Post: #1

1.N(1) ROZBITKOWIE - Edyta Bartosiewicz
2.(3)4.NIEBIESKI - Natalia Natu Przybysz
3.N(1) NIEZNAJOMY - Dawid Podsiadło
4.(1)8.STILL INTO YOU - Paramore
5.(9)2.WIELKIE NIEBA - Mela Koteluk
6.(2)10.UNDER - Alex Hepburn
7.(4)9.GET LUCKY - Daft Punk
8.(5)7.DON'T FORGET WHO YOU ARE - Miles Kane
9.(12)2.SYMETRYCZNO-LIRYCZNA - Enej
10.(6)3.JUTRO JEST DZIŚ - Nosowska i O.S.T.R.
11.N(1) TEARS ALWAYS WIN - Alicia Keys
12.(7)6.I FEED YOU MY LOVE - Margaret Berger
13.(8)9.TRÓJKĄTY i KWADRATY - Dawid Podsiadło
14.(15)4.WE GOT THE POWER - Loreen
15.(10)6.ONLY TEARDROPS - Emmelie De Forest
16.(16)4.A TON OF LOVE - Editors
17.(14)5.YOUNG AND BEAUTIFUL - Lana Del Rey
18.N(1) THINGS WE LOST IN THE FIRE - Bastille
19.(11)12.NEON (LONELY PEOPLE) - Lena
20.(19)3.VOCAL - Pet Shop Boys
21.(17)3.SPŁONĄĆ I ODEJŚĆ - Wilki
22.(13)9.JE VEUX BIEN - Alizée
23.(25)2.GRAFFITI ON THE TRAIN - Stereophonics
24.(20)4.L'ESSENZIALE - Marco Mengoni
25.(24)5.END OF NIGHT - Dido
26.(28)2.FINAL WARNING - Skylar Grey
27.(22)5.TREASURE - Bruno Mars
28.(29)2.THIS MAKES SENSE - Uniqplan
29.N(1) GUN - Chvrches
30.N(1) TOMORROW - Gianluca Bezzina


wypadły:
30. (1)HUNG UP - Hot Chelle Rae
27. (2)THE CONVERSATION - Texas
26. (5)ALIVE - Empire Of The Sun
23. (10)SHAMELESS - Lissie
21. (3)NIE POWIEM JAK - Honorata Skarbek Honey
18. (9)POMPEII - Bastille

Post: #2

Tomekk napisał(a):VOCAL - Pet Shop Boys

I co, nie zrobiłeś sobie wersji w audacity ze ściszonym dudnieniem, żeby weszli do tego top 3 ;P?

Tomekk napisał(a):GUN - Chvrches

Jeszcze o nich pamiętasz, tutaj akurat zasłużenie

Tomekk napisał(a):THINGS WE LOST IN THE FIRE - Bastille

Moja ulubiona nowość.

Tomekk napisał(a):JUTRO JEST DZIŚ - Nosowska i O.S.T.R.

Nie jest takie złe jak piszą. Chociaż to maltretowanie Nosowskiej rok w rok jest trochę śmieszne - jakby nie było nikogo innego w Polsce, kto może robić muzykę

Post: #3

Tomekk napisał(a):1.N(1) ROZBITKOWIE - Edyta Bartosiewicz

cóż za niespodzianka

Całe podium po polsku a w Top10 6/10

Tomekk napisał(a):11.N(1) TEARS ALWAYS WIN - Alicia Keys

no kurczę nie mogę się zdecydować do którego z 3 singli się przyłożyć bardziej

Tomekk napisał(a):18.N(1) THINGS WE LOST IN THE FIRE - Bastille

to i moja ulubiona nowość, "Laura Palmer" chyba już nie da rady się u mnie przebić ale to nagranie ma dużo większy potencjał.

Tomekk napisał(a):30.N(1) TOMORROW - Gianluca Bezzina

miło widzieć sympatycznego pana doktora

Post: #4

saferłel napisał(a):I co, nie zrobiłeś sobie wersji w audacity ze ściszonym dudnieniem, żeby weszli do tego top 3 ;P?

gdybym umiał, to bym zrobił, wtedy może i byłoby nawet pierwsze miejsce
ale ja się nie znam na takich rzeczach.

saferłel napisał(a):Jeszcze o nich pamiętasz

jak mógłbym zapomnieć o jednym z najlepszych debiutów tego roku?

saferłel napisał(a):Chociaż to maltretowanie Nosowskiej rok w rok jest trochę śmieszne - jakby nie było nikogo innego w Polsce, kto może robić muzykę

pierwszą i drugą edycją "Muzycznego Grania" kierował Waglewski. Nosowska jest dopiero drugi raz, więc to nie jest za dużo

Szymek79 napisał(a):Całe podium po polsku a w Top10 6/10

o kurde, nawet nie zauważyłem tego
to chyba jakiś rekord, przynajmniej u mnie

Szymek79 napisał(a):no kurczę nie mogę się zdecydować do którego z 3 singli się przyłożyć bardziej

wybierz tak jak ja - najlepszy utwór z tej płyty...

Post: #5

Tomekk napisał(a):gdybym umiał, to bym zrobił, wtedy może i byłoby nawet pierwsze miejsce Icon_lol
ale ja się nie znam na takich rzeczach.

Ja umiem, ale trzeba być sprawiedliwym - za słabe piosenki trzeba płacić 19-stką w peaku

Tomekk napisał(a):jak mógłbym zapomnieć o jednym z najlepszych debiutów tego roku?

To tylko dwa single. Znasz moją teorię - płyta prawdę Ci powie, single to nic...

Tomekk napisał(a):pierwszą i drugą edycją "Muzycznego Grania" kierował Waglewski. Nosowska jest dopiero drugi raz, więc to nie jest za dużo Icon_razz

Mi się wydaję, że ona co chwila tam coś śpiewa :O

Post: #6

saferłel napisał(a):ale trzeba być sprawiedliwym - za słabe piosenki trzeba płacić 19-stką w peaku

gdyby była słaba, to nie miała żadnego peaku
a 19-tka to bardzo dobra liczba. w sam raz dla średniej piosenki

saferłel napisał(a):To tylko dwa single.

miałem na myśli wszystkie cztery nagrania, które gościły u mnie ( "Gun", "Mother We Share" - mój nr 1, "Lies" no i "Recover").

saferłel napisał(a):Mi się wydaję, że ona co chwila tam coś śpiewa :O

nie siej plotek

Post: #7

Tomekk napisał(a):a 19-tka to bardzo dobra liczba. w sam raz dla średniej piosenki Icon_cool

Nie pisz takich rzeczy, bo ja potem pamiętam kto co myśli o poziomie swojej listy. Wiem już, że u Konrada na 1 miejsce może dojść przeciętna piosenka (jego lista to w ogóle wariactwo), a u stranglersa np. ostatnia 10-tka jest do du**. Teraz się okazuje, że tutaj już po top 15 zaczynają się średniacy

Post: #8

saferłel napisał(a):Teraz się okazuje, że tutaj już po top 15 zaczynają się średniacy

przecież każde notowanie jest inne i w jednym tygodniu całe Top 30 może być idealne, a w innym notowaniu genialne jest tylko Top 10.
to chyba jasne i naturalne, a to z PSB to było z przymrużeniem oka

Post: #9

Myślisz, że aż takie wahania mogą następować? Na przestrzeni wielu tygodni to może się zmieniać pod wpływem braku dobrych kawałków, ale wtedy też nie wymieniasz raczej starych i trzymasz je dopóki coś ciekawszego się nie pojawi + mimo wszystko chyba każdy powinien znaleźć dla siebie co tydzień te 10-20 bardzo dobrych czy świetnych piosenek. Znam nawet ludzi, którzy uważają, że ich listy wypełniają same genialne nagrania, ale to już zależy od osobistych preferencji, ocen itd...

