Komentarzyk...
Nie da rady - nie mogę zacząć inaczej jak tylko od najwyższej nowości⌠Utwór pochodzi z ⌠1993 roku, z tym, że ja poznałem go we wtorek... Może go i kiedyś słyszałem, a może i nie... Nie ma to znaczenia, bo i tak nie miał szansy na pojawienie się na MOJEJ LIŚCIE ...
Moja Lista powstała 01.01.2001 czyli to zdecydowanie XXI wiek. I tylko takie piosenki tu powinny się znajdować. Zgodnie z logiką... Ale co innego logika, a co innego emocje
. Nie mogłem przestać słuchać, słuchać, słuchać ... Poprzednio tak miałem z Epitaph! No i po wewnętrznych sporach, pomyślałem, że pokażę jego pozycję, tak jak były pokazywane utwory z 25-lecia lp3 na forum.lp3.pl. Czyli właściwie nie w zestawieniu, ale na zasadzie âco by było, gdybyâ
Ale układając listę, doszedłem do Starszego Dobrego Małżeństwa i przypomniało mi się, że to utwór z ... 1996 roku ... !!! I w tym momencie wszystkie argumenty przeciw, legły w gruzach...
To tak tytułem wyjaśnienia
I tym sposobem debiutuje(!!!) na Mojej Liście DEPECHE MODE
Słuchałem, tego właściwie non stop od wtorku... Rewelacja!
Gdybym zapożyczył od Neon.ki TopTekst to byłby to zdecydowany nr 1!!! Na drugim SDM, a na trzecim Tomek
I trochę się dziwię, że nikt(???!!!) Nie umieścił tego w swoim top20 na sąsiednim forum... Nawet polecająca mi ten utwór Martyrka
Poprzednim utworem, który debiutował od razu w top10 był ICKY THUMP, który został jednym z hitów 2007 na MOJEJ LIŚCIE... to dobra wróżba...
Równie wysoko debiutuje Nostradamus. Już tydzień temu wiedziałem, że zadebiutują, ale że tak wysoko i że tak bardzo mnie wciągnie płyta... Świetne granie, które chyba tylko mnie tak zachwyciło
O pozostałych nowościach nie chce mi się pisać, bo ten tydzień należał tylko do tych dwóch utworów
Może jeszcze tylko:
- niespodziewanie wypadł Niemen
Kilka razy w tym tygodniu do Niego podchodziłem i ... nie słuchałem wcale... I niestety...
- wypadły Ekstramocne â tym sposobem wspomnienia z Zakopanego zostały już tylko ... wspomnieniami ...
-
Tomasz
Karolak
Zabiorę
Cię
Uciekam bo czas najwyższy na ... One caress...