Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nick Cave And The Bad Seeds - Let Love In
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #21
 
Kolejno:
miejsce, liczba punktów, tytuł


01. 45. Loverman
02. 43. Do You Love Me?
03. 32. Red Right Hand
04. 29. I Let Love In
05. 26. Lay Me Low
06. 25. Ain't Gonna Rain Anymore
07. 21. Thirsty Dog
07. 21. Do You Love Me? (Part 2)
09. 19. Nobody's Baby Now
10. 14. Jangling Jack


Głosujących: 5 (furbul, kajman, 1981, saferłel, Listoholik)

Dzięki za top, niedługo kolejny Icon_smile

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
01.08.2010 04:08 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #22
 
Spodziewałem się czegoś bardziej martyrologicznego patrząc na okładkę (okropną swoją drogą; choć doceniam sam pomysł). To na pewno gorzka i ciężka momentami płyta, o lekko eksperymentalnej naturze, co podoba mi się z tego zestawu najbardziej. Na pewno nie muzyka na lato, raczej na bezśnieżną zimę. Nie jestem ekspertem ani od Cave'a, ani od Waitsa, ale trochę momentami stylistyka przywodzi mi na myśl Waitsa, a przynajmniej te dwie jedyne płyty jakie znam. Ale to na plus. Z drugiej strony jest lekko punkowo, ale w bluesowej kanwie. I przez niemalże cały czas miałem bardzo silne wrażenie, że ta płyta brzmiałaby genialnie po francusku. Chyba za dużo słucham ostatnio francuszczyzny, ale zauważam pewne, detaliczne podobieństwa między brzmieniem "Let Love In", a późnym Alainem Bashungiem (wczesnego nie znam), czy nawet Biolayem (choć to już pewnie lekko urojone, po linii Bashunga). "Thirsty Dog" wchodzi natomiast nawet na obszary gotyckiego country (kolejny plus). Nie rozumiem z kolei waszej solidarnej antypatii (choć to może złe słowo sądząc po mocno entuzjastycznych opiniach) dla "Jangling Jack", utworu który naprawdę mnie zaskoczył i pozwolił mi wziąć ten album bardziej na poważnie i odebrać go w inny sposób. Reszta nie jest już tak dziwaczna, ale w sumie nie ma tu słabych punktów. Będę starał się wracać, ale nie jestem pewien na ile mi się uda. Zostawię sobie ją na jesień raczej, bo teraz mam nadzieję pocieszyć się jeszcze chwilę tą resztką lata, jaka nam została.

1. "Red Right Hand"
2. "Jangling Jack"
3. "Let Me Low"
4. "Loverman"
5. "Thirsty Dog"
6. "Do You Love Me?"
7. "Ain't Gonna Rain Anymore"
8. "Do You Love Me? (Part 2)"
9. "Let Love In"
10. "Nobody's Baby Now"

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
01.08.2010 08:51 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #23
 
aaktt napisał(a):"Jangling Jack", utworu który naprawdę mnie zaskoczył i pozwolił mi wziąć ten album bardziej na poważnie i odebrać go w inny sposób
A gdyby go nie było, nie byłoby na poważnie?

aaktt napisał(a):Chyba za dużo słucham ostatnio francuszczyzny, ale zauważam pewne, detaliczne podobieństwa między brzmieniem "Let Love In", a późnym Alainem Bashungiem
Nie mam pojęcia kim jest ten facet, ale brzmienie Cave'a zawsze uważałem za niepowtarzalne (a songwriterem to on jest już zupełnie kosmicznym), wykrojone na bazie spuścizny po ''Urodzinej Masakrze'' oraz post-punkowej teorii chaosu. Gdyby we Francji był podobny artysta...no...no...no...chętnie posłucham Icon_wink

aaktt napisał(a):Na pewno nie muzyka na lato, raczej na bezśnieżną zimę.
Wybrałem ją, ponieważ mnie chyba nie obowiązuje żadne estetyczne podziały z kategorii ''muzyka na zimę/lato''. Już dawno zauważyłem, że np. noise strasznie dobrze wchodzi we mnie w upalne dnie (a dla innych to czysta męka, przeznaczona raczej jako soundtrack pod 'Piątek 13-stego'').
Polecam wrócić do Cave'a za 2-3 miesiące. Warto. Wcześniej Grinderman Icon_wink

