Post: #1

Trochę nie na temat, więc postaram się jak najkrócej.
1. Bóg zapłać - chłopacy byli wyraźnie spięci. [który z nich najbardziej? ] Nie wiem czy wersja koncertowa podoba misie bardziej od albumowej. Może po prostu nastąpiło odświeżenie bądź co bądź osłuchanego utworu. [Tu będzie takie O! Tu też będzie takie O!]

2. Do syna Józefa Cieślaka - że tekst jest rewelacyjny to ja wiem od samego początku. Niestety -co już kilka razy podkreślałem- na płycie brzmi za płasko. Na koncercie było zdecydowanie więcej ognia, ale myślę że gdyby zagrali go później byłoby jeszcze lepiej.

...po samplu myślałem, że będzie coś z Guseł. Może Wiedźma?...

3. Drogi Panie - na początku zakatowałem ten utwór i myślałem, że jest najsłabszy na płycie. W tym tygodniu przeżył drugą młodość. [Co mamusia chce? Mamusia chce, co mamusia chce. Bo się do roboty spóźnisz!]

4. Chłopacy - jeden z najlepszych utworów na koncercie, a na pewno ten który zyskał najwięcej. Został podkreślony mój ulubiony moment, [załamanie i ku-ku-ku-ku...] a dodatkowo "rozmowa" [aj! aj!] chłopaków była rewelacyjna! Na szczęście nie było kilku ostatnich sekund. Wiem, że służą one wypuszczeniu powietrza, ale według mnie dużo lepiej -i przede wszystkim subtelniej- robi to mpaKOmpaBIEmpaTA. Od tego utworu zaczęło mnie nosić. Raz - muzyka, dwa - że mnie tam nie ma...

5. Wiedźma - to od niej wszystko się zaczęło. To co się stało na liście płyt i -w mniejszym stopniu utworów- to tylko i wyłącznie jej wina. Mniej więcej w połowie utworu pomyślałem, że to nie jest mój ulubiony utwór z Guseł. Myślałem, myślałem i nie mogłem sobie przypomnieć jakie są najlepsze... Nic dziwnego skoro płytę po pierwszym przesłuchaniu zakwalifikowałem jako genialną i odłożyłem.
Tak sobie myślę, że chyba na koncercie była głównie publiczność gospelowa. Wnisokuję to po reakcji na przerwę w Wiedźmie. [Kto w Boha wiryt spasajte, hospody pomiłujte.]

6. Czarne kowboje - od dłuższego czasu lokują się w środku płyty, a powinni na zachodzie. Od dwóch tygodni zyskiwali, ale nie na tyle, żeby znaleźć się na liście. Teraz chwycili. [ta ta ta ra ra ra ra ta ta ra ta ta!] Na szczęście kowboje nie byli w dobrych nastrojach.

7. Stare Miasto - a od tego utworu zaczęło się moja historia ze Starym Che. Dziwny to był początek. Widziałem ich koncert w TVP1. Był bardzo krótki. Zaledwie pół godziny. Wtedy po raz pierwszy [i na bardzo długi czas jedyny] usłyszałem Stare Miasto. Wystarczyło. Przez miesiąc ten utwór nie dawał mi spokoju. Podśpiewywałem coraz mniej i mniej... Może nie zapomniałem o nim, ale inne sprawy go zasłoniły. Na jakiś czas...

8. mpaKOmpaBIEmpaTA - [Pewnieś se popił szatanie?! Nie!] [na instrumentach klawiszowych - Wieża!]Trochę poćwiczyłem i potrafię wymówić tytuł tak jak Spięty. [Takie delikatne panienki. Jak Wam się podoba dowcip?] Jeśli kiedyś byłby organizowany konkurs na największego fana Lao to według mnie powinien wygrać ten, kto zaśpiewa ten utwór od tyłu. [gitara solowa - Krojc!] [Stachu jam Cię przecież kochałam, jam Ci serce oddała. Kukurydza! Kukurydza! Kukurydza!]

...a tu myślałem, że wejdzie Hiszpan. Chyba nawet zapukał, ale...