Post: #10

saferłel napisał(a):Znam nawet ludzi, którzy uważają, że ich listy wypełniają same genialne nagrania, ale to już zależy od osobistych preferencji

masz rację, to jest prawda. Na przykład w tym tygodniu jest większa konkurencja u mnie. Widać to po debiutach (#1, #3, #11). Dawno nie było tak, żebym miał dwie nowości na podium, a jeszcze kilka lat temu było to częste zjawisko.
no i oczywiście nierzadko zdarza się, że niektóre utwory na początku bardzo nam się podobają, a potem uważamy je za przeciętne, średnie i wyrzucamy z listy (tak było w tym tygodniu z Honey).
Poza tym logiczne wydaje mi się, że nie mogę tej całej trzydziestki traktować tak samo. Po to numeruję listę, żeby to było widoczne
między Edytą a np. "Tomorrow" jest duża przepaść.

Post: #11

saferłel napisał(a):Nie pisz takich rzeczy, bo ja potem pamiętam kto co myśli o poziomie swojej listy. Wiem już, że u Konrada na 1 miejsce może dojść przeciętna piosenka (jego lista to w ogóle wariactwo), a u stranglersa np. ostatnia 10-tka jest do du**. Teraz się okazuje, że tutaj już po top 15 zaczynają się średniacy Icon_razz2 Icon_wink

Tomekk napisał(a):przecież każde notowanie jest inne i w jednym tygodniu całe Top 30 może być idealne, a w innym notowaniu genialne jest tylko Top 10.
to chyba jasne i naturalne

saferłel napisał(a):Myślisz, że aż takie wahania mogą następować? Na przestrzeni wielu tygodni to może się zmieniać pod wpływem braku dobrych kawałków, ale wtedy też nie wymieniasz raczej starych i trzymasz je dopóki coś ciekawszego się nie pojawi + mimo wszystko chyba każdy powinien znaleźć dla siebie co tydzień te 10-20 bardzo dobrych czy świetnych piosenek. Znam nawet ludzi, którzy uważają, że ich listy wypełniają same genialne nagrania, ale to już zależy od osobistych preferencji, ocen itd...

No to ostatnie zdanie to prawie tak jak u mnie. Tyle jest wokół znakomitej muzyki, że na mojej liście nie ma miejsca nawet dla nagrań bardzo dobrych (przynajmniej w moim odczuciu. Może nie są same genialne (a nawet są w mniejszości), ale tylko świetne są w stanie się na nią załapać. I te świetne utrzymują się bardzo długo, bo okazują się lepsze od tych bardzo dobrych, które nie mają aż tak dużej siły przebicia. A należę raczej do osób dosyć krytycznie oceniających muzykę. I nie uważam, że jest naturalne, żeby miejsce 19 nazwać średnim. Gdybym miał na liście 199 miejsc to to ostatnie byłoby prawie na pewno bardzo dobre (w ostateczności dobre plus).
A tak w ogóle, o którym Konradzie Pawle piszesz? W zasadzie pasuje mi do obu.

Tomekk napisał(a):oczywiście nierzadko zdarza się, że niektóre utwory na początku bardzo nam się podobają, a potem uważamy je za przeciętne, średnie i wyrzucamy z listy

No u mnie zdarza się bardzo rzadko, żebym utwór, który uważam w którymś momencie za świetny, wydał mi się tylko dobry (chociaż po poznaniu go na pamięć czasem okazuje się być tylko bardzo dobry). Jak coś się podoba, to się podoba, jak nie podoba to nie. Czasami tylko zdarza się, że utwór w pierwszej chwili przeciętny w końcu mnie czymś przekona do siebie.

Post: #12

(02.07.2013 06:55 PM)kajman napisał(a):  A tak w ogóle, o którym Konradzie Pawle piszesz? W zasadzie pasuje mi do obu.

http://www.mycharts.pl/showthread.php?ti...#pid204021 Pierwszy akapit, ostatnie zdanie

Post: #13

Ale i Konradowi zdarzały się specyficzne wypowiedzi, jak ocenianie utworu, który był na jego liście jako fatalny, więc wcale nie jestem pewien, że o tą wypowiedź chodzi, chociaż określenie, że jego lista to w ogóle wariactwo raczej też mi wskazywało na aaktta.

Post: #14

kajman napisał(a):że na mojej liście nie ma miejsca nawet dla nagrań bardzo dobrych (przynajmniej w moim odczuciu.

no ale na Twojej liście piosenki znajdują się nawet po 150 tygodni
i na pewno bardziej cenisz utwór z miejsca 1 niż 30, inaczej ustawianie ich w kolejności nie miałoby namniejszego sensu
Być może różnice między nimi są niewielkie, ale jakieś na pewno są...

Post: #15

Ja nigdy nie mogłem znaleźć 70 genialnych kawałków, bo po prostu tylu nie ma tydzień w tydzień dostępnych Zresztą - tu już schodzimy na temat "terminów", ale tak prawdę mówiąc, to "genialnych" piosenek 70 nie uzbiera się nawet w rok.

Post: #16

saferłel napisał(a):ale tak naprawdę mówiąc, to "genialnych" piosenek 70 nie uzbiera się nawet w rok.

otóż to, genialne piosenki to na Top Wszech Czasów, a nie listę przebojów

Post: #17

(03.07.2013 08:26 AM)kajman napisał(a):  Ale i Konradowi zdarzały się specyficzne wypowiedzi, jak ocenianie utworu, który był na jego liście jako fatalny, więc wcale nie jestem pewien, że o tą wypowiedź chodzi, chociaż określenie, że jego lista to w ogóle wariactwo raczej też mi wskazywało na aaktta.

No ja to zrozumiałem tak, że Paweł mówiąc o przeciętnych utworach na 1. miejscu odnosi się do tamtej wypowiedzi. To o wariactwie też w sumie pasuje.

Post: #18

Tomekk napisał(a):no ale na Twojej liście piosenki znajdują się nawet po 150 tygodni
i na pewno bardziej cenisz utwór z miejsca 1 niż 30, inaczej ustawianie ich w kolejności nie miałoby namniejszego sensu
Być może różnice między nimi są niewielkie, ale jakieś na pewno są...

Chyba do tej pory jedna była ponad 150 tygodni, ale faktycznie jest ich tam trochę z dużym stażem. Ale na ostatniej liście prawie 30 miało staż poniżej 10 tygodni i każdą z nich uważam za świetną. Sporo świetnych też się nie dostało na moją listę bo nie wytrzymały konkurencji.
Oczywiście w danym tygodniu podoba mi się bardziej utwór z miejsca 1 niż z 30, ale różnica jest faktycznie nieduża.

saferłel napisał(a):Ja nigdy nie mogłem znaleźć 70 genialnych kawałków, bo po prostu tylu nie ma tydzień w tydzień dostępnych Icon_smile Zresztą - tu już schodzimy na temat "terminów", ale tak prawdę mówiąc, to "genialnych" piosenek 70 nie uzbiera się nawet w rok.

Ja przecież napisałem, że genialne są w mniejszości. I faktycznie zgodzę się, że w roku może nie znaleźć się ich 70 (przynajmniej z tych mi znanych).

Tomekk napisał(a):genialne piosenki to na Top Wszech Czasów, a nie listę przebojów

To znaczy na liste się ich nie wprowadza, bo są zbyt dobre? Może niektórzy tak robią, ja na pewno nie będę wprowadzał takich ograniczeń. Myślę, że sporo utworów, które przewinęły się przez moją listę trafiłyby do mojego TWC, gdybym taki stworzył.

Post: #19

kajman napisał(a):To znaczy na liste się ich nie wprowadza, bo są zbyt dobre?

ależ oczywiście, że się wprowadza, ale w ciągu roku, tak jak mówił Paweł, jest ich może 30-40 maksymalnie

Post: #20

Ja w ciągu roku mam może 5-10 kandydatów do topu wszechczasów :o Choć ilość utworów jest wprost proporcjonalna do długości okresu czasu między danym rokiem, a rokiem aktualnym
Swoją drogą, czyż to nie perfekcyjne notowanie na spóźniony debiut 2:54?