Post: #1

W pierwszej piatce bez zmian. To jednak wcale nie oznacza zastoju. Duze skoki do pierwszej czworki z zeszlego tygodnia spowodowaly, ze w tym nikt nie mial zamiaru oddac swego miejsca rywalom. A ze kazdemu w pierwszej piatce to sie udalo... Jesli komus nie podoba sie dominacja Lao Che to cóż, moge jedynie doradzic ominiecie wzrokiem skoku "Czarnych kowbojow" o 22 miejsca do pierwszej dziesiatki . I nie zauwazenie tego, ze "mpaKOmpaBIEmpaTA" idzie o 10 do gory. A gdyby ktos byl zainteresowany na liscie plyt jedynie walka o pierwsze miejsce, to raczej prosze tam zajrzec dopiero za kilka tygodni, bo przez ten czas nic sie nie zmieni .

Dzis 3 nowosci. "Fire" rozpedzal sie dlugo, ale ostatnio juz mocno zlapal wiatr w zagle. A w tym tygodniu to nawet tak mocno, ze pozycja na liscie zaskoczyla i mnie samego. "The State Of Massachusetts" dopiero niedawno mnie zlapalo. A chyba najbardziej w Augustowie, tyle ze efekt tego jest dopiero teraz. Rowniez i tam spodobalo mi sie "The Age Of Understatement", choc nie w czasie Listy. Teraz ugruntowalo swoja pozycje i spokojnie weszlo na liste.

Notowanie 898:

01. 01. 03. 03. Bóg zapłać - Lao Che
02. 02. 03. 03. Violet Hill - Coldplay
03. 03. 09. 09. Hydropiekłowstąpienie - Lao Che
04. 04. 02. 02. Do syna Józefa Cieślaka - Lao Che
05. 05. 14. 14. This Is The Life - Amy Macdonald
06. 07. 06. 06. Love Will Tear Us Apart - Joy Division
07. 08. 13. 07. Sky Is Over - Serj Tankian
08. 30. 01. 01. Czarne kowboje - Lao Che
09. 06. 07. 07. Tell Me Who You Are - Bohema
10. 10. 24. 24. The Bleeding - Five Finger Death Punch

11. 16. 03. Hammerhead - The Offspring
12. 12. 06. Rise Above This - Seether
13. 13. 42. M.I.A. - Avenged Sevenfold
14. 14. 05. Majty - Waglewski Fisz Emade
15. 09. 07. Mercy - Duffy
16. 11. 06. They Say - Scars On Broadway
17. 15. 06. Nagle zapomnieć wszystko - Cool Kids Of Death
18. 18. 14. Ezoteryczny Poznań - Pidżama Porno
19. 19. 13. Kiedy u... kochanie - Janusz Radek
20. 21. 12. Hemorrhage (In My Hands) - Fuel
21. 24. 11. Zbyszek - Coma
22. 23. 17. Wracam do domu - Justyna Steczkowska
23. 17. 08. Historia pewnej podróży - Grzegorz Turnau
24. 20. 15. Chasing Pavements - Adele
25. NN. 01. Fire - Zbigniew Hołdys
26. 26. 37. Długa droga w dół - Happysad
27. 27. 22. Alexander - Myslovitz
28. NN. 01. The State Of Massachusetts - Dropkick Murphys
29. 35. 03. Salute Your Solution - The Raconteurs
30. 37. 09. Nic nie pachnie jak ty - Plateau & Renata Przemyk
31. 41. 05. mpaKOmpaBIEmpaTA - Lao Che
32. 22. 14. Corrida - Farben Lehre
33. 28. 06. King-Kong - Zabili Mi Żółwia
34. 34. 22. Dlaczego - Zabili Mi Żółwia
35. 25. 06. Run - Amy Macdonald
36. 32. 06. Always Where I Need To Be - The Kooks
37. 40. 03. You Don't Understand Me - The Raconteurs
38. 29. 15. The Pretender - Foo Fighters
39. 31. 16. Who's Fucking Who - Lessdress
40. 33. 19. Szklana góra - Strachy na Lachy
41. 36. 06. Talking To God - Hurt
42. 42. 06. Watch Over You - Alter Bridge & Cristina Scabbia
43. 45. 02. Love Remains The Same - Gavin Rossdale
44. 38. 08. Salvation - Five Finger Death Punch
45. NN. 01. The Age Of Understatement - The Last Shadow Puppets
46. 39. 25. God Save The Queen - Sex Pistols
47. 44. 06. Lies - Worldfast
48. 47. 16. Falls Apart - Hurt
49. 43. 06. Arc Of The Curve - Fish
50. 48. 06. To Feed Upon Thy Dreams - Hecate Enthroned

