CURLY HEADS - RECONCILE

Zespół odrzucony w programie Mam Talent udowadnia, że jurorzy całkowicie się pomylili. Wiadomo można powiedzieć, że po części mieli racje, bo talent Dawida był bezdyskusyjny, ale dla mnie to żadne wytłumaczenie. O ile dobrze pamiętam, wtedy pani Agnieszka strasznie czepiała się reszty muzyków i Podsiadło wykazał się lojalnością wobec kolegów zespołu i nie zdecydował się na dalszy samodzielny wytęp w programie. Strasznie mi to wtedy zaimponowało, bo za cholerę nie rozumiałem dlaczego jurorzy rozbijają tak świetny zespół. Pewnie mieli jakieś tam małe niedociągnięcia, ale to przecież był występ na żywo w specyficznych warunkach telewizyjnego castingu! Od razu powiedziałem, że to wszystko nie ma sensu, bo to właśnie takich osób kreatywnych tworzących własne piosenki, a nawet lepiej, bo w zespole, powinniśmy szukać. Teraz po sukcesie solowego albumu Dawid wraca z Curly Heads i to niezmiernie mnie cieszy, a nawet lepiej, bo „Reconcile” to czysta radość. U nas tak nikt nie gra i ten utwór to miód na moje uszy, wyraźne inspiracje muzyką The Strokes, gdzie nigdzie pobrzmiewa klimat Kings Of Leon, energia, dynamika i cudowna realizacja dopełniają całości. To po prostu świetny utwór i byłbym hipokrytą gdyby ta piosenka nie znalazła się na mojej liście, bo przecież zawsze mówiłem, że właśnie na coś takiego czekam. Teraz tylko pozostaje mieć nadzieje na to, że reszta albumu dorówna „Reconcile”.

YOUNG THE GIANT - MIND OVER MATTER

Pierwszy singiel Young The Giant do dzisiaj pozostaje na mojej liście, bardzo powoli piął się do góry, ale koniec końców myślę, że świetnie sobie poradził. Teraz przyszła kolej na tytułowe nagranie z ostatniego albumu zespołu „Mind Over Matter”. To bardzo przyjemna ballada od razu wpadająca w ucho za sprawą fajnej linii melodycznej i świetnego tekstu. Dyskusyjną sprawą przy tak klasycznej strukturze kompozycji są oczywiście elektroniczne uzupełnienia aranżacji, ale i do nich można się po jakimś czasie przekonać. Wszystko posuje do siebie idealnie, można słuchać bez końca oraz oglądać, bo teledysk też niczego sobie.