Post: #1

23 września trafi do sprzedaży debiutancki album szkockiego synth-popowego zespołu CHVRCHES pt. "The Bones of What You Believe". Na płycie znajdą się wszystkie 4 single wydane do tej pory czyli: ”Lies” i ”The Mother We Share” wydane 2012 oraz ”Recover” i ”Gun“ pochodzące z tego roku.



Tracklista:

1. “The Mother We Share”
2. “We Sink”
3. “Gun”
4. “Tether”
5. “Lies”
6. “Under the Tide”
7. “Recover”
8. “Night Sky”
9. “Science / Vision”
10. “Lungs”
11. “By the Throat”
12. “You Caught the Light”



Special Edition

13. “Strong Hand”
14. “Broken Bones”
15. “Gun” (KDA remix)
16. “The Mother We Share” (We Were Promised Jetpacks Remix)
17. “Recover” (live at Village Underground) – Video
18. “The Mother We Share” (live at Village Underground) – Video

Post: #2

Ja jestem bardzo zadowolony, świetny debiut.

Post: #3

fajne. podobali mi sie jako support DM.

Post: #4

szkoda tylko że nie ma na płycie "Now Is Not The Time"

Post: #5

Ja chyba wrócę do Lies, na koncercie robiło wrażenie.

Post: #6

też w perspektywie myślę jeszcze o Lies...

Post: #7

Nie robi na mnie ten album jakiegoś wielkiego wrażenia.

Post: #8

No nie dziwie się, po tak dobrym albumie Pet Shop Boys nie ma startu ;p

Post: #9

Przecież to zupełnie inne brzmienia. Po prostu strasznie ślamazarnie prezentują się niektóre nagrania, szczególnie te z facetem na wokalu. Za dużo w nich Australii. Myślałem, że trochę nowej jakości włożą we współczesny electropop, ale koniec końców spora część płyty brzmi jak bandcampowe podrygi.

Post: #10

Fakt są 2-3 nagrania, które "kupy się nie trzymają", ale nadrabia to reszta. Akurat dla mnie takie wtopy nie wpływają na albumu jako całość.
Takiego elekto-popu chce w radiu.

Post: #11

saferłel napisał(a):Nie robi na mnie ten album jakiegoś wielkiego wrażenia.

dla mnie to chyba najlepszy debiut tamtego roku.
Wszystkie single do tej pory były udane, więc liczę, że album będzie równie dobry.

Post: #12

No i po co im były te malutkie zmiany w Lies? Zbyt dobrze sobie ograłem, żeby nie zauważyć wyciszenia wokalu względem synthów, jeszcze w refrenie coś namieszali z szybkością zakończenia wersów; to są kosmetycze zmiany ale kłują mnie w usz

Post: #13

saferłel napisał(a):Za dużo w nich Australii

Post: #14

Boże, adik załamujesz mnie... Szukasz dziury w całym.

Post: #15

Nie szukam; to wciąż jest świetny utwór ale to jest takie uczucie jak gdy zalozysz buty o rok starszego brata - niby takie same, ale coś jednak nie gra
A płyta nie jest do końca 'całym ', to niższe rejestry 3.5/5 podwyższone przez samą wokalistkę <3