Post: #22

ku3a napisał(a):1. dobrze, ze i tak siedzialem, bo zmiany z lekka szokujace
ostatnio mozna bylo w ciemno obstawiac sklad czolowki, teraz juz tak nie jest.
2. co do nowego numeru jeden to sie nie wypowiadam, bo dopiero w tym tygodniu to sciagnalem i na razie raz sluchalem.
3. szkoda obydwu Placebo, ale mam nadzieje, ze wezma przyklad z niektorych kolegow z listy i jeszcze pokaza na co ich stac.
4. Sweet Noise po ktoryms tam przesluchaniu zaczyna mi sie podobac. Fajnie, ze zrobili wersje mocno rozniaca sie od oryginalu.

1. No fakt, mnie samego szokują i zanosi się, że w tym tygodniu znowu ich sporo będzie, chociaż już nie będą tak szokujące. Za jakieś pół godziny z hakiem być może będę wiedział coś więcej o sytuacji w czołówce (odsłuchuję ostatnie utwory w 2 przesłuchaniu).
2. No popatrz, a ja myślałem, że to już wszyscy znają na pamięć. Myślałem, że Sigur Ros to taka rzecz, którą każdy chociażby z ciekawości poznał. Zresztą być może już za kilka dni (a w praktyce jutro) to już nie będzie mój numer 1, chociaż dzielnie się broni.
3. Chyba jeszcze nie tym razem, ale u mnie powroty to rzecz całkiem naturalna, gdyż czołowka jest niesłychanie wyrównana.
4. Ja też uważam, że twórcze podejście do coveru jest bardzo dobrą rzeczą. wtedy można osiągnąć niesamowite efekty. Nota bene kiedyś pewien zespół nagrał płytę, na której znalazło się 1 ich własne nagranie i 7 coverów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to wszystko covery tego utworu. I trzeba przyznać, że wersje mocno się od siebie różnią (przynajmniej te 3, które znam).