9. Hydropiekłowstąpienie - ...wszedł Noe. Wersja albumowa jest bardzo teatralna i trudna do zagrania na koncercie. Rozumiem, że nie wożą ze sobą chórku, ale drzwi mogli. [na basówce - Rysio!]

10. Paciorek - właściwie wersja albumowa.

11. Did Lirnik - kiedyś Spięty tak zapowiedział ten utwór: "opowieść Dida Lirnika o sensie istnienia". Muszę bardziej poznać tekst.

12. Godzina W - Na szczęście znalazła się grupka fantyków, która rozmawiała z zespołem. [- Batalion "Zośka" -oi!] [- do Brody! - byczo jest!]

13. Hiszpan - tak jak myślałem na koncertach brzmi dużo lepiej. Pewnie w innych warunkach publiczność by to odpowiednio wykorzystała. [Zwolnione: naucz się gnoju maszynę obsługiwać!]

14. Barykada - na pewno w czołówce utworów na koncercie. Tu udział publiczności jest niezbędny. [By nie wpuścić hitlerowców do nieba!]

15. Astrolog - jeden z najbardziej przystępnych utworów na płycie i pewnie głównie dlatego najlepiej zabrzmiał na koncercie. [Chociaż Wiedźma podoba misie coraz bardziej z każdym przesłuchaniem.]

16. Koniec - ostatni utwór [na antenie]. Czasami chłopacy dodają: "w podtytule: duma rycerska".

17. Przebicie do Śródmieścia
18. Siedmiu nie zawsze wspaniałych

Cały skład:
- Mariusz "Denat" Denst
- Hubert "Spięty" Dobaczewski
- Michał "Dimon" Jastrzębski
- Rafał "Rysiek" Borycki
- Filip "Wieża" Różański
- Jakub "Krojc" Pokorski
- Maciek "Trocki" Dzierżanowski

Widzę, że się rozpisałem, więc ostatnich kilka zdań.
Podziękowania dla Lao Che [i ich fanatyków] i Trójki za koncert i dla tych którym chciało się to przeczytać.

Lao Che to dla mnie sztandar, tego czego oczekuję od muzyków. Muzyki pełnej klimatu, autentyczności i ciągłego poszukiwania.

Aha. W tym tygodniu Kasia przegrała. Jeszcze nigdy nie miała tak słabego tygodnia. Tydzień temu pisałem, że może jakiś utwór z Powstania Warszawskie mógłby ją pokonać. Myliłem się. W tym tygodniu lepszy od mojej liderki okazał się Kat z Guseł. Co nie znaczy, że wygrywałby co tydzień. Właśnie "wygrywałby". Został jednomyślnie zdyskwalifikowany ze względu na wiek.

pozycja|pozycja przed tygodniem|liczba tygodni w 50|liczba tygodni w 30 (ilość tygodni na pierwszym)

