Post: #1

Z prawdziwą radością, w kilkadziesiąt minut po oficjalnej premierze, mam zaszczyt przedstawić Państwu nowego singla Sigur Rós "Gobbledigook". Mnie spodobał się od pierwszego usłyszenia, ciekaw jestem Waszych opinii. Wszystkich zainteresowanych zapraszam zatem do mojego CHOMIKA

Na oficjalnej stronie zespołu można także zobaczyć VIDEO do piosenki. Od razu uprzedzam, że ze względu na - że się tak wyrażę - naturystyczne treści, jest ono przeznaczone li tylko dla widzów powyżej 18 roku życia!!!

Życzę miłego słuchania!

Post: #2

Wow, jakie to radosne!

Na początku pomyślałem, że to zbyt szybkie jak na Sigur Ros, ale cieszy ta bezpretensjonalność i ... radość życia! Lalalalala - 2 lata temu śpiewał Jason Mraz ("Life Is Wonderful") - teraz "lalalalalalala" śpiewa Sigur Ros!

Zaskoczenie. Bardzo miłe. A teledysk pokazuje pierwotną energię. Podoba się.

Całą płytę kupię w ciemno!

Post: #3

Singiel nie bardzo misie podoba. Mam nadzieję, że na płycie będą dominować inne klimaty.

Post: #4

Ok, rozumiem, że Sigur zostanie domenę mojego Taty, jako jeden z jego ulubionych bandów, bo ja nie powinienem się z nim zapoznawać, skoro klip od 18 lat to może piosenka też nieść ze sobą zły przekaz.......;]

...Zaraz zgram.

---------------5 minut później-----------------------

Bardzo dziwne nagranie. Nie wiem czy dlatego, że obejrzałem równocześnie do niego klip czy po prostu ten islandzki język takie sprawia wrażenie, w każdym razie takiej muzyki raczej nie słucham....co nie znaczy, że utwór ten jest zły. Dam mu z pewnością szansę znów, bo to raczej bardzo dziwne i...niezłe nagranie, chociaż klip mi się nie podoba.

Post: #5

Przynajmniej nie jest tak smętne jak "Hjomalind", które było IMO chyba najgorszym kawałkiem 2007...

Post: #6

prz_rulez napisał(a):Przynajmniej nie jest tak smętne jak "Hjomalind", które było IMO chyba najgorszym kawałkiem 2007...

Ok, wiem, że muzyka to bardzo subiektywna sprawa, ale musicie mi wybaczyć bo skomentuje to w ten sposób, że IMO chciałbym aby do końca świata najgorszym utworem w danym roku było coś takiego jak Hjomalind.....i żeby było jasne, nie jestem wielbicielem tego numeru

Post: #7

Miły ten kawałek, aczkolwiek trochę nie sigurrosowy
Na mojej liście pewnie się nie przyjmie na dłużej, jeśli w ogóle, ale będę do niego wracał

Post: #8

saferłel napisał(a):Ok, wiem, że muzyka to bardzo subiektywna sprawa, ale musicie mi wybaczyć bo skomentuje to w ten sposób, że IMO chciałbym aby do końca świata najgorszym utworem w danym roku było coś takiego jak Hjomalind.....i żeby było jasne, nie jestem wielbicielem tego numeru

Jeśli chodzi o tzw. ambitność to na pewno mieści się w średniej, ale co z tego, skoro autentycznie za każdym razem chciało mi się przy nim spać?!

Post: #9

Akurat i nie o ambitność mi chodziło, ale fakt, jak coś zachęcą do snu to nie jest fajne, a jeszcze mniej fajna jest taka ambitność na siłę - to zawsze kończy się dużą klapą, szczególnie w przypadku muzyki właśnie takiej bardziej AMBITNEJ z samego jej założenia Prog rock i te sprawy...

Post: #10

saferłel napisał(a):ja nie powinienem się z nim zapoznawać, skoro klip od 18 lat ...
...klip mi się nie podoba

Oj saferłel, będzie bacik za niesłuchanie starszaków!

Poza tym mówcie co chcecie, mnie tam się nagranie podoba...

Post: #11

Mi quicktime odmówił współpracy, a na YT ani DM klipu nie ma, więc nie widziałem

Post: #12

Jopkolog napisał(a):

saferłel napisał(a):ja nie powinienem się z nim zapoznawać, skoro klip od 18 lat ...
...klip mi się nie podoba

Oj saferłel, będzie bacik za niesłuchanie starszaków!

Poza tym mówcie co chcecie, mnie tam się nagranie podoba...

Ależ utwór mi się podoba To klip mi nie ''gra''.

Post: #13

aaktt napisał(a):Mi quicktime odmówił współpracy, a na YT ani DM klipu nie ma, więc nie widziałem

To dziwne, bo ja nie miałem problemu ze znalezieniem klipu na youtubie
jak ktos chce to moge zaladowac na chomika skonwertowany plik

Post: #14

Ja znalazłem, ale wszystkie były zablokowane ze względu na jakieś niezgodne z regulaminem treści
Spojrzę jeszcze dzisiaj