kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 891
Dołączył: Jun 2007
|
aaktt napisał(a):1. A ja właśnie staram się unikać awansowania kawałków o zbyt dużo do góry pod wpływem emocji przez tę zasadę względności.
2. Jeśli po kilku tygodniach kawałek nadal podoba mi się tak samo, to znaczy, że rzeczywiście jest dobry i zasługuje na miejsce, które zajął.
3. Każdy ma swój sposób.
4. Jeśli ja jestem zadowolony ze swojego, to proszę mi nie imputować i nie narzucać swoich metod, bo nie mam czasu, żeby przesłuchiwać co tydzień blisko 200 utworów x3prz_rulez napisał(a):haha... pozwolisz, że przytoczę chartrun z mojej listy:
Cansei de ser Sexy - Alcohol: 45-6-40
5. Do czegoś takiego właśnie nie chcę doprowadzać. Najpierw wielka euforia, później wielki ból. Żeby być na #6 trzeba sobie zasłużyć
1. Ale przy ocenie muzyki nie sposób nie posługiwać się emocjami. Owszem można oceniać muzykę rozumowo, ale czy się podoba czy nie tego rozumem nie obejmiesz. Możesz tylko próbować znaleźć odpowiedź, dlaczego się podoba.
2. No cóż, ja nie myślę w kategoriach zasług przy klasyfikowaniu muzyki.
3. Zgadza się i to dobrze.
4. Nic Ci nie próbuję amputować ani tym bardziej narzucać moich metod tylko stwierdzam, że jest to dla mnie sztuczne.
5. A ja tam bym żadnego bólu nie widział tylko po jakimś czasie się cieszył, że utwór tak wysoko zaszedł. A gdybym myślał, co na które miejsce zasługuje to To co nienzwane byłoby 45 tydzień z rzędu na szczycie i pewnie czekałoby ją jeszcze kolejne pół roku na pierwszym miejscu mojej listy, bo nic nie zasługuje na numer 1 bardziej niż ta piosenka.
|
|
23.07.2008 06:54 PM |
|