Post: #1

14 października trafi do sprzedaży 10 studyjny album Pearl Jam pt. "Lightning Bolt". Producentem płyty jest Brendan O'Brien a promują go single "Mind Your Manners" i "Sirens".



Tracklista:

1. "Getaway"
2. "Mind Your Manners"
3. "My Father's Son"
4. "Sirens"
5. "Lightning Bolt"
6. "Infallible"
7. "Pendulum"
8. "Swallowed Whole"
9. "Let the Records Play"
10. "Sleeping By Myself"
11. "Yellow Moon"
12. "Future Days"

Post: #2

biore w ciemno

Post: #3

oo zrobili grafiki do wszystkich piosenek; ładnie, ale to nie uratuje tonącego okrętu Pearl Jam -- zobaczymy jak muzyka

Post: #4

PSB na pierwszej grafice. I nawet ksiądz na nich napierdziela. "It's a Sin" normalnie

Post: #5

(20.09.2013 08:53 PM)aaktt napisał(a):  oo zrobili grafiki do wszystkich piosenek; ładnie, ale to nie uratuje tonącego okrętu Pearl Jam -- zobaczymy jak muzyka

tonącego okrętu ? poprzednia płyta akurat miala znakomite recenzje i rowniez dla mnie to przyzwoita plyta jest

Post: #6

POPRZEDNIA, sprzed czterech lat! To całe wieki świetlne!
"Mind Your Manners" z tego roku to nieskończona kupa.
Dlatego się boję, bo generalnie ich lubię ("Fixer" był u mnie na szczycie).

Post: #7

Jeśli za poziom przyjąć debiut, to dla mnie toną od czasu jego wydania. To naprawdę jest taki grunge dla niewtajemniczonych, rodzaj maskotki nurtu. Przez te wszystkie lata byli najmniej prawdziwi ze swojej bandy i jechali na płytach GÓRA 3,5/5. Dla mnie to jeden z najbardziej przereklamowanych zespołów w historii współczesnego rocka.

Post: #8

Graficzna strona bardzo udana, muzycznie nie wierzę żeby było tak dobrze ^^

Post: #9

(21.09.2013 08:16 PM)saferłel napisał(a):  Jeśli za poziom przyjąć debiut, to dla mnie toną od czasu jego wydania. To naprawdę jest taki grunge dla niewtajemniczonych, rodzaj maskotki nurtu. Przez te wszystkie lata byli najmniej prawdziwi ze swojej bandy i jechali na płytach GÓRA 3,5/5. Dla mnie to jeden z najbardziej przereklamowanych zespołów w historii współczesnego rocka.

w zyciu sie nie zgodze. poza niesmiertnym ten dlam nie kapitalne jest cale CS, bardzo lubie Vitalogy, z pozostalych plyt tez zawsze kilka perel mozna znalesc

Post: #10

(21.09.2013 08:09 PM)aaktt napisał(a):  POPRZEDNIA, sprzed czterech lat! To całe wieki świetlne!
"Mind Your Manners" z tego roku to nieskończona kupa.
Dlatego się boję, bo generalnie ich lubię ("Fixer" był u mnie na szczycie).

ze co prosze ?4 lata to wieki swietlne?! bardzo przepraszam,ale ten zespol to nie jest poziom np Ruhanny co wydaje 150 singli w roku, ze nawet jednego nie mozna dobrze spamietac bo zaraz jest drugi.

a mind your manners to bardzo dobry, energiczny kawalek

Post: #11

Moim zdaniem Pearl Jam było bardzo dobre przez całe 90., myślę że Vitalogy i Yield tak naprawdę niewiele odstają od Ten (pierwsza połowa genialna, z drugiej nic nie pamiętam). Ale "Pearl Jam" pomimo iż miało być "powrotem do korzeni" było mocno przeciętne, a oba nowe single nie nastrajają mnie zbyt pozytywnie na nową płytę. Jakieś takie wyprane.

Post: #12

saferłel napisał(a):Dla mnie to jeden z najbardziej przereklamowanych zespołów w historii współczesnego rocka.

To tylko Twoja opinia, ja kompletnie się z nią nie zgadzam. Poprzedni album był bardzo dobry. "Mind Your Manners" nie powaliło na kolana, jest poprawne, ale nie jest to żadna katastrofa czy koszmarek.
a "Sirens" jest całkiem udane.

Post: #13

bugman napisał(a):ze co prosze ?4 lata to wieki swietlne?! bardzo przepraszam,ale ten zespol to nie jest poziom np Ruhanny co wydaje 150 singli w roku, ze nawet jednego nie mozna dobrze spamietac bo zaraz jest drugi.

Co ma Rihanna do Pearl Jam? Otóż nic.

Przy okazji -- zawsze zastanawiało mnie czy nie masz na klawiaturze polskich znaków czy po prostu z jakiegoś powodu decydujesz się nie wciskać prawego alta? ^^

Co to ma do Pearl Jam? Otóż znowu nic.

Post: #14

(22.09.2013 01:32 AM)aaktt napisał(a):  

bugman napisał(a):ze co prosze ?4 lata to wieki swietlne?! bardzo przepraszam,ale ten zespol to nie jest poziom np Ruhanny co wydaje 150 singli w roku, ze nawet jednego nie mozna dobrze spamietac bo zaraz jest drugi.

Co ma Rihanna do Pearl Jam? Otóż nic.

Przy okazji -- zawsze zastanawiało mnie czy nie masz na klawiaturze polskich znaków czy po prostu z jakiegoś powodu decydujesz się nie wciskać prawego alta? ^^

Co to ma do Pearl Jam? Otóż znowu nic.

nie używam pl znaków, ale tym razem zrobię ci tą przyjemność. pearl jam ma się tyle do ruhanny i innych pop gwiazdeczek, że to nie jest maszyna do nabijania kasiory, nie grają wiecznie na jedno kopyto i przede wszystkim sami tworzą, a nie 150 różnych producentów/kopozytorów.

Post: #15

Dla mnie bardziej od listy płac songwriterów czy producentów liczy się efekt końcowy w postaci piosenki czy płyty, a niestety oba single Pearl Jam odróżniają się od ich poprzedniego materiału przede wszystkim wybitne marnym poziomem.

Post: #16

płyta kopie dupsko aż miło! zajebista! smialo powiem, ze to najlepsza plyta zespolu od czasu YIELD/Vitalogy!