Post: #58

ku3a napisał(a):ja niestety z naszych zlotych medali na żywo ogladalem tylko Blanika

W końcu sytuacja, że Polak ma tyle samo punktów co rywal i nasze jest na wierzchu!

Ja uważam te igrzyska za ciut lepsze niż w Atenach, bo:
a/ więcej srebrnych medali
b/ wtedy medale osiągnęli/ły 8 zawodników/czek/ zespołów itp. a teraz 10. Wtedy Otylia zdobyła 1 złoty i jedyne 2 srebrne dla ekipy, czyli poza Otylią, Korzeniowskim oraz Syczem i Kucharskim reszta zdobywała brązowe medale.
Z drugiej strony tych pechowych 4 miejsc było więcej w Atenach, bo teraz w pierwszym tygodniu to marzyłem chociaż o takich wynikach.
W Atenach "zawiódł" 2 szereg, który nie dorzucił nic do medalowego worka. W Pekinie z kolei połowa medali była dziełem osób, na które nikt nie stawiał. Za to zawiodło kilku pewniaków.
Ale i tak uważam, że uważalibyśmy te igrzyska za bardzo udane, jeśli w niedzielę dwukrotnie zagrano nam Mazurka Dąbrowskiego w co do środy bardzo wierzyłem i ten wstrząs jakiego doznałem w środowy poranek odczuwam do dziś.

Inny fakt jest taki, ze powinniśmy co igrzyska zgarniać minimum 20 medali, ale do tego trzeba mieć profesjonalny sport, a nie dziadostwo jak w niektórych dyscyplinach.