ok. przyszedł ten czas kiedy trzeba się poddać.
w czerwcu rok temu przerwałem prezentację, podobnie w czerwcu tego roku.
i to nie chodzi o zaległości tylko o pewnego rodzaju wypalenie.
ma to przede wszystkim związek z tym, że zdarza się że nie zaglądam na last.fm przez kilka tygodni...
po prostu zainteresowanie tymi statystykami spadło u mnie właściwie do zera...
pewnie w chwili obecnej bym się na last.fm nawet nie rejestrował, a jestem tam tylko dlatego, że ... jestem
zaczynając kiedyś te zabawę właściwie nie było dnia abym tam nie zaglądał, szukał, sprawdzał, itd...
często coś zmieniałem, pisałem ... teraz nic nie uzupełniam, nawet nie pamiętam jak do końca wygląda moja strona
nie wiem też czy pojawiają się nowi członkowie w naszej grupie...
i bardzo przepraszam zainteresowanych, ale się poddaję.
może jest ktoś chętny, to śmiało może kontynuować w formie jakiej sobie tylko wymyśli.
raz jeszcze przepraszam.