01 01 16 16 NIE ZABIJAJ - Katarzyna Groniec (16)
02 PP 02 02 CHŁOPACY - Lao Che (pozycja przed wypadkiem: 26)
03 PP 02 02 CZARNE KOWBOJE - Lao Che (pozycja przed wypadkiem: 13)
04 PP 02 02 mpaKOmpaBIEmpaTA - Lao Che (pozycja przed wypadkiem: 17)
05 27 10 09 BÓG ZAPŁAĆ - Lao Che
06 03 08 08 SIEDMIU NIE ZAWSZE WSPANIAŁYCH - Lao Che
07 NN 01 01 DO SYNA JÓZEFA CIEŚLAKA - Lao Che
08 06 10 10 HYDROPIEKŁOWSTĄPIENIE - Lao Che
09 PP 10 10 DROGI PANIE - Lao Che (pozycja przed wypadkiem: 38)
10 09 07 07 TY CZŁOWIEK JESTEŚ? - Lao Che
11 02 06 04 RIGHT IN TWO - Tool
12 05 06 06 10.000 DAYS (WINGS PART 2) - Tool
13 04 06 06 WIERSZ O PŁACZU - Stare Dobre Małżeństwo
14 07 17 17 TO, CO NIENAZWANE - Anna Maria Jopek
15 10 17 17 JESZCZE W ZIELONE GRAMY - Raz, Dwa, Trzy
16 08 08 08 NIEPOJĘTE I ULOTNE - Anna Maria Jopek
17 11 08 08 CHODŹMY - Grzegorz Turnau
18 16 14 14 CZAS - Katarzyna Groniec
19 17 04 03 THE FRAGRANT TASTE OF RAIN - Jason Reeves
20 15 19 19 ZRÓB CO MOŻESZ - Anna Maria Jopek
21 20 03 02 TO FIND - Zbigniew Preisner i Teresa Salgueiro
22 13 16 16 GOOD DAY MY ANGEL (live) - Myslovitz
23 12 06 06 ROSETTA STONED - Tool
24 14 14 13 WE CLOSE OUR EYES - British Sea Power
25 18 06 06 REPENTANCE - Dream Theater
26 19 09 09 ANESTHETIZE - Porcupine Tree
27 22 15 15 GDZIEKOLWIEK - Grzegorz Turnau
28 28 12 12 13TH STAR - Fish
29 23 09 09 CAVALETTAS - The Mars Volta
30 21 07 07 MASTERS OF WAR - RPWL

31 24 08 05 RUBEN'S TATOO - Songdog
32 30 05 01 WIOŚNIE NIE! - Basia Stępniak-Wilk i Wojciech Mann
33 25 08 07 BROKEN HARP - PJ Harvey
34 31 03 00 ONE DAY YOU WILL TEACH ME TO LET GO OF MY FEARS - Sleepmakeswaves
35 26 11 10 DARK STAR - Fish
36 35 03 00 JEDNOCZAS - Stare Dobre Małżeństwo
37 36 02 00 POZA TYM ŚWIATEM - Tomasz Budzyński
38 37 02 00 COSMOLOGY - Dhafer Youssef i Wolfgang Muthspiel
39 39 08 00 PIERWSZY DZIEŃ RESZTY NASZEGO ŻYCIA - Anna Maria Jopek
40 40 02 00 LOULE EL NESS (GDYBY NIE NASZ FART) - Soomood
41 32 16 14 DŁUGA DROGA W DÓŁ - happysad
42 38 03 00 PHOTOGRAPHS AND MEMORIES - Jason Reeves
43 33 07 05 AUTOPORTRET WITKACEGO - Strachy na Lachy
44 29 05 05 THE DULL FLAME OF DESIRE - Björk i Antony Hegarty
45 34 09 05 GOLIATH - The Mars Volta
46 44 17 08 FIGHTING FOR A LOST CAUSE - Antimatter
47 43 15 08 DYBUK - Żywiołak
48 48 06 00 HOUSE OF CARDS - Radiohead
49 45 06 00 NAJWAŻNIEJSZE JEST - Stare Dobre Małżeństwo
50 41 06 00 SAVED - Bauhaus

wypadły:
42 37 17 07 ENCORE JESZCZE RAZ - Strachy na Lachy
46 40 06 00 TALK TO THE RIVER - RPWL
47 44 04 00 FABRYKA ZŁA - Freak Of Nature
49 48 02 00 NOTHING IN RETURN (WALK AWAY) - Down
50 49 12 02 NOTHING COMPARES 2U - Jimmy Scott

premiery - 1 (+4 powroty), bez zmian - 2, w dół - 22, do góry - 1
Podkreślone nowości, pogrubione premiery, zazieleniony jedyny awans i zaczerwienionych 6 największych spadków.

Nowości: http://chomikuj.pl/abd3mz/mycharts-abd3mz/20notowanie

PS. Do odwołania w dni szkolne będzie mnie mniej na forum.

[Z postu usunięto: " " " " z troski o szkliwo abd3mza - Dentysta.]

Post: #2

notowanie 15 z 18 maja 2008 r.

