DISCLOSURE FEAT. LONDON GRAMMAR - HELP ME LOSE MY MIND

Długo nie mogłem przekonać się do Disclosure. Byłem nawet na ich koncercie, ale dzięki temu występowi zespół jeszcze bardziej zniechęcił mnie do siebie. Wtedy też uznałem, że w sumie najlepiej brzmią z płyty, a na żywo nie są w stanie wytworzyć energii, która przyciąga i wkręca słuchacza w świat ich muzyki. Dziś jednak nie da się tak naprawdę daleko od muzyki duetu uciec, bo nie licząc mediów i co by nie mówić świetnej promocji debiutanckiego albumu, posypały się także nagrody i Disclosure min. za sprawą wspólnego singla z London Grammar powrócili do mnie jak bumerang. „Help Me Lose My Mind” to chyba najlepszy do tej pory kawałek zespołu. Cudowny i przenikliwy głos Hannah Reid nadaje tej muzyce nowej jakości. Jej zaprogramowany i wyliczony, co do nuty charakter został przecięty prawdziwym skarbem w postaci genialnie melodyjnego wokalu Reid. Nie można też zapomnieć o tym, że w zasadzie wszyscy muzycy London Grammar wnieśli do tego utworu jakiś wkład, zresztą doskonale to słychać. Na koniec wspomnę jeszcze , że dzięki „Help Me Lose My Mind” powróciłem do „Settle” i chyba coraz bardziej rozumiem dlaczego ten album wywołał takie zamieszanie.

ILLUSION - O PRZYSZŁOŚCI

Ciężko w to uwierzyć, ale to prawda i nowa płyta Illusion stała się faktem. Wydawnictwo promuje singiel „O Przyszłości” i już po tej piosence można zaryzykować stwierdzenie, że będzie to wspaniały album. Mocna rockowa, metalowa ballada z potężnym brzmieniem gitar, każdego fana zespołu powinna od razu postawić na nogi i uświadomić, że zespół powrócił na dobre! Do tego, że Tomek Lipnicki pisze rewelacyjne teksty nikogo nie trzeba chyba przekonywać i nie inaczej jest tym razem. Te wersy i zwrotki brzmią tak naturalnie, nie są wymuszone, to naprawdę jest ważne. Realizacyjnie to też niewątpliwie pierwsza klasa, tutaj każde pociągniecie struny słychać idealnie, a w połączeniu z mocnymi i potężnymi przesterami wcale nie jest to takie oczywiste. Już dwa lata temu po utworach „Solą w Oku” i „Tron” zadawałem sobie pytanie, czy nie mogli by nagrać całego albumu skoro są w tak doskonałej formie? Okazało się, że są w stanie, a ponadto reakcje fanów na koncertach zespołu z pewnością jeszcze bardziej zachęciły Illusion do takiego prawdziwego powrotu. Płyta nosi tytuł „Opowieści” i każdy kawałek zaczyna sią od „O”. Dziś debiutuje „O Przyszłości”! Co stanie się za tysiąc lat? Tego nie wie nikt, ważne za to, że tu i teraz znowu można cieszyć uszy nową muzyką Illusion.