Post: #41

Kiedy? Sobota
O której? Między 19:40 a 20:40

Solange vs Jens Lekman

Solange chyba nikomu tutaj nie trzeba przedstawiać? Siostra Beyonce, bardziej utalentowana, a jej Losing You to jeden z moich przebojów ubiegłego roku.

Jens Lekman jest szwedem i jego piosenki z pogranicza nu-disco i indie popu są tak lekkie i miłe, a jednocześnie infantylne w swojej prostocie, że aż szkoda słuchać

Mój wybór? Solandż

Post: #42

adik 303 napisał(a):a jej Losing You to jeden z moich przebojów ubiegłego roku.

To najlepsza popowa piosenka od naprawdę bardzo długiego czasu, bym powiedział.

Post: #43

furbul napisał(a):To najlepsza popowa piosenka od naprawdę bardzo długiego czasu, bym powiedział.

Z tym bym się spierał, ale zdecydowanie jej nie doceniłem i aktualnie jest w top 10 roku ;]

Post: #44

furbul napisał(a):To najlepsza popowa piosenka od naprawdę bardzo długiego czasu, bym powiedział. Icon_wink

Post: #45

Nie jest popowa?

Post: #46

Nie, chodziło mi o "bym powiedział".

Post: #47

Kiedy? Piątek
O której? Między 18:45 a 19:35

Woods vs Dope Body
Woods to amerykański zespół grający psychodelicznego folka. A żeby jeszcze lepiej przybliżyć wam muzykę grupy, daję linka do tagu na last.fm: bit.ly/123iDlj

Dope Body natomiast gra wszystko to co Fucked Up, więc jeżeli ktoś ma ochotę na kolejny hardcore punk to polecam.

Mój wybór? Woods

Post: #48

Kiedy? Piątek... no właściwie to sobota
O której? Między 01:35 a 02:35

Blondes vs Laurel Halo
Blondes grają deep house i progressive house, w takiej łupu-cupowatej formie; po przesłuchaniu płyty mam wrażenie że w kółko zapętlałem jedną i tą samą piosenkę.

Laurel Halo nie jest lepszy, bo techno z EPki z 2011 roku mnie nie przekonało prawie tak bardzo jak Blondes.

Mój wybór? Niestety żaden, choć biorąc pod uwagę godzinę może to i lepiej

Post: #49

furbul napisał(a):To najlepsza popowa piosenka od naprawdę bardzo długiego czasu, bym powiedział. Icon_wink

+1

adik 303 napisał(a):Mój wybór? Woods

Tak!

adik 303 napisał(a):Laurel Halo nie jest lepszy

Laurel Halo to pani

Ja pójdę chyba na Blondes, ale oba koncerty wydają się świetne.

Post: #50

aaktt napisał(a):Laurel Halo to pani

Kiedy? Piątek
O której? Między 17:50 a 18:40

Uncle Acid & The Deadbeats vs Mikal Cronin

Uncle Acid grają w moim odczuciu hmm garażowy metal (jest coś takiego? ) z elementami psychodelii , całkiem nieźle, ale nie do końca w moim typie.

Mikal Cronin natomiast gra bardziej przystępnie = bardziej mi podpasił, taki indie rock z paroma lekko mocniejszymi fragmentami.

Mój wybór? Mikal Cronin

Post: #51

Kiedy? Piątek
O której? Między 02:35 a 03:45

Shackleton

Kończą się dwa marne koncerty i przychodzi Shackleton... jest trochę lepiej, nie mam wątpliwości; minimalizm w tej mrocznej formie brzmi dosyć ciekawie itd., ale o tej porze może powodować prędzej uśpienie niż zachwyt.

Czy warto? Skłaniam się raczej ku odpowiedzi nie

Post: #52

adik 303 napisał(a):Mój wybór? Mikal Cronin

chyba gupi jesteś, oh :'(
Uncle Acid to taki zespół, że palce lizać; i nie garażowy tylko piękne doomy, stonery i heavy psychy <3

I Shackleton też koniecznie! Przecież to cud muzyka

Nie ogarniam

Post: #53

Ej no od razu głupi, oceniający po pierwszym wrażeniu po prostu

Post: #54

no w sumie Mikal Cronin też warty uwagi, więc pół na pół; w ogóle to granda, że tak klimatyczną muzyką jak Uncle Acid daje się o takiej porze jak 18

Post: #55

adik 303 napisał(a):Mój wybór? Cloud Nothings

a ja mam tu cholerny dylemat! Wszystko zależeć będzie od naglośnienia. Jeśli będzie spaprane to na Cloud Nothings będzie jeden wielki zgrzyt. Moje 6 latnie doświadczenie Offowe to podpowiada.

adik 303 napisał(a):Babadag vs How how

żadko o tej porze jestem na terenie festiwalu.

adik 303 napisał(a):(no, na równi z Wodeckim! Ja chyba sobie odpuszczę

sporo osob się nakręca na tego wodeckiego

adik 303 napisał(a):19:40 - 20:40 Fucked Up (CA)

już ich widzialem na żywo. Lubię ich. Ale uwierz mi możesz iść do strefy i tak ich usłyszysz

Post: #56

dziobaseczek napisał(a):żadko o tej porze jestem na terenie festiwalu.

Żadko powiadasz, hmm?

dziobaseczek napisał(a):już ich widzialem na żywo. Lubię ich. Ale uwierz mi możesz iść do strefy i tak ich usłyszysz

To dobrze, tym bardziej nie mam wyrzutów

Post: #57

żatko przecież!

Post: #58

aaktt napisał(a):żatko przecież!

przejęzyczyłem się a tu już wielkie halo, puryści się znaleźli czekamy na kolejne zestawienia

Post: #59

Wybaczcie, ale reszta na skróconej wersji - wolę się w ostatnie dni skupić na tych artystach, na których koncertach będę.
I swoją drogą jestem wkurzony, bo nie zobaczę Cronina, za wcześnie :/
Pt 21:50 Zbigniew Wodecki vs Nite Jewel and Peanut Butter Wolf
Pt 23:05 The Pop Group vs Guardian Alien
Pt 00:10 The Smashing Pumpkins vs AlunaGeorge //skłaniam się ku opcji po połowie, bo obie grupy znaczą dla mnie mniej więcej tyle samo (czyli obie lubię, ale nie darzę szczególną miłością, Alunie wbrew pozorom zaszkodził album)
Pt 02:35 Shackleton vs The Haxan Cloak

So 15:00 Semantik Punk vs Frozen Bird
So 15:35 Trupa Trupa vs Piotr Kurek
So 16:10 Bisz/B.O.K. vs Nathalie and the Loners
So 17:00 UL/KR vs Furia
So 17:50 Metz vs Glass Animals (to drugie to moje najważniejsze OFFowe odkrycie, Black Mambo jest cudowne; ta dwójka nie powinna być jednocześnie)
So 18:45 Merchandise vs KTL
So 20:45 Brutal Truth vs Mark Fell
So 21:50 The Walkmen vs Julia Holter (również na oba najchętniej bym poszedł)
So 23:05 Skalpel vs Bohren Und Der Club of Gore
So 00:10 Godspeed You! Black Emperor vs Rudi Zygadlo
So 01:35 Austra vs Zeni Geva
So 02:35 Holy Other? Tak, o ile starczy sił
So 03:45 Circle? Nie, za późno