01. Lao Che - Powstanie Warszawskie
Płyta słuchowisko. Płyta misterium. Bez wyraźnego lidera, ale genialna. Niektórzy narzekają, że jest za płaska. I faktycznie w porównaniu z wersjami koncertowymi jest bardzo wygładzona, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Nawet uznaję to za zaletę, bo wszystko bardzo dobrze słychać.

02. Lao Che - Gusła
Już wiem jakie są najlepsze utwory na płycie. To Kat, Topielec, Wisielec i Junak... Jeśli w 2002 roku układałbym listę i lubiłbym takie klimaty to te utwory poczekałyby na niej do ukazania się Powstania...

03. Lao Che - Trójka Live! [bootleg ]
Gdyby nie to, że klęcze przed dwoma pierwszymi płytami to Trójka Live! byłaby na pierwszym.

04. Lao Che - Kniaź [demo]
Kniaź to "ostrzejsze" Gusła.

05. Lao Che - Lublin 2002 [bootleg]
Bootlego w bardzo dobrej jakości. Trochę za słabo słychać publiczność, ale tu jest "mniej potrzebna" bo wtedy wydali tylko Gusła.
06. Lao Che - Przystanek Woodstock 2006
Początek trochę słabo słychać, ale chwila zabawy z equalizerem i można słuchać. Druga część dużo lepiej.

07. Lao Che - Gospel
08. Lao Che - Czerniaków [singiel]
Singiel nagrany dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Wersje utworów inne niż na LP.

09. Pineapple Thief - Tightly Unwound
10. Steve Winwood - Nine Lives
11. Marillion - Somewhere Else
12. George Dorn Screams - Snow Lovers Are Dancing
13. Jacaszek - Treny

14. James - Hey Ma
15. Iowa Super Soccer - Lullabies To Keep Your Eyes Closed
16. Hey Jimi - Polskie gitary grają Hendrixa
17. Jessy J - Tequila Moon
18. Death Cab For Cutie - Narrow Stairs
19. Sarah McLachlan - Rarities, B-Sides 2 And Other Stuff, Volume 2
20. Sheryl Crow - Detours

21. Koli - Szemrany
To dla niektórych może być zaskoczenie. W tym zespole udzielał się Spięty. Uwaga to jest... hip-hop. Album mam na dysku od jakiegoś czasu, ale nie mogłem się zmobilizować, żeby go przesłuchać... W tym tygodniu wiedziałem, że nic nie jest w stanie mnie bardziej zachwycić niż Lao, więc chciałem przesłuchać starsze płyty. Ale największą motywacją był fakt, że skojarzyłem dlaczego publiczność krzyczała "Kukurydza!". Jest taki utwór na Szemranym. No i już na początku miła niespodzianka. Skąd Spięty wziął "Stachu jam Cię..."? Tak, tak... Z Koli. W pierwszym utworze ["Tramwaj Praga - Wola" - to właściwie intro] jest wykorzystany fragment piosenki przedwojennej [to słychać]. W drugim utworze też jest wykorzystany i na tym kończą się dobre wiadomości. Co prawda pojawiają się elementy typowe dla Lao Che jak cytaty muzyczne i tekstowe [np. "Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy" czy przedwojenne piosenki]. Jak na hip-hop - bardzo dobre, ale tak ogólnie to słabe. Polecam tylko fanatykom Lao.
22. Hazael - Thor
23. Lao Che - Klucznik [singiel]
Muszę więcej poczytać o tym singlu, bo to wygląda jak remixy Klucznika. Muzyka elektroniczna. Nie moje klimaty.
24. Hazael - When The Sun Is Dead
25. Hazael - The Kiss And The Other Movements
26. Kanabiplanto - Przyjaciele Jamesa B.

+9 płyt Metallici

22, 24, 25 - a w tym zespole udzielał się Denat. Jak na death metal całkiem strawne. Jeden utwór może nawet bardzo dobry.
26 - to protoplasta Koli. To chyba jakaś płyta demo, bo prawie nie ma wokalu.

Polowałem jeszcze na płytę metalowego zespołu Aberration, ale nie udało się.

PS. Informacja dla zaniepokojonych moim zdrowiem psychicznym: przejdzie mi.

Post: #3

No to żeś poleciał z tym Lao Che

Post: #4

Gdy zobaczyłam Twój tytuł ... wywołał u mnie przedziwną reakcję
(licze ze sie domyślisz ale jakby co ... )

ale po chwili rozwiały sie moje wątpliwości...:

abd3mz napisał(a):...po samplu myślałem, że będzie coś z Guseł. Może Wiedźma?...

a potem te słowa:

abd3mz napisał(a):5. Wiedźma - to od niej wszystko się zaczęło. To co się stało na liście płyt i -w mniejszym stopniu utworów- to tylko i wyłącznie jej wina. Mniej więcej w połowie utworu pomyślałem, że to nie jest mój ulubiony utwór z Guseł. Myślałem, myślałem i nie mogłem sobie przypomnieć jakie są najlepsze... Nic dziwnego skoro płytę po pierwszym przesłuchaniu zakwalifikowałem jako genialną i odłożyłem.

(podoba mi sie wieloznaczność niektórych zdań)


A co do Listy: aleś chłopie dał czadu z tym Lao!!! Cała dyszka oblepiona plakatami Lao Che ...
(Lao-disease sie rozprzestrzenia jak .. jak co, no własnie? moze jak dżuma?
odnośnie dzisiejszego tematu na LP3 tak mi sie przypomniała lekturka
a najlepsze ze kobieta dała rade całej Lao-zgraji. Kasia Groniec nadal prowadzi!

Post: #5

Kurcze piękna recenzja. Chciałbym tam być Praktycznie ich nie znam poza ostatnim abumem, ale to może być jeden z najlepszych polskich zespołów i trzeba kiedyś sie za nich ostro zabrać. Twoim zdrowiem psychicznym wcale nie jestem zaniepokojony. To wręcz zdrowe jest! Ja tak będę miał jak przyjedzie jakaś moja gwiazda ...no tylko kto to będzie...Police to raczej nie jest jednak moja 1 liga...

Ok to przejdźmy na listę:
Oczywiście spodziewałem się tego wyniku Lao. I widzę przynajmniej, że chociaż zasad co do wprowadzania singli, niesingli nie ma, to jednak masz jakieś bariery wiekowe. To dobrze. Jestem ciekawy jak długo pokoncertowa gorączka będzie trzymać w ścisku twoją czołówkę razem. Gospel jest wciąż aktualny, więc być może dłużej niż gdyby koncert zagrany zostać za 5-6 miesięcy w takim już ''martwym'' okresie.
Mimo tak wielkich zmian i spadku kilku dobrych numerów, akurat jeden się ostał i się wkurzyłem (i nie chodzi mi tu o lidera...tzn też, ale...) mam na myśli utwór Czas, dla którego 2 oczka obniżenia są praktycznie nieodczuwalne w porówaniu z ogólną skalą masakry ;] Nie wiem czemu mnie ta Pani Groniec tak denerwuję. To chyba kolejna wielka zagadka związana z moją muzyczną osobowością ;]
Szkoda, że w dalszej części listy, gdzie fala Lao-tsunami już tak bardzo nie dawała ogólnie znać, spadło SDM. U mnie w tym tyg. jeszcze się nie zmieściło...teraz musi się postarać o bilet na listę w dniu 24.05. Ale jest bardzo blisko. Radiohead tkwi gdzieś tam pod sam koniec w bezruchu, lepsze to chociaż od spadku zupełnego. Na czerwono powinien być jeszcze chyba spadek Bjork zaznaczony. To też jeden z moich faworytów a poleciał 15 oczek! Nieźle.
Czas na płyty....

