Post: #4

(14.03.2013 03:33 PM)saferłel napisał(a):  Już pisałem chyba w tym temacie swego czasu

....w sumie nie ma sensu przenosić, bo tam nikt nic nie napisał. Widocznie małe zainteresowanie projektem

Wstyd!

(14.03.2013 03:33 PM)saferłel napisał(a):  Bardzo dobrą wiadomością jest fakt, że album wyprodukuje Stuart Price, którego chyba nie trzeba przedstawiać miłośnikom muzyki elektronicznym. To atut na samym starcie w przeciwieństwie do postaci poprzedniego, dosyć anonimowego jednak producenta.

Pełna zgoda. Skądinąd dopiero niedawno dowiedziałem się, że powinienem znać tego pana pod 4 aliasami (w tym jedna nazwa zespołu), na szczęście wszystkie mniej lub bardziej lubię

(14.03.2013 03:33 PM)saferłel napisał(a):  Mix old-schoolu z czymś nowym, trochę jak Daft Punk w jednej z wariacji.

Mi się skojarzyło z grami na konsole

(14.03.2013 03:33 PM)saferłel napisał(a):  Mam wrażenie, że to może być album koncepcyjnie podobny do "Introspective" z 6-7 długimi, progresywnymi numerami, bez singli, bardziej w klimacie nagrań DJ-skich.

Nie miałbym nic przeciwko, to mój ulubiony album grupy po "Very". A może nawet na równi.

(14.03.2013 09:51 PM)saferłel napisał(a):  Na stronie Kobalt można znaleźć informację, że KMS wydał już m.in. "Push the Sky Away" Nicka Cave'a i The Bad Seeds (i przyczynił się do największego komercyjnego sukcesu grupy w historii), reedycję "Rumours" Fletwood Mac oraz album "Amok" projektu Atoms for Peace.

Na stronie grupy wśród jej "klientów" zauważyłem m.in. Dave'a Grohla, Trenta Reznora i, co mnie bardzo ucieszyło, Ivę Daviesa z Icehouse.