Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Still Corners - Strange Pleasures
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #1
Still Corners - Strange Pleasures
[Obrazek: still-corners-lp.jpg]

Siódmego maja swoją premierę będzie mieć druga studyjna płyta w dyskografii brytyjskiego duetu Still Corners, electro-dreampopowej formacji, która w naturalnym procesie wymiany pokoleniowej powoli przejmuje pałeczkę od prekursorów gatunku z poprzedniej dekady (Broadcast, M83, The Radio Dept.) i dopisuje własny rozdział do jego historii. Na stronie wydawcy płyty, wytwórni Sub Pop, możemy m.in. przeczytać cudownie nakreślony "portret psychologiczny" nagrania, które zostaje scharakteryzowane w następujący sposób:
Cytat:Where its predecessor soared on sugared layers of shoegazing-infused retro-futurism, Strange Pleasures proffers a leaner, more acute extrapolation of ’80s-suffused song and studio craft, navigating a sinuous trajectory between Angelo Badalamenti noir-pop torch song sophistication, ethereal Cocteau Twins beauty and the glacial, mellifluous territory mapped by Modern English, The Cure and The Passions.
Piękne, prawda?

"Strange Pleasures" dzielnie stawia czoła powyższym porównaniom, oferując zarówno warsztatowo-stylistyczny rozwój względem debiutu "Creatures of an Hour", jak i bardziej kompleksowe oraz nastawione na eksplorację podejście do poszczególnych piosenek. Oprócz z wolna spalających się w atmosferze romansu i platonicznej miłości ballad ("I Can't Sleep", "Beggining to Blue"), znajdziemy tu również odważne, hołdujące najlepszym hook'om lat 80. refreny (np. singlowego "Fireflies" czy obdarowanego serią egzotycznych salw "Future Age"), a minimalistyczne eksperymenty ("Beatcity") wraz z surowymi, kwadratowymi aranżacjami ("Berlin Lovers") umożliwią komfortowe przeniesienie się do epoki proto-elektroniki. Podejmując w ten sposób oczekiwane przez fanów oraz krytykę działania w celu samodoskonalenia, Still Corners pozostają wciąż tym samym rozmarzonym, nieco nieobecnym i zatraconym w swoim introspekcyjnym świecie zespołem, który czaruje welwetowym głosem Tessy Murray i relaksuje pięknymi, eterycznymi melodiami. "Strangle Pleasures" to odrobina błogiego nieskomplikowania w coraz mniej zrozumiałym dla wielu słuchaczy otoczeniu.

Tracklista:


01. The Trip
02. Beginning To Blue
03. I Can’t Sleep
04. All I Know
05. Fireflies
06. Berlin Lovers
07. Future Age
08. Going Back To Strange
09. Beatcity
10. Midnight Drive
11. We Killed The Moonlight
12. Strange Pleasures

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
07.04.2013 06:17 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  David Gilmour - Luck and Strange EVENo 11 107 Wczoraj 06:36 PM
Ostatni post: Szymek79
  Angus & Julia Stone - Life Is Strange Szymek79 3 289 20.08.2021 05:04 PM
Ostatni post: kajman
  Garbage - Strange Little Birds dziobaseczek 7 2 152 27.05.2016 07:41 PM
Ostatni post: Szymek79
  Thirteen Senses - A Strange Encounter michal91d 3 1 283 16.04.2014 08:48 PM
Ostatni post: michal91d
  Porcelain Raft - Strange Weekend saferłel 1 915 02.02.2012 07:23 PM
Ostatni post: dziobaseczek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości