Post: #21

Ale ja nic takiego nie udowadniam Po prostu "bijemy się" na poziomie list przebojów, sprzedanych płyt itd. - każdy podaje jakieś przykłady, przerzuca się tytułami singli i gdzie kogo widział. No to ja zauważam - nie mijając się z prawdą - że Girls Aloud jako jedyne zawróciły w głowie zupełnie innej kategorii słuchaczy i to nie w sposób marginalny czy za sprawą jednej dwóch piosenek. To naprawdę ceniony zespół, który znajduje uznanie poza forum popjustice czy strefą pop/dance ukmix

W przypadku Little Boots akurat zauważyłem taką śmieszną prawidłowość, że im lepsza muzyka, tym gorzej się sprzedaje No i co? Tak uważam. Druga płyta jest z zupełnie innej bajki i nie dziwi mnie to, że zniknęła z czołówki list przebojów - to po prostu już nie jest muzyka skierowana w tamtą stronę.

Post: #22

Różne nietypowe rzeczy były na szczytach list przebojów. Kodaline też nie miało się sprzedać. I Mumford & Sons też nie. Już nie powiem o Rage Against The Machine i wygranej walce ze zwycięzcą X-Factora. Przy odpowiedniej promocji wszystko się przepchnie, nawet pierdy bawoła.

Post: #23

To prawda. Ale trzeba się wyjątkowo nudzić, by robić takie akcje, które nie oddają rzeczywistości tak naprawdę

Post: #24

saferłel napisał(a):W przypadku Little Boots akurat zauważyłem taką śmieszną prawidłowość, że im lepsza muzyka, tym gorzej się sprzedaje Icon_wink No i co? Tak uważam. Druga płyta jest z zupełnie innej bajki i nie dziwi mnie to, że zniknęła z czołówki list przebojów - to po prostu już nie jest muzyka skierowana w tamtą stronę.

nie przypominam sobie by kiedykolwiek tam była bo jedno szóste miejsce na brytyjskiej liście nie robi z niej bywalczynie nie przesadzajmy.

Po Sugababes to nawet Trojka sięgnęła parę razy GA jakoś sobie nie przypominam.
Poza tym cóż znaczy jeden czy dwa równe albumy GA skoro nie ma nich takich petard jakie serwowało Sugababes.

Post: #25

Szymek79 napisał(a):Poza tym cóż znaczy jeden czy dwa równe albumy GA skoro nie ma nich takich petard jakie serwowało Sugababes.Icon_razz

Wszystkie ich albumy są równe, a dwa czy trzy są naprawdę bardzo dobre i wręcz wybitne w lidze girlsbandów - piosenki-petardy można od nich wymieniać Sugababes to jednak bardziej single.

Szymek79 napisał(a):nie przypominam sobie by kiedykolwiek tam byłaIcon_lol bo jedno szóste miejsce na brytyjskiej liście nie robi z niej bywalczynie nie przesadzajmy.

6 i 13 w singlach to dobre pozycje. Płyta w top 5 i wielkie nadzieje związane z drugim krążkiem. Nie widzę powodu do wstydu ani też powodu, aby "nie przypominać sobie" tych osiągnięć.

Post: #26

W Trójce grano "No Good Advice". I, mam wrażenie, że "Sound Of The Underground" też gdzieś się tam przewinęło.

Post: #27

Doczekaliśmy się całości.

Post: #28

W całości jest dużo ciekawsze, dam szansę na liście

Post: #29

Post: #30

nie ma tej mocy co dawne Sugababes.
ale przyjemnie się słucha, glos najbardziej charakterystyczny ma Mutya.

Post: #31

najlepszy utwór Sugababes od przynajmniej dekady!

Post: #32

Post: #33

Podoba mi się ten teledysk ;d

Post: #34

Post: #35

to jeden z najlepszych numerów sugababes; teledysk też lubię, choć pierwszy raz widziałem go stosunkowo niedawno

Post: #36

(28.06.2022 08:39 AM)AKT! napisał(a):  to jeden z najlepszych numerów sugababes; teledysk też lubię, choć pierwszy raz widziałem go stosunkowo niedawno

jakoś teraz został ponownie odgrzebany w związku z dwudziestoleciem wydania debiutanckiej płyty.

Post: #37

wow, 20-lecie, jak ten czas leci!

Post: #38

Szymek79 napisał(a):jakoś teraz został ponownie odgrzebany w związku z dwudziestoleciem wydania debiutanckiej płyty.

Myślałem, że to było z okazji pozyskania praw do nazwy Sugababes przez założycielki, ale to było już parę lat temu. Mam za sobą lekturę angielskiej Wikipedii na ten temat