisową partią prawdopodobnie przetworzonej w jakiś sposób gitary na końcu. Po za tym jest dość prog-popowo-dancowa struktura całośći jak wyżej wspomniałem. Piosenki są długie, są jakby naturalnym rozwinięciem pomysłów z płyty z 91, ale brzmią po prostu lepiej, ciekawiej, choć drugiego Confide In Me już nie znalazłem, a utwór napisany przez PSB dla niej nawet trochę zawiódł....w sumie dobrze, że dali go jej niż mieli na swoje multigenialne Very z 1993 wrzucić ;]
Największe jaja są jednak przy albumie Impossible Princess z 97 roku. Bez owijania w bawełnę mogę napisać, że to Kylie gitarowa, trip hopowa, elektronicza....zero kiczu i słodkości, no chyba, że w warstwie wokalnej, ale to jej nawyk widocznie. Wokalistką nigdy bardzo dobrą nie była i już nie będzie. Muzyka jednak broni się świetnie, wręcz niesamowicie jak na nią. Rockowe SOME KIND OF BLISS z gościem z Manic Street Preachers, klimatyczne trip hopowe Say Hey, lekko Cardigansowe I Don't Need Anymore...
Bardzo różna płyta od tego z czego pewnie 90% z was ją zna. Skoro mnie przekonała i was pewnie by ruszyła. Wygląda więc na to, że nawet zupełni przeciętniacy mogą czymś zaskoczyć i to bardzo.

Lista płyt:

01 - Kylie Minogue - Impossible Princess (1997)
02 - Kylie Minogue - Kylie Minogue (1994)
03 - Hooverphonic - No More Sweet Music (2005)
04 - Hooverphonic - The Magnificent Tree - 2000
05 - Kylie Minogue - Fever (2001)
06 - Kylie Minogue - Let's Get to It (1991)
07 - Kylie Minogue - Light Years (2000)
08 - Kylie Minogue - Body Language (2003)
09 - Mass Kotki - Miau Miau Miau (2008)
10 - Kylie Minogue - Kylie (1988)

Kto ma 8 miejsce? The Cure, ale przypadkowo...i bardzo dobrze, bo układając listę cały czas myślałem o symbolice tego 88 notowania i dacie, ale akurat nie przypisałem jej do 8 numeru na płycie i teraz gdy postuję listę dopiero świadomie stwierdzam, że oni TAM SĄ!
Ciekawe jak będzie w kolejnych tyg. z tym kawałkiem. Podium się zmieniło i to mocno, bo choć lider ten sam bo przedstawiciele solidnego grania z najwyższej półki nie zawodzą, jak zawsze, bo to Interpol i Radiohead a to są po proste złote zespołu, za które będą chyba do końca życia dziękował. Wysoko pojawia się Foo Fighters, to myślę niespodzianka. Mam nadzieję, że nie jedna osoba podchwyci ode mnie ten numer, który wyrósł mi na najlepszy numer z płyty. Najpierw, pierwsza częśc utworu to popisowa, idealna ballada w pełnym tego słowa znaczeniu, a potem jest ''road to hell''. Chomik czeka w każdym razie.
Brawurowo radzi sobie Beck, o którym praktycznie jakieś 2-3 tyg temu nie wiedziałem kompletnie nic. Już na 11 miejscu.
Mimo letniej i zabawowej pory przystopowali Durani, stęskniłem się chyba za rockowym dźwiękiem bo Skin Divers stanął m.in. za sprawą Marillionu czy Foo Fighters. Kilka zmian w czołówce plus wysoka nowość sprawiło, że jak często bywa w takich sytuacjach musiał być kozioł ofiarny, który na plecy weźmie całe ''to zło''. Tym razem był to Tricky, który trochę z przypadku wyleciał z 20. Zapewniam, że nie jest to jednak żaden początek marszu w dół tego artysty. Starzy wyjadacze spokojnie ustępują pnącym się w górę The Kills czy Duffy. Ładnie radzi też sobie najmłodszy artysta na liście, czyli moja rówieśniczka - Gabriella Cilmi. Bloc Party był bliski top 30, ale jeszcze nie w tym tyg. Równie mały awans po ubiegłotygodniowym debiucie zaliczył Czesław.
Dalej mamy dwie elektroniczne nowości. Najpierw Cut Me Loose z nowej płyty UNKLE'a. Całościowo nie dorównują melodią z płyty War Stories, ale szykują się wyborne przeboje, zaręczam. Enigma to moja klasyka. Bardzo lubię ten zespół. Praktycznie całe lata 90 grali znakomitą muzykę, mieli wiele przebojów, no można na upartego powiedzieć, że alternatywnych w sensie ''nie znanych szerzej'', a teraz wracają udanym singlem o oryginalnym tytule La Puerta Del Cielo. Język obcy to ja znam jeden, więc tylko podejrzewam, że to po hiszpańku (?). Jak dla mnie to dobra rozgrzewka przed całym albumem, który ma być wielokulturowy...na razie to tu bardziej język świadczy o orientalnych i geograficznych poszukiwaniach Pana Cretu, bo muzyka nie posiada zbyt szczególnych cech połudiowych. Utwór z lekka kojarzy mi się (podkład) z numerem T.N.T. For The Brain, mojego ukochanego singla z płyty Enigmy z 1996 roku.
Wigor, m.in. dzięki teledyskowi, odzyskuje Viva La Vida. Wskoczyła znów do czołowej 50. Na top 10 pewnie szanse są ZEROWE, ale powalczy. Najbardziej w tym notowaniu ucierpieli przedstawiciele indie z wysp. Trochę niespodziewanie z 50 miejsca wypada z listy Last Shadow Puppets, a makabrycznie wysoki spadek notuje Futureheads.


01. 01. 07. The Verve - Love Is Noise
02. 05. 03. Radiohead - House Of Cards
03. 06. 04. Interpol - Rest Of My Chemistry
04. 03. 08. R.E.M. - Sing For The Submarine
05. 08. 06. The Raconteurs - Many Shades Of Black
06. 02. 10. Roisin Murphy - Movie Star
07. 04. 06. Goldfrapp - Caravan Girl
08. 10. 05. The Cure - Sleep When I'm Dead
09. 12. 08. Portishead - The Rip
10. 14. 06. The Last Shadow Puppets - Standing Next To Me

11. 21. 03. Beck - Chemtrails
12. 07. 09. The Dresden Dolls - Lonesome Organist Rapes Page-Turner
13. 09. 07. The Fratellis - Mistress Mabel
14. NE. 01. Foo Fighters - Come Alive
15. 11. 10. Elbow - An Audience With The Pope
16. 18. 03. Marillion - Whatever Is Wrong With You
17. 13. 10. The Good, The Bad And The Queen - The Good, The Bad And The Queen
18. 15. 04. Duran Duran - Skin Divers
19. 17. 09. Tindersticks - The Hungry Saw
20. 16. 09. The Cure - Freakshow

21. 19. 05. Tricky - Slow
22. 22. 08. Amy Macdonald - Poison Prince
23. 25. 04. Nick Cave & The Bad Seeds - Midnight Man
24. 26. 05. Gabriella Cilmi - Sweet About Me
25. 31. 05. Duffy - Warvick Avenue
26. 20. 18. Interpol - Pioneer To The Falls
27. 24. 15. Nick Cave & The Bad Seeds - More News From Nowhere
28. 23. 10. Morrissey - All You Need Is Me
29. 39. 02. The Kills - Last Day Of Magic
30. 27. 07. Lowe - A 1000 Miles

31. 32. 03. Bloc Party - Mercury
32. 33. 02. Czesław Śpiewa - Mieszko I Dobrawa Jako Początek Państwa Polskiego
33. 28. 12. M83 - Graveyard Girl
34. 35. 03. Stolen Babies - A Year Of Judges
35. 29. 08. The Music - Strenght In Numbers
36. 41. 02. Deerhunter - Agoraphobia
37. 34. 05. Sigur Ros - Inní Mér Syngur Vitleysingur
38. 38. 08. Editors - Bones
39. 30. 17. Goldfrapp - Happiness
40. NE. 01. UNKLE - Cut Me Loose

41. 40. 02. Dirty Pretty Things - Tired Of England
42. NE. 01. Enigma - La Puerta Del Cielo
43. 36. 15. Coldplay - Violet Hill
44. 37. 13. The Cure - The Only One
45. 42. 06. Primal Scream - Can't Go Back
46. 44. 14. The Jesus And Mary Chain - All Things Must Pass
47. 43. 14. dEUS - Slow
48. 48. 04. Ladyhawke - Paris Is Burning
49. 57. 14. Coldplay - Viva La Vida
50. 49. 09. The Hoosiers - Coops And Robbers

51. 53. 02. Fleet Foxes - White Winter Hymnal
52. 45. 10. Ladytron - Ghosts
53. 47. 15. The Subways - Girls & Boys
54. 52. 19. Portishead - Machine Gun
55. 51. 11. Blackfield - Where Is My Love?
56. NE. 01. The Subways - Alright
57. 55. 19. dEUS - The Architect
58. 54. 09. The Dandy Warhols - Wasp In The Lotus
59. 46. 06. The Futureheads - Radio Heart
60. 56. 12. Death Cab For The Cutie - I Will Possess Your Heart

Z listy wypadły:

z 50 - The Last Shadow Puppets - The Age Of The Understatement - po 12 tyg.
z 58 - The Gutter Twins - God's Children - po 5 tyg.
z 59 - Foo Fighters - Cheer Up Boys (Your Makeup Is Running) - po 14 tyg.
z 60 - Organizm - Głowa - po 11 tyg.

Post: #2

saferłel napisał(a):03 - Hooverphonic - No More Sweet Music (2005)

oj zasłuchiwałem się w tą płytę zasłuchiwałem

Post: #3

saferłel napisał(a):14. NE. 01. Foo Fighters - Come Alive

saferłel napisał(a):40. NE. 01. UNKLE - Cut Me Loose

Nie znam, czy jest szansa, że pojawią się na Twoim chomiku?

saferłel napisał(a):02. 05. 03. Radiohead - House Of Cards

Za tydzień na szczycie - na bank!!!

saferłel napisał(a):34. 35. 03. Stolen Babies - A Year Of Judges

Świetny utwór, u mnie w tym tygodniu najwyższa nowość w poczekalni.

Post: #4

Cieszę się, że Stolen babies się spodobało

No tak, zapomniałem zapakować na chomika pliki, oczywiście, że zaraz to zrobię, tradycyjnie

Post: #5

Enigma na 42, muszę się uważniej wsłuchać

Post: #6

Mnogość Kylie Minogue mnie przeraziła

Post: #7

Enigma.... nie znam i po przesłuchaniu raczej mi się nie spodoba.
Z nowości nic nie znam, ale Foo Fighters ciekawie się zapowiada.

saferłel napisał(a):Mnogość Kylie Minogue mnie przeraziła

O to to tato!

Post: #8

A to "Come Alive" planują wydać oficjalnie czy to tylko Twoja własna propozycja?

Post: #9

Własna propozycja...a ty Paweł naprawdę piszesz czasem tak niewytłumaczalne rzeczy, że.....

aaktt nie lubisz słodkiej Kylie ?, że cię tak przeraża.

Post: #10

Lubiłem będąc uczniem szkoły podstawowej. Na dzień dzisiejszy zupełnie wyrosłem z jej muzyki i każdy jej następny singiel robi mi ogromne ała

Post: #11

To tak jak u mnie, tzn z tym ''każdy kolejny....'' Chociaż nowy The One chyba najlepszy z nowej płyty. I jak tak sie je wszystkie porówna to ta X wypada nieźle w porównaniu z Body czy też Light Years.

Post: #12

Mnie ona zajmowała trochę przy okazji "Light Years" i "Fever", później było tylko gorzej

Post: #13

To posłuchaj wcześniejszych płyt ;] tak jak zresztą wyżej napisałem...

Post: #14

Może kiedyś
Póki co nie planuję zgłębiać jej... cóż... twórczości

Post: #15

Szybko wpuściłeś Enigmę na listę ale u mnie będzie wyżej debiutować
Lider nadal dobry.

Post: #16

Lepszy od drugiego co ? Zobaczymy co będzie jak wrócę, jedną listę stworzę na pomorzu prawdopodobnie To będzie eksperymentalny chart....a Enigma skoro już jest to musi w górę iść

Post: #17

Nie wiem czy od drugiego dobry bo dwójeczki nie znam choć znając moją małą przychylność do Radiohead to pewnie tak

Post: #18

dzis krociutko, bo jeszcze sporo do nadrobienia i do zrobienia, a w czwartek weekendowy wyjazd .
ciesza mnie awanse Raconteursów i Puppetsów.
Fratellisi wypadają z dziesiatki, ale i tak bardzo wysoko u Ciebie zaszli. u mnie już mocno lecą w dół.

Post: #19

02. 05. 03. Radiohead - House Of Cards - też mi się zaczyna bardzo podobać

Co do nowej Enigmy to jej czasy świetności dawno już się skończyły

Post: #20

Co wy z tą Enigmą... mi tam się kompletnie nie podoba. Skąd żeście to wytrzasnęli.