Post: #13

kajman napisał(a):1. Dla każdego pewnie co innego jest nudne. A jeżeli chodzi o język, to moja znajomość angielskiego jest tak marna, że i tak nie wiem, o co w piosenkach chodzi, więc nie robi mnie czy jest po angielsku, islandzku, japońsku czy w suahili. O tutaj się zagalopowałem, ze suahili to chyba idzie mi lepiej niż z angielskim.

Nawet jak nie rozumiem dokładnie tekstu (a rzadko da się wszystko zrozumieć), to i tak wolę angielski wokal, bo to najpiękniejszy język do śpiewnia. Po polsku też czasem nieźle brzmi, a utwory śpiewane w innych językach podobają mi się sporadycznie, bo często wokal jest po prostu denerwujący, nienaturalny... Sigur Ros akurat pod tym względem nie jest jeszcze taki zły