Post: #1

Jakby to napisać, żeby wszyscy zrozumieli... Singiel roku wreszcie na należnej mu pozycji.

aakttairplay's 40
october 19th - 25th 13 (#42/#719)

this wk | last wk | weeks on | artist, title | peak | chart run
01 05 08 Paul McCartney, "New" #1
02 01 54 Perfume, "Spending All My Time (album-mix)" #1
03 02 06 Arcade Fire, "Reflektor" #1
04 06 21 David Bowie, "The Next Day" #2
05 19 06 Albin de la Simone, "La fuite" #5
06 03 06 David Bowie, "Valentine's Day" #1
07 04 11 Albin de la Simone, "Tu vas rire" #3
08 09 12 Mikal Cronin, "Shout It Out" #1
09 08 05 Ariana Grande, "Piano" #2
10 07 12 She & Him, "I've Got Your Number, Son" #2
11 11 07 Janelle Monáe, "Electric Lady" #7
12 15 04 Justin Timberlake, "True Blood" #12
13 16 03 Arctic Monkeys, "No. 1 Party Anthem" #13
14 10 12 Annie, "Invisible" #1
15 13 11 Vanessa Paradis, "Love Song"/"Les espaces et les sentiments" #12
16 12 06 Raheem DeVaughn, "Make em Like You" #12
17 14 14 Mayer Hawthorne, "The Stars Are Ours" #2
18 23 04 Court Yard Hounds, "Amelita" #18
19 20 05 Little Boots, "Satellite" #19
20 17 14 Ariana Grande, "Baby I #3
21 18 13 Fiona Apple, "Hot Knife" #4
22 33 06 Towa Tei featuring Yukihiro Takahashi & Tina Tamashiro, "Radio" #22
23 22 17 Little Boots, "Shake" #8
24 29 06 Franz Ferdinand, "Evil Eye" #24
25 26 07 La Femme, "Welcome America"/"Sur la planche" #25
26 21 09 Christina Aguilera, "Red Hot Kinda Love" #5
27 30 05 The Beach Boys, "Goin' to the Beach" #27
28 24 09 Fleetwood Mac, "Miss Fantasy" #17
29 25 11 Alizée, "Je veux bien" #25
30 38 08 Perfume, "1mm" #19
31 27 08 Kanye West, "Bound 2" #17
32 31 26 She & Him, "I Could've Been Your Girl" #1
33 39 05 Ciara, "Overdose" #33
34 28 11 Ariana Grande featuring Mac Miller, "The Way" #7
35 36 16 Miley Cyrus, "We Can't Stop" #4
36 43 02 David Bowie, "Love Is Lost" #36
37 41 10 Glen Campbell, "Wichita Lineman" #37
38 32 09 Janelle Monáe featuring Miguel, "PrimeTime" #1
39 34 10 Drake, "Hold On, We're Going Home" #29
40 37 08 Bill Callahan, "Javelin Unlanding" #37

highlights
44 66 03 Sébastien Tellier, "L'amour naissant" #44
58 95 10 Justin Timberlake, "Take Back the Night" #58
60 93 02 Paul McCartney, "Queenie Eye" #60
63 76 06 Dawes, "Most People" #63
67 67 55 ohashiTrio featuring Ken Hirai, "Tokyo Pierrot" #1
74 80 03 AlunaGeorge, "This Is How We Do It" #74
80 51 12 Chris Brown, "Fine China" #27
87 63 07 Miley Cyrus, "Wrecking Ball" #55
92 72 15 Annie, "Back Together" #1
99 62 08 The Dirtbombs, "Crazy for You" #44

new entries
59 ne 01 Arcade Fire, "Afterlife" #59
71 ne 01 Nine Inch Nails, "Copy of A" #71
75 ne 01 Albin de la Simone, "La premiere femme de ma vie" #75
77 ne 01 Parquet Courts, "He's Seeing Paths" #77
78 ne 01 Miley Cyrus featuring Britney Spears, "SMS (Bangerz)" #78
83 ne 01 Ms. Lauryn Hill, "Consumerism" #83
85 ne 01 The Foreign Exchange, "Call It Home" #85
86 ne 01 Justin Bieber, "Heartbreaker" #86
90 ne 01 Bill Callahan, "Winter Road" #90
95 ne 01 Frankie Rose, "Question Reason" #95
96 ne 01 Capsule, "Control" #96

Post: #2

Wszedłem tu tylko po to, żeby napisać, iż "New" nie jest nawet singlem roku od Paula!

Post: #3

Pawle, Pawle, opamiętaj się, proszę, i nie brnij w absurd.

Post: #4

aaktt napisał(a):Arcade Fire, "Afterlife"

Przecież to nie ma nawet pełnej wersji....chyba płacą Ci za promowanie AF na forum odkąd mi się to znudziło A w The Clash tylko 4/10!

aaktt napisał(a):Justin Timberlake, "True Blood"

Mocno jadą po II części. Boję się zaglądać.

aaktt napisał(a):Perfume, "Spending All My Time (album-mix)"

W wersji albumowej brzmi lepiej, ale to wciąż jakieś nieżyciowe 50-ileś tygodni w zestawieniu i to na takich pozycjach.

aaktt napisał(a):David Bowie, "Valentine's Day"

To oczywiście fajne nagranie, ale nie wiem czy aż tak przebojowe jak mój wybór, co do którego miałeś jakieś dziwne wątpliwości w kontekście listy.

aaktt napisał(a):Little Boots, "Satellite"

Dobrze, że Victoria bywała u Ciebie wyżej, bo dziwne byłoby, gdyby jej największym hitem tu był jej najsłabszy w karierze singiel.

aaktt napisał(a):La Femme, "Welcome America"/"Sur la planche"

Dobrze, że są. Swego czasu nikt na nich uwagi na tym czy drugim forum nie zwrócił

aaktt napisał(a):Perfume, "1mm"

Niby słaba (jak na ten zespół) ocena na RYM, a i tak przebił wszystkie popowe hity z "Electric"

aaktt napisał(a):Paul McCartney, "Queenie Eye"

To jest najlepszy utwór na liście w tej chwili

aaktt napisał(a):Albin de la Simone, "La fuite"

Pierwsze miejsce na liście płyt u Ciebie - przynajmniej tak mi się kojarzy coś. Jeśli jednak singiel jest reprezentatywny dla albumu, to chyba nie ma sensu, żebym go słuchał. Bare music. Niezbyt w moim stylu.

aaktt napisał(a):Vanessa Paradis,

Francja dzisiaj stoi Vanessą w tym notowaniu Coś bym tam pogrzebał przy refrenie, ale i tak jest bardzo dobrze.

aaktt napisał(a):Raheem DeVaughn, "Make em Like You"

Nie wiem czy to przez to, że ostatnio miałem "szczęście" trafiać na jakieś wybitnie kiepskie murzyńskie rytmy, czy po prostu ten utwór jest tak ciekawie zrobiony, ale chętnie poznam od tego gościa coś więcej

aaktt napisał(a):Ariana Grande, "Baby I

O niej trochę już zostało napisane, ale jak tak się po czasie popatrzy na klip i posłucham muzyki, to chce się ją namaścić na nową, lepszą idolkę nastolatków

Post: #5

saferłel napisał(a):W wersji albumowej brzmi lepiej, ale to wciąż jakieś nieżyciowe 50-ileś tygodni w zestawieniu i to na takich pozycjach.

Że tak napiszę... Konrad nie jest w tym sam.
No, ale jednak teraz spadło.

Post: #6

prz_rulez napisał(a):Że tak napiszę... Konrad nie jest w tym sam.

Bardzo dobrze. Wspomagaj kolegę w cierpieniu

Na płycie jest dużo ciekawszych numerów. Producent faktycznie rozwija się z albumu na album, chociaż wciąż trzeba pracować nad zmysłem melodii. Czasem plączą im się nogi, ale może kiedyś jakiś rehabilitant im pomoże i osiągną pełnię sprawności. Może przydałaby się kolaboracja z jakimś artystą z naszej części wszechświata.

Post: #7

saferłel napisał(a):Przecież to nie ma nawet pełnej wersji....

Jest bardzo ładny live z SNL, który wskoczył na moją playlistę

saferłel napisał(a):Mocno jadą po II części. Boję się zaglądać.

3-4 bardzo fajne piosenki, trochę zapychaczy, jakieś ballady bez sensu

saferłel napisał(a):W wersji albumowej brzmi lepiej, ale to wciąż jakieś nieżyciowe 50-ileś tygodni w zestawieniu i to na takich pozycjach.

Długo mi zajęło należyte wkręcenie się w ten numer, to dlatego.

saferłel napisał(a):To oczywiście fajne nagranie, ale nie wiem czy aż tak przebojowe jak mój wybór, co do którego miałeś jakieś dziwne wątpliwości w kontekście listy.

Nie wiem, Twój wybór mnie szczerze mówiąc nieszczególnie jara

saferłel napisał(a):Dobrze, że Victoria bywała u Ciebie wyżej, bo dziwne byłoby, gdyby jej największym hitem tu był jej najsłabszy w karierze singiel.

Nie zgadzam się! Top 3 na płycie!

saferłel napisał(a):Niby słaba (jak na ten zespół) ocena na RYM, a i tak przebił wszystkie popowe hity z "Electric" Icon_sad

Ocena na RYM nie jest wyznacznikiem pozycji na liście. Od kiedy wyszedł nie jestem w stanie określić na ile mi się podoba, ale ilekroć go odpalam, brzmi bardzo kunsztownie. A PSB są nadal na etapie debiutantów, którzy muszą do mnie dotrzeć + miałem okres zmęczenia płytą po intensywnej wstępnej eksploracji, stąd kolejne single są nie radziły tak jak powinny.

saferłel napisał(a):Jeśli jednak singiel jest reprezentatywny dla albumu

I tak, i nie

saferłel napisał(a):chętnie poznam od tego gościa coś więcej

Nie ma sensu. To jeden z dwóch fajnych kawałków na płycie, a podejrzewam, że ścisła czołówka numerów w jego karierze

saferłel napisał(a):chociaż wciąż trzeba pracować nad zmysłem melodii

o tym, że japoński zmysł melodii zwykle różni się trochę od naszego, chyba nie muszę pisać, ale prawda jest taka, że to, że te kawałki są często tak poskręcane czyni je ciekawszymi od zachodniej konkurencji, bo zazwyczaj do tych utworów trzeba trochę dorosnąć, ale kiedy już się wkręcą, to na dobre

Post: #8

aaktt napisał(a):Jest bardzo ładny live z SNL, który wskoczył na moją playlistę Icon_wink

Ja tradycyjnie nie słucham. Czytałem kilka recenzji track-by-track, ale to też były raczej pierdoły, z których niewiele się dowiedziałem. Niech już wycieka.

aaktt napisał(a):Nie wiem, Twój wybór mnie szczerze mówiąc nieszczególnie jara Icon_wink

Nie jesteś popboyem, więc przyjmuję to do wiadomości ze spokojem

aaktt napisał(a):A PSB są nadal na etapie debiutantów

Wprowadź "Can You Forgive Her?". Skoro BB sprzed 50 lat mogą, to z okazji 20-lecia "Very" tym bardziej można poszaleć ;P

aaktt napisał(a):Nie ma sensu.

Mało mnie zachęcasz Chyba, że pokażesz mi podobnie wysmakowany i pełen ciekawych treści numer z gatunku, najlepiej cały album (oczywiście w miarę świeży).

aaktt napisał(a):ale prawda jest taka, że to, że te kawałki są często tak poskręcane

Nie chodzi mi o fakt, że są poskręcane. Można być bardzo poskręcanym, ale ciągle utrzymywać się na powierzchni morza melodii. Zresztą mi na "Level3" podobają się najbardziej te rozbudowane kompozycje - "Party" to mój numer 1, podejrzewam. Narzekałbym raczej na te najprostsze motywy, gdzie zespół nie stara się uciekać poza warianty typowo radiowe. Paradoksalnie lepiej mu wychodzi trzymanie się krawędzi niż jazda po prostej. Ale czemu nad tym nie pracować?

Post: #9

saferłel napisał(a):Wprowadź "Can You Forgive Her?". Skoro BB sprzed 50 lat mogą, to z okazji 20-lecia "Very" tym bardziej można poszaleć ;P

Tam była trochę inna zależność, bo oficjalnie płyta ukazała się po raz pierwszy. Zresztą PSB > BB to u Ciebie; u mnie zależność jest ciutkę odwrotna

saferłel napisał(a):Zresztą mi na "Level3" podobają się najbardziej te rozbudowane kompozycje - "Party" to mój numer 1, podejrzewam.

Ojej, chociaż nie wiem w sumie czy jestem zaskoczony. Na pewno odrobinę tym, że uważasz "Party Maker" za najbardziej rozbudowane. Dla mnie jest zdecydowanie najprostsze w swojej strukturze. Balansuje na krawędzi, to prawda, ale dla mnie jest odrobinę niedopracowane -- brakuje mi tam trochę wielowarstwowości produkcji Nakaty.

Post: #10

Rozbudowane w sensie długości. Jeśli chodzi o samą strukturę, to faktycznie są tam chyba góra 3 różne poziomy, ale i tak słucha się go ciekawie, bo kontrast między częścią popową i klubową jest bardzo wyraźnie zarysowany. W ogóle to wciąż słucham płyty, więc sporo jeszcze do odkrycia zostało. Wydaje mi się bardzo długa!

Post: #11

aaktt napisał(a):38 32 09 Janelle Monáe featuring Miguel, "PrimeTime" #1

ale szybko polecieli. Jeszcze nie tak dawno byli na pierwszym...