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

46. 09. Open Letter To A Friend - H-Blockx
49. 13. Long Road To Ruin - Foo Fighters
50. 06. Dear God - Avenged Sevenfold

Legenda:
Pierwsza dziesiatka - miejsce, miejsce tydzien temu, liczba tygodni w dziesiatce, liczba tygodni w dziesiatce pod rzad.
Kolejne dziesiatki - miejsce, miejsce tydzien temu, licza tygodni w piecdziesiatce.

Lista płyt. Notowanie 886:

01. 01. 08. 08. Gospel - Lao Che
02. 03. 07. 07. Vol. II - Hurt
03. 05. 14. 14. Pierwsze wyjście z mroku - Coma
04. 04. 29. 29. Elect The Dead - Serj Tankian
05. 02. 07. 07. This Is The Life - Amy Macdonald
06. 08. 02. 02. Consolers Of The Lonely - The Raconteurs
07. 06. 06. 06. Konk - The Kooks
08. 07. 09. 09. The Way Of The Fist - Five Finger Death Punch
09. 09. 03. 03. Męska muzyka - Waglewski Fisz Emade
10. 10. 03. 03. Szambo i perfumeria - Big Cyc

Post: #2

Kolejna Lista, gdzie Pan Lao ze swą kompanią Cze wjechał i niczym czarni kowboje opanowali pierwszą dychę. Cztery na dziesięć. Nieźle. Ale w zasadzie mogę powiedzieć, że właśnie tych czterech jeźdźców gospelowych najbardziej mi się podoba z całego stada. Może w nieco innej kolejności. Ale to właśnie oni
Jedna AMY wciąż się trzyma, druga oddala się dosyć szybko. Może czas na rokendrola ??
Poza tym pierwsza dycha przynosi jeszcze mój tegotygodniowy debiut [jak to brzmi - piosenka sprzed ponad 25lat...] Joy Division. No i mój faworyt na Twojej Liście - Serj. U mnie na drugim, tutaj raz w górę, raz w dół, czyli jakby powiedział nie-dźwiedź - a kind of a jo-jo
Wspomnę jeszcze o fioletowym wzgórzu, bo i u mnie też już jest i wychodzi na to, że jest ... cudnie osiem z dziesięciu to moi faworyci
Dalej też jest dobrze, ale wspomnę tylko o trzech utworach:
- Długa droga w dół - piękny wynik, i nie spada
- Nic nie pachnie jak Ty - tendencja zwyżkowa
- i na koniec kolejni kowboje - Kukiełkowi tym razem Debiut na 45. I oby jak najwyżej zapędzili
Dziękuję za możliwość wysłuchania Listy - i do następnego notowania

Post: #3

jotem3 napisał(a):Jedna AMY wciąż się trzyma, druga oddala się dosyć szybko. Może czas na rokendrola ??

heh, niestety on nie za bardzo mi podchodzi, czemu postaram sie jeszcze dzis dac wyraz w "mojej 30". z plyty o wiele bardziej podobaja mi sie przede wszystkim "Let's Start A Band" i "Youth Of Today" i jesli juz ktos, to pewnie one mialyby szanse potancowac na mojej liscie.

jotem3 napisał(a):No i mój faworyt na Twojej Liście - Serj.

