Post: #21

Cytat:jak się nie wie jak to się wrzuca do bardzo pojemnego worka z napisem "alternatywa"
a jak brzmi jakoś za słodko, to do worka obok, czyli pop

To u mnie tylko alternatywa, pop i progressive.

Post: #22

prz_rulez napisał(a):country? ble!

Napisał ten, co podobno jest otwarty i się nie ogranicza muzycznie

Post: #23

aaktt napisał(a):

prz_rulez napisał(a):country? ble!

Napisał ten, co podobno jest otwarty i się nie ogranicza muzycznie

No bo się nie ograniczam, wiele razy słuchałem typowego country i z każdym nowo poznanym utworem miałem coraz gorsze zdanie na temat tego gatunku - jest zbyt SMĘTNY! Country podoba mi się tylko wtedy, kiedy ma w sobie dużo popu (Shania Twain '99, LeAnn Rimes 2002)

Post: #24

Country smętne?
Fakt, jeśli się słucha samych ballad, to można odnieść takie wrażenie, ale ja też osobiście preferuję te bardziej skoczne kawałki
No i nie wszystko, zdecydowanie nie lubię dziadków grających na bałałajkach.

Osobiście się poświęcę i zrobię Ci składankę z niesmętnymi kawałkami country ostatnich lat, a Ty napiszesz, co sądzisz, ok?

Nie to, żeby mi zależało, ale ja słuchałem tej gruzińskiej muzyki

Post: #25

Okej, nie ma sprawy. Póki co twój country-rock mnie nie zachwycił
Aaa... Przypomniało mi się, że bardzo lubię "Cotton Eye Joe" Rednex Ale to chyba nie country o którym myślisz

Post: #26

Nie to raczej było eurodance stylizowany na pseudo-country
Ale to już jakiś krok w tym kierunku

A mnie zachwycił od razu Jack Ingram. Właśnie słucham pierwszy raz jego albumu i czuję, że się zaprzyjaźnimy na dłużej