Post: #21

Co wy, to jest dobre nagranie! Proste, ale przy okazji niebanalne. Dobrze się tego słucha, a że tekst jest jaki jest to trudno

Post: #22

aaktt napisał(a):obecnie numer jest na pierwszym miejscu na iTunes w USA i w UK

zauważyłem, że lista iTunes jest najlepszym wykładnikiem, czego należy unikać

Post: #23

Jaki anty-mainstreamowy Dziobas

Post: #24

Remo napisał(a):Jaki anty-mainstreamowy Dziobas Icon_razz2

przecież to nic nowego, Dziobas lubi tylko te zespoły, które mają nagrane demo ewentualnie pierwszą płytę ale jeszcze nie dla dużej wytwórni.

Post: #25

Dobrze wiesz, że to nieprawda. W czołówce mojej listy są i debiutanci (np. Story of the Running Wolf czy The Shallows) ale są też weterani, (np. OK GO, Editors). Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia, kto dla kogo nagrywa. iTunes Top 100 Songs jest zestawem nudnym, przewidywalnym, pełnym albo jednosezonowych karierowiczów (Robin Thicke, Selena Gomez) przereklamowanych i przecenianych (Demi Lovato, Taylor Swift) lub zwyczajnie artystów sytych sukcesu, takich artystów, którzy, czego by nie wydali i tak się sprzeda (Rihanna, Bruno Mars). Obecność Imagine Dragons, AWOLNATION, Capital Cities to trochę za mało by się zachwycać artystyczną stroną tego zestawienia. Także gawiedź niech kupuje, bezkrytycznie przyjmuje, to co grają media klasyczne. A ja na szczęście pozostanę w alternatywie do tego kiepskiego zestawu. I jestem z tego dumny

Post: #26

Wiadomo, że się trochę droczę. Ale swoimi osądami jesteś trochę niesprawiedliwi co do Robina Thicke chociażby bo trudno go nazwać jednosezonową gwiazdą skoro nagrywa od 10 lat a jego nowa płyta będzie jego szóstą studyjną.
Selena Gomez to też nie gwiazdka tego sezonu tylko gwiazda Disneya a jej obecny singlowy przebój to zapowiedź jej trzeciej płyty ale wiadomo, że to inna liga niż Robin.
Co do Rihanny i Bruno Marsa gdyby rzeczywiście nagrywali takie badziewie jak twierdzisz to skończyli by jak ostatnio Madonna i Christina Aguilera. Zwłaszcza płyta Bronka to nie jest taki zwyczajny popik zresztą z tego co pamiętam sam gdzieś kiedy pisałeś pozytywnie o "Locked Out Of Heaven" a myślę że "Treasure" czy "Moonshine" mogłyby Ci się spodobać jeszcze bardziej.

Post: #27

Szymek79 napisał(a):Zwłaszcza płyta Bronka to nie jest taki zwyczajny popik

ok, Bronek jest w porządku. Walnąłem go do jednego wora. Może i Thicke to nie jest ułomek. Ale mam odczucie, że iTunes Top 100 Songs to zestaw dla ludzi, którzy lubują się w zaspokajaniu swoich muzycznych pasji tylko na Itunes i podobnych, bazujących na popularności i sprzedaży kanałach. Tak, jakby brakowało odwagi, by sięgnąć po inne źródła poza takimi jak RMF. A można, co udowadnia sporo ludzi na forum. Nawet zakochanych w mainsteramie. Ja nie każę każdemu sięgać do indieglobe czy From Pop 2 Top. Ale takie Navigatorz Fresh!! czy Majestic jest już stworzone pod "mainstreamowców". Cóż... kijem Wisły nie zawrócę. Po prostu na świecie są artyści z iTunes Top 100 Songs i ci, których tam nie ma. A tych ostatnich w czołówce Szymek79 Top 45 widzę incydentalnie.

Post: #28

Bronek to ostatnio niemal Jeśkomuza (chyba powinienem raczej powiedzieć Pharrellomuza, czy jakoś tak, ale fakt, że Jessie Ware go uwielbia). Kiedy tańczył z małpiszonami i roztaczał plany matrymonialne, nie cierpiałem go, ale ostatnio moim zdaniem bardziej się stara.

(01.06.2013 03:28 PM)dziobaseczek napisał(a):  Ja nie każę każdemu sięgać do indieglobe czy From Pop 2 Top.

A jak już bym o tym pisał, to bym kazał Tylko, że indie globe ciągle zmienia adres na YT.

(01.06.2013 03:28 PM)dziobaseczek napisał(a):  Ale takie Navigatorz Fresh!! czy Majestic jest już stworzone pod "mainstreamowców".

Majestic do tego daje ładne obrazki w tle Że też jacyś nawiedzeni geje nie ogłosili ich bojkotu z tego tytułu...

A sama piosenka jest ok. Wesoła, pasuje na lato.

Post: #29

"Blurred Lines" także mi przypadło do gustu. Na rower jak znalazł.

Post: #30

nawet nie chcę czytać tych głupot, które dziobas wypisuje tutaj PO RAZ KOLEJNY NIE MAJĄC NIC NOWEGO I KONSTRUKTYWNEGO DO POWIEDZENIA W TEMACIE

litości, ile można?

Post: #31

aaktt napisał(a):litości, ile można?

dobra już nic nie napiszę. Ośmieliłem się mieć swoje zdanie. Cóż za faux-pas. Ciekawe, że Ty zawsze masz coś konstruktywnego zawsze do powiedzenia. np cytowany poniżej :

aaktt napisał(a):prz_rulez napisał(a):Komercja
D U P A - to mój komentarz do użycia słowa "komercja" w tym kontekście

Nie będę się rozwodził, po prostu masz alergię na inne zdanie. Podtrzymuję - Blurred Lines jest kiepskie, tak jak kiepskie jest iTunes Top 100 Songs- według mnie!. Poza tym taki wyga internetowy jak Ty wie, co oznacza pisanie z włączonym capslokiem. Weź kilka głębokich wdechów i witamy w świecie demokratycznych wypowiedzi.

Post: #32

(01.06.2013 03:28 PM)dziobaseczek napisał(a):  to zestaw dla ludzi, którzy lubują się w zaspokajaniu swoich muzycznych pasji tylko na Itunes i podobnych, bazujących na popularności i sprzedaży kanałach. Tak, jakby brakowało odwagi, by sięgnąć po inne źródła poza takimi jak RMF. A można, co udowadnia sporo ludzi na forum. Nawet zakochanych w mainsteramie. Ja nie każę każdemu sięgać do indieglobe czy From Pop 2 Top. Ale takie Navigatorz Fresh!! czy Majestic jest już stworzone pod "mainstreamowców".

No bo z całą pewnością każdy kto tylko ma dostęp do internetu i wpadła mu w ucho nutka z radia lubi się przekopywać przez miliony nieznanych mu kawałków i słyszał o tych wszystkich źródłach o których mówisz.

Post: #33

Dlatego ludzi idą na łatwiznę i wolą pobrać to co jest na topie niż kopać i szukać. Nawet ja mam czasami takiego lenia

Post: #34

Art. Brut. napisał(a):lubi się przekopywać przez miliony nieznanych mu kawałków i słyszał o tych wszystkich źródłach o których mówisz

e tam, to zależy kto jest bardziej ciekawski i spragniony poszukiwania. Ja myślę, że te źródła nie są aż tak ciężkie do znalezienia, jak to się może wydawać i nie wiąże się do z odsłuchiwaniem milionów piosenek.

Post: #35

Remo napisał(a):Dobrze się tego słucha, a że tekst jest jaki jest to trudno

faktycznie, bez tego tekstu byłoby nawet ok
piosenka słaba i tyle, każdy może mieć swoje zdanie.
dziękuję bardzo

Post: #36

(01.06.2013 07:01 PM)Art. Brut. napisał(a):  No bo z całą pewnością każdy kto tylko ma dostęp do internetu i wpadła mu w ucho nutka z radia lubi się przekopywać przez miliony nieznanych mu kawałków i słyszał o tych wszystkich źródłach o których mówisz.

Oczywiście, bo w ponad 50% przypadków DJ mu nie poda tytułu piosenki, a jak wiesz z działu pomocy na innym forum, radioarchiwa bywają zawodne

Post: #37

dziobaseczek napisał(a):Ośmieliłem się mieć swoje zdanie.

wyrażałeś je już na poprzedniej stronie w dokładnie takiej samej dyskusji; rozumiem, że fajnie jest sobie czasem popisać "ale to jest słabe, idę słuchać mojej super muzyki, a wy frajerzy z waszymi itunesami słuchajcie tych swoich gniotów", ale apeluję o zdrowy umiar w wyrażaniu własnego zdania (do którego oczywiście masz święte prawo)

nie chcę wszczynać awantury, ale lepiej skupić się na pozytywnych emocjach niż zalewać negatywną propagandą wątki, które nam nie leżą, prawda?

dziobaseczek napisał(a):Nie będę się rozwodził, po prostu masz alergię na inne zdanie

mam alergię na używanie słów, których się nie rozumie, w kontekście, w którym nie funkcjonują (tu akurat bez kontekstu, nie wiem nawet skąd ta wypowiedź)

dziobaseczek napisał(a):Poza tym taki wyga internetowy jak Ty wie, co oznacza pisanie z włączonym capslokiem

następnym razem pogrubię

dziobaseczek napisał(a):tak jak kiepskie jest iTunes Top 100 Songs- według mnie

ja też jestem absolutnie za świadomym wybieraniem słuchanej muzyki i rozumiem o co chodzi z itunes w tym kontekście, połowicznie się zgadzam, ale to krzywdzące uogólnienie

Post: #38

nie chcę drążyć tematu czy prowokować jakiegoś niepotrzebnego, nieprzyjemnego offtopu, ale przemyślałem sprawę i mam jedną ogólną uwagę (także względem siebie samego) -- forum z samego założenia jest platformą wymiany myśli i opinii, które zresztą wpływają na wszystkich uczestników tej wymiany w pozytywny sposób, bo pokazują inne punkty widzenia, sposoby myślenia, które mogą sprowadzić nas na ziemię czy nakłonić do refleksji, która w przeciwnym razie mogłaby się nie przydarzyć -- to jest świetne i absolutnie jestem za tym, żeby się wypowiadać, niezależnie od tego, po jakiej stronie się opowiemy czy jaki ta wypowiedź ma wydźwięk

ale żeby to faktycznie tak funkcjonowało, konieczne jest zaistnienie pewnej dyskusji opartej na konstruktywnych argumentach (tego wielokrotnie brakuje, czasem dlatego, że nie mamy czasu, ochoty czy narzędzi); w przeciwnym razie zamiast dyskusji czy tej drogocennej wymiany myśli mamy serię wypowiedzi: tak, bo tak/nie, bo nie

sednem tego wszystkiego jest zrozumienie, szacunek, ale też chęć dyskusji (tj. przyjęcia punktu widzenia innej osoby do wiadomości, ustosunkowania się do niego i otwarcie się na możliwość ewentualnej zmiany swoich własnych racji); nie chodzi jednak o to, aby nadrzędnym celem własnych wypowiedzi było wywarcie wpływu na drugą stronę (choć ten pierwiastek w zdrowej proporcji rzecz jasna musi być obecny); otwartość to chyba słowo klucz do owocnej dyskusji

z mojej strony przepraszam, jeśli kiedykolwiek odnieśliście wrażenie, że próbuję manipulować czyjąś opinią, zanegować ją, lub nie dopuścić do jej wyrażenia -- chodzi mi jedynie o to, by dyskusja była konstruktywna i otwarta ze strony wszystkich uczestniczących w niej osób; w przeciwnym razie prędzej czy później wpadniemy w spiralę cynizmu i trollingu (broń Boże autorytaryzmu; od tego zresztą uciekaliśmy nie tak dawno na mycharts)

chciałem tylko tyle wyjaśnić, bo poczułem, że nie wyraziłem się jasno, a zdaję sobie sprawę, że sam także niestety nierzadko cierpię na brak tej konstruktywności i otwartości, o którą proszę to ogólna uwaga, niekierowana do nikogo personalnie

Post: #39

To tyle w kwestii komentarza, dziękuję.

Post: #40

hehe beka troche z tych waszych dyskusji I tak niczego nie zmienicie Ja Blurred Lines lubie, ale z moim zdaniem nikt tu sie nie liczy bo jestem "mainstreamowiczem"

P.S.
Dzięki dziobas za przytoczenie tych interesujących portali, o których pisałeś w jednym ze swych postów. Peace Joł!