no popatrz - bo to tez jest moj faworyt na Twojej

jotem3 napisał(a):- Nic nie pachnie jak Ty - tendencja zwyżkowa

ano tak wyszlo w tym tygodniu

jotem3 napisał(a):Dziękuję za możliwość wysłuchania Listy - i do następnego notowania

dziekuje za obszerny komentarz

Post: #4

ku3a napisał(a):Jesli komus nie podoba sie dominacja Lao Che to cóż, moge jedynie doradzic ominiecie wzrokiem skoku "Czarnych kowbojow" o 22 miejsca do pierwszej dziesiatki . I nie zauwazenie tego, ze "mpaKOmpaBIEmpaTA" idzie o 10 do gory. A gdyby ktos byl zainteresowany na liscie plyt jedynie walka o pierwsze miejsce, to raczej prosze tam zajrzec dopiero za kilka tygodni, bo przez ten czas nic sie nie zmieni .

Poproszę o łyk statystyki. Jakim wykonawcom udało się umieścić przynajmniej 4 utwory w dziesiątce? [proszę o szczegółowe dane ]

ku3a napisał(a):25. NN. 01. Fire - Zbigniew Hołdys

To wiele tłumaczy.

ku3a napisał(a):28. NN. 01. The State Of Massachusetts - Dropkick Murphys

Mi podoba się coraz bardziej. Mam nadzieję, że nie wypadną z LP3...

Post: #5

Ech... Dobrze, ze chociaz w mojej lodowce Lao Che nie ma. Wiem, bo rano sprawdzalem! Ciesze sie, ze Coldplay dzielnie stawia odpor nawalnicy. No i Gavin Rossdale do gory. Co prawda raczej symboliczny ten wzrost, ale 'wynik idzie w swiat'

Post: #6

abd3mz napisał(a):Poproszę o łyk statystyki. Jakim wykonawcom udało się umieścić przynajmniej 4 utwory w dziesiątce? [proszę o szczegółowe dane ]

wszystkie dane obawiam sie, ze nie bedzie mi latwo z moich plikow wyciagnac. w kazdym razie u mnie takich sytuacji bylo duzo. rekordzistami są HIM - 8 piosenek w dziesiatce (bez miejsca drugiego i siodmego). natomiast ostatni przypadek zdarzyl sie calkiem dawno - w notowaniu 620, a dokonal tego nie kto inny, tylko System Of A Down (nawet kilka tygodni pod rzad mieli 5 kawalkow w dziesiatce).

abd3mz napisał(a):To wiele tłumaczy.

Kiefer napisał(a):Ech... Dobrze, ze chociaz w mojej lodowce Lao Che nie ma.

no widzisz, a ja sie ciesze, ze na razie nie ma Coldplaya (mimo, ze mi samemu sie jeszcze podoba). a przynajmniej nie w calosci, ale wszystko jest niestety na dobrej drodze - "cold" juz jest.

Post: #7

ku3a napisał(a):28. NN. 01. The State Of Massachusetts - Dropkick Murphys
45. NN. 01. The Age Of Understatement - The Last Shadow Puppets

Świetne nowości! Obie zadebiutowały także u mnie.

Kolejne Lao Che w top10... no cóż, ja już na to nie mogę patrzeć. Lubię niektóre ich kawałki, ale bez objawów chorobowych. I mam nadzieję, że rekordu HIM nie pobiją. Serio serio! :roll:

Post: #8

rekordu HIM to raczej nikt nigdy nie pobije .
ja tez lubie bez objawow chorobowych . po prostu obecnie o wiele bardziej niz inne piosenki .

no dobra, nie ma to tamto, pociag na Metallike nie bedzie czekal, lece na dworzec.

Post: #9

Ach, zazdroszczę Ci tej Metallicy. Gdybym miał odłożonej troche kasy... Cóż, może jeszcze kiedyś uda się być na ich koncercie. Póki co z niecierpliwością czekam na ich płytę. Bo ile można jeszcze czekać.
Lao Che rzeczywiśćie szturmuje Twoje top 10. U mnie niegdy nie zdarzyła się sytuacja 4 utworów w top 10 jednego wykonawcy. U mnie rekord to 3 i wciąż należy on do Golec uOrkiestra. Dziwnie, bo to okazały się ostatnie piosenki Golców jakie pojawiły się w top 10
Poza Lao Che w top 10 bardzo dobre utowory. Coldpaly dzielnie się trzyma, Amy również, no i Joy Division w górę
Nizej też nieźle bo trzyma się Fuel, Radek, happysad, Coma w górę.
Ogólnie jest nieźle

Post: #10

ku3a napisał(a):wszystkie dane obawiam sie, ze nie bedzie mi latwo z moich plikow wyciagnac.

A planujesz podsumowanie z okazji 900 notowań? Może przy tej okazji?

ku3a napisał(a):rekordzistami są HIM - 8 piosenek w dziesiatce (bez miejsca drugiego i siodmego).

A co to jest ten HIM? [Pewnie to skrót i dlatego nie mogę zajarzyć. Domyślam się, że nie chodzi o ten HIM [A u mnie od niedawna rekord wynosi 9 utworów w dziesiątce. :roll: ]

ku3a napisał(a):no dobra, nie ma to tamto, pociag na Metallike nie bedzie czekal, lece na dworzec.

Udanego koncertu. [Na liście utworów pewnie efektu nie będzie widać, ale może na liście płyt? ]

Post: #11

abd3mz napisał(a):Domyślam się, że nie chodzi o ten HIM

A skąd te domysły? Ja jestem pewien, że właśnie o TEN HIM chodzi.

Post: #12

Zupełnie nie moje klimaty muzyczne, ale jest kilka utworów, którym kibicuję jak Mercy Duffy, Salute Your Solution Raconteurs, Pretender Foo Fighters czy Love Remains The Same Gavina Rossdale'a

Post: #13

abd3mz napisał(a):A co to jest ten HIM? [Pewnie to skrót i dlatego nie mogę zajarzyć. Domyślam się, że nie chodzi o ten HIM

1981 napisał(a):A skąd te domysły? Ja jestem pewien, że właśnie o TEN HIM chodzi.

ja tez mam wrazenie ze o ten HIM chodzi. ale Ty, abd3mz, tez masz troche racji
HIM to skrót od His Infernal Majesty czyli Jego Piekielna Wysokość (tak w jednym z wywiadów chłopaki podawali).
A dla mnie mógłby to byc tez np. Helsiński Instytut Muzyki

Post: #14

Pewnie teraz świetnie się bawisz... A ja sobie obejrzę Twoją listę.
Bardzo mnie cieszy awans do "10" Czarnych, bo to na tę chwilę - i może nie tylko - najlepsza część płyty Lao!!!!
Cieszy mnie również Amy, ciągle w dobrej, a nawet bardzo dobrej formie!!!

ku3a napisał(a):11. 16. 03. Hammerhead - The Offspring

hm, myślałem, że zaatakują okolice podium... Ale mogę się założyć, że za 2,3 no może 4 tygodnie...
Tak sobie patrzyłem od góry i patrzyłem i zastanawialem sie o ile spadnie Justyna a Ona zrobiła krok do góry!!! Cały czas Jej kibicuje. tym bardziej, że na naszych listach WDD różni sie li tylko jednym oczkiem. Super!!!
I dalej też radość, bo kolejna moja faworytka wraca... Renata aż 7 w góre! Swietna wiadomość. Coś wchodzi to ispaść musiała Szklana góra . Ale u nie jest podobnie więc nie będę rozpaczał. Tym bardziej że na liście pojawia się świetna nowość. Tylko czemu jako najniższa..? Nic to. Będę trzymal kciuki za awans w kolejnych tygodniach

Post: #15

Alez Tobie zazdroszczę . Kuba ??? Kubaaaaaaaaa . Nie słyszy . ..aa Master of ....Metallica
Wciąż cieszą mnie wysokie pozycje FFDP oraz MIA. . Hammerhead już prawie w dziesiątce. A wierzę że dojdzie na szczyt....... Rewelacyjne dwie najwyzej notowane nowości Pozdrawiam.

PS. Komentarz na temat koncertu i tak Cię nie ominie

Post: #16

no tak, jeden post po drodze tu juz był ale czas o liscie tez skrobnąć.

Pięknie Laoczezowo sie tu zrobiło! uprzedzam, ze nie ma lekarstwa na to schorzenie ale mam wrażenie ze Cię to nie zmartwi...
Pierwszych pięć miejsc bez zmian. Ale taka czołówka jest świetna!
Coldplay sie trzyma ładnie

ku3a napisał(a):ja sie ciesze, ze na razie nie ma Coldplaya (mimo, ze mi samemu sie jeszcze podoba)

czy to zdanie w nawiasie ma jakis ukryty sens? szczególnie chodzi mi o "jeszcze"? przewidujesz ze to tak chwilowo?
Mialam nosa, ze Offspring u Ciebie musi byc w tym tygodniu wysoko. A za tydzień co to będzie sie działo... Przypuszczam, ze nie odpuści!

Aro napisał(a):Alez Tobie zazdroszczę . Kuba ??? Kubaaaaaaaaa Nie słyszy.

ja tam w ogóle nie wspominam ze tez bym tam chciała byc bo jak znam siebie, to od razu mi sie włącza klapka z napisem "wyobraźnia" i widze tam siebie (o mojej bujnej wyobraźni juz pewnie niektórzy mają swoje zdanie )

Aro napisał(a):..aa Master of ....Metallica

and nothing else matters... (to pewnie na bis zostawią )
ciekawe, czy moze zagrają "Brothers In Arms"?

Post: #17

Lilian napisał(a):ciekawe, czy moze zagrają "Brothers In Arms"?

oj, to chyba mogłoby spowodować odwracalne - miejmy nadzieję - konsekwencje w postaci pozostania w miejscu z wrażenia na czas nieokreślony ... a potem w pracy mogliby się niepokoić. nie tylko w pracy. jedno forum bez konesera. drugie bez moderatora. forumowa nie została powierzona żadnemu zastępcy. no i zmarnowałoby się miejsce w pociągu. oj, lepiej niech nie grają tego .

[mój komentarz do notowania jeszcze za czas jakiś...]

Post: #18

Z tym Lao Che to już prawdziwa epidemia Dobrze że mam tak odporny system immunologiczny W takiej sytuacji chyba pozostaje mi kibicowanie Coldplayowi, chociaż jak dla mnie trochę to wzgórze bezbarwne... :-> Miło zaskakuje kolejna, nie wiadomo już która, zwyżka formy Serja T. A tymczasem nieco gorzej radzi sobie jego kolega z zespołu... Offspring już się dobija do dychy, u mnie kolejne przesłuchania jak na razie bez efektu... Miło wciąż widzieć stary jary Fuel Z nowości wybieram środkową, u mnie próbowali debiutować, chociaż jak na razie nie bardzo im to wychodzi
OK, starczy tego zrzędzenia, czekam na relacje z koncertu!!

Post: #19

neon.ka napisał(a):

Lilian napisał(a):ciekawe, czy moze zagrają "Brothers In Arms"?

oj, to chyba mogłoby spowodować odwracalne - miejmy nadzieję - konsekwencje w postaci pozostania w miejscu z wrażenia na czas nieokreślony ... a potem w pracy mogliby się niepokoić. nie tylko w pracy. jedno forum bez konesera. drugie bez moderatora. forumowa nie została powierzona żadnemu zastępcy. no i zmarnowałoby się miejsce w pociągu.

a wiesz, ze miałam podobne wizje?
neon.ko, my normalne jesteśmy?
(ale z drugiej strony mam wrażenie, ze to chyba nie jest objaw nienormalności...)

Post: #20

Lilian napisał(a):neon.ko, my normalne jesteśmy?

Ja mam nadzieję, że nie. [Ale to pewnie kwestia definicji tego słowa.]