Post: #6

Tak jak pisałem w komentarzu do koncerto-listy ;] nie znam nic innego w wykonaniu Lao jak tylko nowy album, więc komentowania dużo nie mam jeśli chodzi o czołówkę. Jedyne co mogę napisać to to, że masz identyczne zdanie jak wielu krytyków i portali co do Powstania, że to jedna z najważniejszych płyt 21 wieku i może całej historii polskiej muzyki.
Widzę, że słuchałeś Marilliona. 11 miejsce bardzo wysoko, a ta płyta ogólnie dostawała baty od wielu osób, ja jako miłośnik broniłem jej , chociaż nie można jej absolutnie porównać z takimi dziełami jak Script For..., Misplaced czy Brave. Nie wiem czy jestem fanatykiem Lao, chyba nie, a chciałbym pozycję 21 może przesłuchać ....co zrobić?
Lao na 23 przeraża ;]
Widzę, że Death Cut raczej przeciętnie. Znajoma (tak, tak, ta o której tu już kilka razy pisałem), która jest fanką przyznała, że to niestety chyba ich najsłabszy album, choć jako fanka dodała, że i tak fajny ;] A ja jeszcze nie poznałem....

Post: #7

Lilian napisał(a):Gdy zobaczyłam Twój tytuł ... wywołał u mnie przedziwną reakcję

A co jest takiego niezwykłego w "20 notowanie z 18.05.2008"? [Dobra, wiem że chodziło o opis. ]

Lilian napisał(a):(podoba mi sie wieloznaczność niektórych zdań)

Mi też.

Lilian napisał(a):(Lao-disease sie rozprzestrzenia jak .. jak co, no własnie? moze jak dżuma?

Rozumiem, że Lao-disease to też pokaz Twoich chemiczno-słowotwórczych zdolności?

Lilian napisał(a):a najlepsze ze kobieta dała rade całej Lao-zgraji. Kasia Groniec nadal prowadzi!

Może ona też jest W.?

Post: #8

saferłel napisał(a):Kurcze piękna recenzja. Chciałbym tam być

Ja też. :roll:
Jeśli chcesz przesłuchać:
koncert-2008-05-11-LAO CHE.part1.rar
koncert-2008-05-11-LAO CHE.part2.rar

saferłel napisał(a):Praktycznie ich nie znam poza ostatnim abumem, ale to może być jeden z najlepszych polskich zespołów i trzeba kiedyś sie za nich ostro zabrać.

Dla mnie z obecnie działających najlepszy.

saferłel napisał(a):Ja tak będę miał jak przyjedzie jakaś moja gwiazda ...no tylko kto to będzie...Police to raczej nie jest jednak moja 1 liga...

W takim razie życzę, żeby przyjechał ktoś z Twojej pierwszej ligi.

Cytat:Oczywiście spodziewałem się tego wyniku Lao. I widzę przynajmniej, że chociaż zasad co do wprowadzania singli, niesingli nie ma, to jednak masz jakieś bariery wiekowe. To dobrze.

Zasady są trzy:
1. Utwór z ostatniej płyty
2. Wydanej najpóźniej w styczniu 2006 roku. [ta granica będzie się przesuwać co rok.]
3. Nieznany zanim powstała lista.

saferłel napisał(a):To dobrze. Jestem ciekawy jak długo pokoncertowa gorączka będzie trzymać w ścisku twoją czołówkę razem. Gospel jest wciąż aktualny, więc być może dłużej niż gdyby koncert zagrany zostać za 5-6 miesięcy w takim już ''martwym'' okresie.

Też jestem ciekawy... Jednak dwa tygodnie dla koncertu na którym się nie było to dużo... Na pewno nie będą mieli monopolu w dziesiątce. Jeśli żaden utwór Lao nie wypadnie to będzie ogromny sukces.

saferłel napisał(a):Na czerwono powinien być jeszcze chyba spadek Bjork zaznaczony. To też jeden z moich faworytów a poleciał 15 oczek!

Koloruję tylko utwory w 30-tce.

Post: #9

saferłel napisał(a):Jedyne co mogę napisać to to, że masz identyczne zdanie jak wielu krytyków i portali co do Powstania, że to jedna z najważniejszych płyt 21 wieku i może całej historii polskiej muzyki.

Jedna z dwóch płyt, które uznaje za genialne i najlepsza jaką znam.

saferłel napisał(a):Widzę, że słuchałeś Marilliona. 11 miejsce bardzo wysoko, a ta płyta ogólnie dostawała baty od wielu osób, ja jako miłośnik broniłem jej , chociaż nie można jej absolutnie porównać z takimi dziełami jak Script For..., Misplaced czy Brave.

Myślałem, że będzie lepsza, ale ma kilka rodzynków. Szkoda, że znałem je wcześniej.

saferłel napisał(a):ie wiem czy jestem fanatykiem Lao, chyba nie, a chciałbym pozycję 21 może przesłuchać ....co zrobić?

Nie wiem jak odbierasz hip-hop, ale bity chyba lubisz bardziej ode mnie. Jeśli jesteś zdecydowany użyj peba.

saferłel napisał(a):Lao na 23 przeraża ;]

Pozycja czy opis? Ja nawet nie wiem czy to jest oficjalny singiel czy remixy przez kogoś wykonane. Nic nie mogę na ten temat znaleźć.

saferłel napisał(a):Widzę, że Death Cut raczej przeciętnie. Znajoma (tak, tak, ta o której tu już kilka razy pisałem), która jest fanką przyznała, że to niestety chyba ich najsłabszy album, choć jako fanka dodała, że i tak fajny ;] A ja jeszcze nie poznałem....

Dużo bardziej friendly od Fake'a. Raczej do niego nie będę wracał.

Post: #10

Dzięki, już zgrywam pierwszą część. Wolno, ale zgrywam ;]
Dzięki za życzenia, jest matematyczna szansa, że 3 moje ulubione zespoły i to z pierwszej trójki artystów właśnie(!!!) przyjądą już w 2009 właśnie ;]

A co do Powstania to napisałeś, że jedna z dwóch najlepszych....polskich czy w ogóle? i jaka jest ta druga płyta? ;]

Przy Lao numer 23 miałem na myśli pozycję. To lata świetlne od innych przedstawicieli tej grupy na liście płyt ;] Ale i sam opis pewnie niektórych mógłby przestraszyć.

Aha i HH nie lubię, a to, że ma beaty to nic nie znaczy, bo beaty to też trzeba umięjętnie wspamplować i ułożyć. I w żadnym razie nie powinien przejmować on kontroli nad numerem i by reszta była grana pod niego ;]

Post: #11

saferłel napisał(a):Dzięki, już zgrywam pierwszą część. Wolno, ale zgrywam ;]

To napisz coś jak przesłuchasz.

saferłel napisał(a):A co do Powstania to napisałeś, że jedna z dwóch najlepszych....polskich czy w ogóle? i jaka jest ta druga płyta? ;]

W ogóle. Druga zajęła w tym tygodniu drugie miejsce.

Post: #12

Tak!!?? O kurcze poznać dwie najlepsze płyty wszechczasów w podobnym czasie po kilku już latach słuchania muzyki....eh ja myślałem, że z tej okazji jakąś wielką fetę przygotujesz w opisie notowania, albo nawet oddzielny temat ;] Super sprawa! Gratuluję To ja muszę czym prędzej sam się zapoznać....tzn jeszcze szybciej niż pisałem, że chciałbym

Post: #13

Ale ja już je wcześniej znałem.
http://www.mycharts.pl/forum/viewtopic.p...6491#16491
http://www.mycharts.pl/forum/viewtopic.p...8342#18342

Ciekawe jak je odbierzesz. Mam pewne przypuszczenia.

EDIT: Odrywasz mnie od czytania szczegółowego streszczenia Ludzi bezdomnych.

Post: #14

O kurcze zapomniałem o takim poście Ale w sumie wtedy pisałeś - jedna z najwspanialszych ;] Też mi się takie zdarzą co pewien czas....rzadko ale są ;]
Koncert Lao się już zgrał. Odpalę za 30 minut mam nadzieję, bo jeszcze mam jeden album do skończenia. Aha a co do przeczuć to oczywiście napisz potem czy się sprawdziły, kiedy Lao trafi już na moją liste płyt ;]

Post: #15

saferłel napisał(a):Ja tak będę miał jak przyjedzie jakaś moja gwiazda ...no tylko kto to będzie...Police to raczej nie jest jednak moja 1 liga...

Police to jest ekstraklasa

Post: #16

;] Chyba polska ekstraklasa ...
Oczywiście są bardzo fajni, ale nie wiem czy wcześniejsze płyty mi się tak spodobają jak genialne Synchronicity, jakoś nie przekonują mnie reggea klimaty, ale zobaczymy, w sumie innych płyt nie słuchałem ;] Może będzie dobrze.

Post: #17

abd3mz napisał(a):

Lilian napisał(a):Gdy zobaczyłam Twój tytuł ... wywołał u mnie przedziwną reakcję

A co jest takiego niezwykłego w "20 notowanie z 18.05.2008"?

abd3mz napisał(a):[Dobra, wiem że chodziło o opis. ]

wiedziałam ze wiesz

abd3mz napisał(a):

Lilian napisał(a):(Lao-disease sie rozprzestrzenia jak .. jak co, no własnie? moze jak dżuma?

Rozumiem, że Lao-disease to też pokaz Twoich chemiczno-słowotwórczych zdolności?

to "Lao-disease" nasunęło mi sie juz przy liście Kuby. A teraz pomyslałam ze to sie roprzestrzenia w zawrotnym tempie
ale ja nie mam szczególnych zdolności ...

abd3mz napisał(a):

Lilian napisał(a):a najlepsze ze kobieta dała rade całej Lao-zgraji. Kasia Groniec nadal prowadzi!

Może ona też jest W.?

tak sądzę!

Post: #18

Alez się porobiło ....Za-Lao kompletnie pierwszą dziesiatkę . Ale na szczęscie w TOP 10 jest utwór który mi sie bardzo podoba . To oczywiscie Pania Kasia Za to genialna jest druga dziesiątka. Szkoda że nie jest na odwrot ,ale to akurat mnie nie dziwi.

abd3mz napisał(a):Lao Che to dla mnie sztandar,...

Szacunek . Pozdrawiam

Post: #19

Lilian napisał(a):wiedziałam ze wiesz

Ja wiedziałem, że Ty wiesz że ja wiem, ale napisałem że wiem, żeby nikt nie napisał że nie wiem.

Lilian napisał(a):to "Lao-disease" nasunęło mi sie juz przy liście Kuby.

Wiem, ale nie chciałem tam robić OT.

Lilian napisał(a):A teraz pomyslałam ze to sie roprzestrzenia w zawrotnym tempie

Mam nadzieję, że szczepionki i lekarstwa nie ma.

Lilian napisał(a):ale ja nie mam szczególnych zdolności ...

Może jak na W. to nie.

Lilian napisał(a):tak sądzę!

To Ty nie wiesz? Myślałem, że Wy się wszystkie znacie.

Aro napisał(a):Alez się porobiło ....Za-Lao kompletnie pierwszą dziesiatkę .

A co by było gdybym nie miał żadnych ograniczeń?

Aro napisał(a):Szkoda że nie jest na odwrot ,ale to akurat mnie nie dziwi.

Aro napisał(a):Szacunek . Pozdrawiam

Bardzo podoba misie takie podejście. Mimo, że nie za bardzo jesteś zadowolony ze zmian na liście to potrafisz napisać coś pozytywnego. Pozdrawiam!

Post: #20

abd3mz napisał(a):

Lilian napisał(a):wiedziałam ze wiesz

Ja wiedziałem, że Ty wiesz że ja wiem, ale napisałem że wiem, żeby nikt nie napisał że nie wiem.

abd3mz napisał(a):Mam nadzieję, że szczepionki i lekarstwa nie ma.

jak na razie nie wyekstrahowałam szczepionki , ale ... mozesz ją sobie sam opracowac ... jak przedawkujesz Lao-dostarczanie
(tj. jak sie znudzi )

abd3mz napisał(a):

Lilian napisał(a):tak sądzę!

To Ty nie wiesz? Myślałem, że Wy się wszystkie znacie.

znamy sie, ale ... niektóre z nas - tylko z widzenia :roll: