Post: #23

I że się wtrącę:

Tomekk napisał(a):Oceana "Endless Summer" też było bardzo udane, to nie może być ballada, czy piosenka trudna (zarówno tekstowo i aranżacyjnie), bo nie po to są tworzone hity na mundial.

Chodziło mu raczej o to, że Oceana dla wielkiego świata = nikt, a Pitbull = Bóg, najlepszy raper XXI wieku (po Enimenie) i bitchzfuckr

Tomekk napisał(a):Konradzie, o ile pamiętam "Blurred Lines" było na Twojej liście, a uważam, że ten utwór jest gorszy od większości pitbullopodobnych.

I znowu powrót do "moimzdaniem", Konrad wyjaśnił (tak jakby nie było to oczywiste), że pisał to we własnej opinii. Prz jak zwykle na siłę demonizuje i broni uciemiężonej mejnstrimowej części świata. Aha, i Pitbull w każdej piosence brzmi identycznie więc o (bardzo względnej) wartości i tak decydują featuringi. I tak, Timber to jeden z moich ekhm "ulubionych" jego utworów (jeśli nie ulubiony), ale po poprzednich dwudziestu utworach z J. Lo (tytuł pasuje) nie wiem po co się nawet zastanawiać jak będzie brzmiał kolejny utwór.