40. 123|10
Austra - Home (Olympia)
odsłuch
7 5
2 3 6 8 11 13 14 18
Koza też potrafi śpiewać…
Początek niemrawy, bardzo podniosły, z zbolałymi, wibrującymi zaśpiewami Katie. Wtem trach, kompletnie zmiana nastroju! Pojawia się zaskakująca, wesoła, kompletnie niezobowiązująca melodyjka. I gdy już łudzimy się, że dobry nastrój zostanie podtrzymany, wracamy do patosu. Później podoba zagrywka pojawia się podobnie. Oj wodzi nas za nos ta Austra, oj wodzi. A i tak ostatecznie się okazuje, że tym utworem włada flecista…
39. 125|11
Annie - Back Together (The A&R EP)
odsłuch
18 15 11 6
1 2 3 9 11 12 18
Dziewczyno jak wino
Ślicznota o klasycznie skandynawskiej urodzie postanowiła przypomnieć o sobie w wielkim stylu. Stworzyła piękny hołd latom 90. Na swej Epce śmiało skorzystała z dokonań muzyki house tego właśnie okresu oraz klasycznie rozumianego synthpopu. Prowadzona pod ramię przez Richarda X w
„Back Together” wylądowała pomiędzy świeżymi dokonaniami Little Boots, a mistrzami z Saint Etienne. I bez wątpienia taka stylistyka pasuje jej równie dobrze jak niebieska bluzka podkreślająca jej kolor oczu, którą ma na sobie teledysku.
38. 127|11
Camera Obscura - Do It Again (Desire Lines)
odsłuch
19 17 15 8 6 5
3 4 7 10 10 ...
Idę na plażę
Nowa płyta Camera Obscura przyniosła dwanaście słonecznych, zwiewnych i szczerych piaszczystych przebojów (nie mylić z graniem piachu!). Usadowieni gdzieś pomiędzy She & Him a ostatnią płytą Dum Dum Girls, znaleźli swoją drogę aby bezproblemowo dotrzeć na moją listę. Doskonały niezobowiązujący soundtrack na niedzielne popołudnie nad morzem.
37. 127|12
IAMX - I Come With Knives (The Unified Field)
odsłuch
20 16 12 7
3 4 4 6 9 11 15 18
Hipnoza, laleczka chuky i czary voodoo
Kobieca melorecytacja brzmiąca niczym zaklęcie. Cymbały strunowe hipnotyzujące lepiej niż niejedno wahadełko. Pulsująca, zadziorna elektronika. Ekscentryczny, wręcz opętany wokalista. To musiało odpalić i dokładnie tak się stało.
36. 128|10
Atoms For Peace - Before Your Very Eyes… (AMOK)
odsłuch
15 10 4
3 1 4 7 9 12 17
Taniec opętaniec
Osobny projekt, ale jednak Thom Yorke tutaj jest. A ten utwór to nic innego jak odbicie pieczęci ostatniej twórczości Radiohead na tym zespole. Podobnie skonstruowana motoryka, budowanie klimatu, wpędzanie w stan opętania. Teledysk do
„Lotus Flower” sprawdził by się rewelacyjnie również w tym wypadku.
35. 130|12
French Horn Rebellion feat. Jody Watley & Young Empires - Dancing Out (non-album single)
odsłuch
18 16 14 13 5
2 3 2 7 10 13 19
Oni tańczą dla mnie
Obrońcy australijskiej myśli elektro. Ostatnio stwierdziłem, że mam problem z tą muzyką. Bo pomimo tego, że podoba mi się, to nigdy wielkich sukcesów na liście nie odnosiła. Zawsze zatęchła zaraz za listą albo nawet kończyła w dalszych kręgach, których od dłuższego już nawet nie wymieniam. Brakuje jakiegoś pierwiastka, który zakotwiczyłby utwór na dobre. Szczęśliwie przyszło
„We’ll go dancing…”, i wszystko się odmieniło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. A może lepiej powiem trąbki, która niczym jak róg w
„Weselu” Wyspiańskiego spełnia kluczową rolę w teledysku.
Najbardziej chwytliwa piosenka tego roku.
34. 132|11
Suede - Hit Me (Bloodsports)
odsłuch
18 15 9 6 5
3 6 7 6 13 11
Lalala jako gwarant przeboju
Sprawia wrażenie hitu w pięć minut. Prosta melodia, mocny przester, złudne wrażenie kombinowania w rytmie i to zniewalające
„lalala” będące clue całego nagrania. Wręcz jak zupka w proszku. Zalewasz wrzątkiem i jest. Kurde no, ja też chcę mieć taką łatwość w pisaniu przebojów… O nich jeszcze będzie cała rozprawa, więc na razie zostawiam.
33. 136|13
Postiljonen - Supreme (Skyer)
odsłuch
20 18 16 13 7
3 2 4 6 7 9 13 19
Kompletna dezorientacja
Z jednej strony bije chłód skandynawskiej elektroniki. A z drugiej pojawia się balearyczny gorąc, który topi cały ten lód. Do tego pojawia się rozmyty, dreampopowy wokal, a na finiszu rozczulająca gitara. Może rzeczywiście Kordian ma rację iż to jest tak doskonały utwór, że aż nie jesteśmy w stanie tego pojąć?
32. 140|14
Austra - Painful Like (Olympia)
odsłuch
19 15 15 12 9 5 5
3 5 7 10 13 16 20
… i wbrew pozorom bólu to nie sprawia.
Mocny, regularny bit, ubrany w mięsisty bass. Później parę dźwięków wyrwanych z pracowni chemicznej, nie powiem dość nietypowo jak na nich się zaczyna. Ale wraz z pojawieniem się Katie wracamy na stare tory. Syntezator nie pozostawia złudzeń – to ja tu rządzę, reszta to tylko moja kompania.
No i trzeba zwrócić na bardzo ładny mostek pojawiający się w okolicach 2 minuty i 45 sekundy.
31. 141|12
New Order - Sugarcane (Lost Sirens)
odsłuch
18 12 10 8 6 4 7 5 4 8 12 17
B-side też człowiek i należy mu się szacunek
Zbiór niewydanych do tej pory piosenek New Order okazał się być całkiem wartościowym materiałem. To nie są jakieś śmieci, którymi podniecali by się tylko bezkrytyczni fani. Jest wręcz odwrotnie, to są przeboje których duszą są czasy płyty
„Republic”. To właśnie tym czasom najbliżej jest tym piosenkom, gdzie gitara wiedzie prym, a syntezator wyłącznie stanowi dopełnienie.