Tomekk napisał(a):Tylko nie to Icon_razz
To już nawet nie jest śmieszne, szczególnie ten refren nie do wytrzymania...
a mi się właśnie podoba
. bo Andrus wytrzymuje te wysokie dźwięki. w przeciwieństwie do niektórych innych wykonawców, którzy gościli na LP3...
mateusz91 napisał(a):Ładnie to napisałeś.
(...)
A ten opis uświadomił, że brakuje trochę tych wstępniaków do listy.
dziękuję.
(...)
dziękuję
a na brak wstępniaków wpływ miało kilka rzeczy. na razie raczej ciągle ich nie będzie, ale nigdy nie wiadomo co będzie za jakiś czas...
marsvolta napisał(a):Nie wiadomo, czy Legia w ogóle awansowałaby do tej Ligi Mistrzów, bo Celtic był wyjątkowo cieki i drugiego takiego słabego zespołu już nie ma, ale szkoda, że nie można mieć nawet szansy. Teraz nie pozostaje nic innego, jak tylko pokazanie charakteru w Lidze Europy!
jasne, nie ma pewności co do Ligi Mistrzów. ale było coś potwornie ważnego - nadzieja... I to niebezpodstawna. Bo że Celtic był cienki, to wiemy. Ale też spójrzmy inaczej - wielokrotnie powtarzamy, że gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Mówimy tak wtedy, gdy znowu Polska albo polskie drużyny są bezsilne w walce z lepszymi drużynami. A tutaj bezsilny był Celtic. Wierzę, że to w dużej mierze zasługa znakomitego ustawienia i wykonywania założeń taktycznych. Po prosto przyjemnie było na to wszystko patrzeć.
eliminacje do Ligi Europy... Obawiam się tego, o czym napisałeś - rozgoryczania jeśli się nie uda, bo przecież nigdy nic nie wiadomo. Rozgoryczenia, morale drużyny, ale i klubowej kasy, która będzie się musiała dopiąć w pasie. Drużyna na pewno wtedy w całości nie przetrwa...
marsvolta napisał(a):Dziś UEFA mówi, że przepisy są jasne, a ja się pytam, dlaczego nie przyznała walkowera Wiśle przeciwko Barcelonie w 2008 roku? Tam też zagrał nieuprawniony gracz!
no właśnie. Pieprzą, że to nie ten sam przypadek co gdy Debreczyn dostał jedynie karę finansową kilka lat temu. Kuźwa, przecież tam zagrał koleś, który nie miał jeszcze sfinalizowanego kontraktu! Że niby tam był zawodnik nieuprawniony, a tutaj był zawieszony. Ale przecież to tamta sytuacja była gorsza! Bereś jest w klubie, nie grał w trzech meczach pucharowych, ale w międzyczasie zawsze grał w lidze, czyli widać, że jest zdolny do gry, nie że ma kontuzję, a więc to jest powód, dla którego nie zagrał w pucharach. Nie, jest zdrowy, gra w lidze, a w pucharach odsiedział swoje. I co mnie ciekawi - że Legioniści już w samolocie powrotnym dowiedzieli się o możliwości walkowera. A więc od razu po meczu ktoś zgłosił, że wystąpił zawieszony zawodnik. A Celtic twierdzi, że to nie on wskazał błąd. A więc co, sama UEFA? A więc dlaczego delegat UEFA na meczu nie zobaczył od razu przed meczem w protokole, że wpisany jest zawodnik, który nie odsiedział jeszcze swojego wyroku?...