Post: #21

Ciekawe rzeczy działy się w grupie A. Czesi pokonali brązowych medalistów mundialu po bramce w doliczonym czasie gry. W tym samym czasie Islandczycy rozprawili się bez problemowo z Turcją. Oglądałem obszerne fragmenty tego spotkania i muszę przyznać, że wyspiarze mogli strzelić jeszcze z 2 czy 3 bramki więcej. Liczę na ich awans na Euro.
Kolejny niespodziewane rozstrzygnięcie miało miejsce w Sarajewie, gdzie faworyzowani Bośniacy zostali pokonani przez walecznych Cypryjczyków. Christofi okazał się godnym zastępcą Okkasa czy Konstantinou.
W grupie H mecze zakończyły się zwycięstwami faworytów. Nieprzekonywującą wygraną zaliczyli Bułgarzy z Azerami, ale przeglądając kadrę Bułgarii to nazwiska zawodników nie rzucają na kolana... Jednym słowem mizeria.

Grupa A:
Kazachstan - Łotwa 0:0
Czechy - Holandia 2:1 (Dockal, Pilar - De Vrij)
Islandia - Turcja 3:0 (Bodvarsson, Sigurdsson, Sigthorsson)

Grupa B:
Andora - Walia 1:2 (Lima I. - Bale 2)
Bośnia i Hercegowina - Cypr 1:2 (Ibisević - Christofi 2)

Grupa H:
Azerbejdżan - Bułgaria 1:2 (Nazarow - Micanski, Christow)
Chorwacja - Malta 2:0 (Modrić, Kramarić)
Norwegia - Włochy 0:2 (Zaza, Bonucci)