Post: #41

abd3mz napisał(a):Przepraszam, ale tym razem bardzo nie na temat.
1. Mam dziwny przypadek i nie bardzo wiem jak go traktować, a ponieważ masz podobne jak ja zasady to przychodzę po radę. Którą płytę traktowałbyś jako ostatnią jeśli "ostatnia" to na nowo nagrany materiał z pierwszej kasety, a "przedostatnia" nowy materiał?
2. Zupełnie z innej beczki. Co do Twojego wpisu na temat Maryli Rodowicz na innym forum [myślę, że wiesz co napisałeś i nie muszę cytować ] to w czwartkowym Minimaxie słyszałem Czas wszystko zmienia i gdyby Pan Piotr nie powiedział, że to śpiewa Maryla to już bym zaczął szukać tego nagrania do Naszej Listy...

1. Dla mnie to raczej oczywiste. Zawszę biorę pod uwagę ostatnią płytę z nowym materiałem, nawet jeżeli wyszło potem coś innego (z czego też od czasu do czasu mogę skorzystać).
2. Czy dlatego nie sięgnąłeś, że to Maryla, czy dlatego, że tak stara (a właściwie młoda )?

Post: #42

2. Dlatego, że Maryla była na LP3. A tak na ucho to nagranie ma z 30 lat.

Post: #43

abd3mz napisał(a):2. Dlatego, że Maryla była na LP3. A tak na ucho to nagranie ma z 30 lat.

Sorry, zaćmiło mnie, dopiero teraz zauważyłem, że mówisz o NL, a nie o swojej liście. A masz bardzo młode ucho, bo nagranie ma z 40 lat. Jak Kaczor opowiadał, jak powstało, to można było baki zrywać.

Post: #44

kajman napisał(a):Sorry, zaćmiło mnie, dopiero teraz zauważyłem, że mówisz o NL, a nie o swojej liście.

Na swoją listę kilkudziesięcioletnich utwór też nie wpuszczam. Chyba, że to nowa wersja.

kajman napisał(a):A masz bardzo młode ucho, bo nagranie ma z 40 lat.

Nie dość, że młode to jeszcze czasem je gdzieś zgubię. [Więcej gdzie indziej.]

kajman napisał(a):Jak Kaczor opowiadał, jak powstało, to można było baki zrywać.

Ja pamiętam tylko, że gitarzyści stali na krzesłach [bo mikrofony były nieruchome czy coś podobnego] i coś mi świta, że to Pan Piotr przywiózł Marylę do studia. Więcej nie pamiętam, bo nie mogłem uważnie słuchać. :roll:

Post: #45

abd3mz napisał(a):

kajman napisał(a):1. Sorry, zaćmiło mnie, dopiero teraz zauważyłem, że mówisz o NL, a nie o swojej liście.

Na swoją listę kilkudziesięcioletnich utwór też nie wpuszczam. Chyba, że to nowa wersja.

kajman napisał(a):Jak Kaczor opowiadał, jak powstało, to można było baki zrywać.

2. Ja pamiętam tylko, że gitarzyści stali na krzesłach [bo mikrofony były nieruchome czy coś podobnego] i coś mi świta, że to Pan Piotr przywiózł Marylę do studia. Więcej nie pamiętam, bo nie mogłem uważnie słuchać. :roll:

1. O tym uchu napisałeś później , ale sam powinienem się domyśleć.
2. Stali na krzesłach, bo w studiu był tylko 1 mikrofon. Byłem tym zachwycony.