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
01.08.2010 09:22 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #24
 
Cytat:
saferłel napisał(a):
aaktt napisał(a):"Jangling Jack", utworu który naprawdę mnie zaskoczył i pozwolił mi wziąć ten album bardziej na poważnie i odebrać go w inny sposób
A gdyby go nie było, nie byłoby na poważnie?
Byłoby mniej na poważnie Icon_wink2

Cytat:
aaktt napisał(a):Nie mam pojęcia kim jest ten facet, ale brzmienie Cave'a zawsze uważałem za niepowtarzalne (a songwriterem to on jest już zupełnie kosmicznym), wykrojone na bazie spuścizny po ''Urodzinej Masakrze'' oraz post-punkowej teorii chaosu. Gdyby we Francji był podobny artysta...no...no...no...chętnie posłucham Icon_wink
Bliżej Cave'owi chyba do Waitsa niż do Bashunga, ale jak pisałem, zauważam pewne elementy wspólne. Nie jestem ekspertem od Cave'a i mam często dziwne skojarzenia, więc musisz ewentualnie ocenić sam Icon_wink2

[quote]
aaktt napisał(a):Na pewno nie muzyka na lato, raczej na bezśnieżną zimę.
Wybrałem ją, ponieważ mnie chyba nie obowiązuje żadne estetyczne podziały z kategorii ''muzyka na zimę/lato''. Już dawno zauważyłem, że np. noise strasznie dobrze wchodzi we mnie w upalne dnie (a dla innych to czysta męka, przeznaczona raczej jako soundtrack pod 'Piątek 13-stego'').
Polecam wrócić do Cave'a za 2-3 miesiące. Warto. Wcześniej Grinderman Icon_wink
A ja zawsze mimowolnie słuchając oceniam klimat i przypisuję jakieś pozamuzyczne atrybuty Icon_smile Czasami jest uniwersalnie, ale zawsze są jakieś warunki, które lepiej sprzyjają słuchaniu danej muzyki, o Icon_smile

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
02.08.2010 11:16 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #25
 
aaktt napisał(a):Byłoby mniej na poważnie Icon_wink2
Ale dlaczego?

aaktt napisał(a):A ja zawsze mimowolnie słuchając oceniam klimat i przypisuję jakieś pozamuzyczne atrybuty Icon_smile Czasami jest uniwersalnie, ale zawsze są jakieś warunki, które lepiej sprzyjają słuchaniu danej muzyki, o Icon_smile
Jak chyba każdy.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
02.08.2010 11:38 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 612
Dołączył: May 2008
Post: #26
 
saferłel napisał(a):
aaktt napisał(a):Byłoby mniej na poważnie Icon_wink2
Ale dlaczego?
Może dlatego, że wydawało mi się, że wiem jak będzie brzmieć ta płyta, zanim jeszcze ją przesłuchałem, a to nie do końca moja muzyka. A ten utwór naprawdę mnie zaskoczył i zaciekawił.

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
02.08.2010 12:39 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Dyfeomorfizm Offline
ajatollah
*****

Liczba postów: 1 076
Dołączył: Oct 2020
Post: #27
RE: Nick Cave And The Bad Seeds - Let Love In
nie wiem czy to najlepsza płyta nicka, ale na pewno jego najlepsza, której nie wydał w ubiegłej dekadzie

trochę ckliwych balladek, sporo drapieżności, spinające album w klamrę ćpuńskie wyznania miłosne i klimat inherentnie związany z ulicznymi walkami na pograniczu irlandzko-brytyjskim

1. "Red Right Hand"
2. "Do You Love Me?"
3. "Thirsty Dog"
4. "Let Love In"
5. "Do You Love Me? (Part 2)"
6. "Lay Me Low"
7. "Jangling Jack"
8. "Loverman"
9. "Ain't Gonna Rain Anymore"
10. "Nobody's Baby Now"
17.03.2021 11:07 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości