vingoe napisał(a):Zacznę może od ostatniego zdania Twojej wypowiedzi u ku3a:
kajman napisał(a):Dla wielu osób ograniczanie się do jednego czy dwóch utworów danego wykonawcy jest totalnie sztuczne.
1. Niestety jak dla mnie straciłeś tu na logiczności, bo jak można mówić o tym, że wpuszczanie na listę tylko singli z założenia jest sztuczne, 1a. skoro to właśnie wykonawcy wybierają je na reprezentantów swoich płyt.
2. To tak jakbyś powiedział, że wszyscy artyści są sztuczni, bo proponują konkretne kawałki słuchaczowi, które to przede wszystkim będą identyfikować wykonawcę w ogólnej świadomości słuchaczy.
3. Idąc tym tokiem myślenia powinieneś na swojej liście umieszczać tylko utwory niesinglowe, bo przecież te singlowe to sztuczność. A jednak je umieszczasz! Czyli jak mam traktować Twoją listę? Jako półsztuczną?
4. Inna sprawa, że najczęściej to jednak trochę więcej niż jeden lub dwa utwory.
kajman napisał(a):I to jest właśnie tutaj. Mogłoby być w Twoim topie 10, ale ponieważ nie jest singlem, to nie ma na to szans. I tak piosenka, która bardzo Ci się podoba, nie znajduje odzwierciedlenia na Twojej liście. Dlatego dla mnie takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia. Moje własne ma podobne wady, ale mimo wszystko daje więcej szans piosenkom.
5. Co nie znaczy, że jej nie zauważam i nie doceniam.
6. Single nie muszą być trafione. Zdarza się i tak.
7. Ale cała reszta niesinglowa, która mi się podoba znajduje odzwierciedlenie na moim AlbumList. Bo VHL i AL, to połączone ze sobą cienie tego, co w duszy mi się podoba.
8. I zdecydowanie nie zgodzę się z Twoim twierdzeniem, że Twoja lista daje więcej szans piosenkom. Obie dają je w tym samym stopniu, ale na różne sposoby. Czemu tak uważam? Bo gdybym na listę wrzucał wszystko co popadnie, gdyż mi się podoba, to okazałoby się, że wiele świetnych utworów na tej liście by się nie znalazło.
9. I tylko dlatego, że cholernie podoba mi się nowa płyta Alanis przykładowo i wrzuciłbym na listę kilka utworów owej Pani, to zapewne w tym notowaniu nie znalazłoby się Sigur Rós. Kto wie, może nigdy by się nie znalazło, bo za tydzień na przykład Coldplay tym razem dorzuciłby kolejne kilka utworów...
10. Różnica polega na tym, że Ty Kajmanku masz swoją wizję dawania szans, a ja mam swoją Ot, cały sekret
11. A ogólnie to wzywam do pokoju. Peace for all Bo ja mało konfliktowy człek jestem. Szczególnie wtedy, gdy otacza nas muzyka
1. Dla mnie w ogóle koncepcja singla jest koncepcją sztuczną, chociaż trzeba przyznać, że z wielu względów bardzo wygodną. 1a. Z tego co wiem, to nie zawsze. Ponoć czasami to wytwórnie dyktują warunki.
2. Artyści podporządkowują się regułom rynku. I niekoniecznie wybierają te utwory najbardziej dla nich charakterystyczne. Częściej myślą kategorią finansową.
3. Gdybym wrzucał tylko niesinglowe, to wtedy byłaby sztuczna. Ja tylko z takich list jak Twoja mogę się domyślać co jest, a co nie jest singlem.
4. Uproszczenie z mojej strony. Zapomniałem dodać naraz. Wydawało mi się to oczywiste w kontekście tego, co pisałem wcześniej.
5. Tylko nie widać tego na Twojej liście. Ale Ty masz listę singli, a ja piosenek i to warunkuje inne podejście.
6. Dla mnie prawie zawsze, szczególnie w wypadku artystów, których cenię. Artyści lub wytwórnie zdają sobie sprawę, że najlepsze utwory mogą być zbyt trudne w odbiorze dla przeciętnego słuchacza (czasami także są za długie).
Natomiast na płytach niektórych artystów większość utworów do niczego się nie nadaje, więc na single wybierane są nagrania, które dają się słuchać.
7. A płyta z jednym genialnym kawałkiem niesinglowym i słabą resztą nic nie zdziała. W ten sposób tenże utwór nie zaznaczy się ani na jednej ani na drugiej Twojej liście.
8. Znów uprościłem. Powinienem dodać najlepszym, a i to w pełni by nie oddało sensu tego, co myślę. Wiele świetnych pewnie by się nie znalazło przy moich zasadach, ale być może wiele lepszych nie znajdzie się przy Twoich zasadach.
9. Skoro Ros był gorszy od piątej Alanis to wszystko byłoby OK. Krótko mówiąc po prostu przegrałby z lepszymi.
10. Oczywiście i wyrażamy swoje opinie. Ja rozumiem Twoją koncepcję, Ty moją, obydwaj rozumiemy koncepcję jeszcze innych osób. Każda najbardziej odpowiada jej twórcom i bardzo dobrze. To chyba także przyczynia się do różnorodności list tutaj.
11. Ależ oczywiście, a czy my nie dyskutujemy pokojowo?
P.S. To co robi ta krwawa jatka u Ciebie po lewej stronie?