Post: #1

♪ Just noise, white noise... ♪ [-- nuci...]

aakttairplay's 40
february 16th - 22nd 13 (#7/#684)

this wk | last wk | weeks on | artist, title | peak | chart run
01 01 03 My Bloody Valentine, "New You" #1
02 27 07 Meg, "Trap" #2
03 64 02 Disclosure featuring AlunaGeorge, "White Noise" #3
04 04 04 The Strokes, "One Way Trigger" #4
05 07 03 Kyary Pamyu Pamyu, "Kimi ni 100%"/"Furisodeshon" #5
06 03 05 Suede, "Barriers" #1
07 02 07 Caetano Veloso, "O Império da Lei" #2
08 10 02 My Bloody Valentine, "Only Tomorrow" #8
09 09 02 Uncle Acid & the Deadbeats, "Poison Apple" #9
10 05 06 Frank Ocean, "Lost" #3
11 87 02 The Knife, "Full of Fire" #11
12 06 07 Hello Venus, "Venus" #1
13 12 06 David Bowie, "Where Are We Now?" #12
14 11 11 The Little Willies, "Wide Open Road" #8
15 14 10 Lindstrøm, "Rà-àkõ-st" #14
16 17 07 Steve Kuhn Trio, "Morning Dew" #16
17 08 12 Nightingale String Quartet, "Bortdragende Stormskyer" #3
18 15 11 Hoshino Gen, "Shiranai" #11
19 21 11 TVXQ!, "Humanoids" #19
20 13 17 Jake Bugg, "Lightning Bolt" #1
21 26 05 Bob Dylan, "Long and Wasted Years" #21
22 20 12 Crystal Castles, "Sad Eyes" #18
23 24 12 Guinga & Quinteto Villa-Lobos, "O Côco do Côco" #23
24 28 06 Alan Jackson & Zac Brown Band, "Dixie Highway" #24
25 19 11 Father John Misty, "Now I'm Learning to Love the War" #7
26 16 16 Grizzly Bear, "A Simple Answer" #1
27 30 06 Pulp, "After You" #27
28 23 13 Parquet Courts, "Borrowed Time" #13
29 18 13 Solange, "Lovers in the Parking Lot" #1
30 31 15 Girls' Generation, "Flower Power" #22
31 44 06 The Men, "Electric" #31
32 25 11 Nick Cave & the Bad Seeds, "We No Who U R" #10
33 22 12 Arnaud Rebotini, "Pagan Dance Move" #2
34 39 10 Ice Choir, "Two Rings" #34
35 42 05 Justin Timberlake featuring Jay-Z, "Suit & Tie" #35
36 29 20 Ohashi Trio featuring Ken Hirai, "Tokyo Pierrot" #1
37 41 14 Kyary Pamyu Pamyu, "Candy Candy" #16
38 59 09 Bruno Mars, "Locked Out of Heaven" #38
39 34 06 Destiny's Child, "Nuclear" #34
40 38 06 Ty Segall, "Would You Be My Love" #38

new entries
41 ne 01 The Strokes, "All the Time" #41
69 ne 01 Tomasz Stańko & New York Quartet, "Wisława" #69
75 ne 01 A$AP Rocky featuring Drake, 2 Chainz & Kendrick Lamar, "Fuckin' Problems" #75
80 ne 01 James Blake, "Retrograde" #80
82 re 16 Perfume, "My Color (LTW-Mix)" #18
86 ne 01 Grizzly Bear, "Gun-Shy" #86
87 ne 01 Secret, "Talk That" #87
93 ne 01 Windhand, "Black Candles" #93
96 ne 01 Will.I.Am featuring Britney Spears, "Scream & Shout" #96
97 ne 01 Ducktails, "The Flower Lane" #97
98 ne 01 Drake, "Started From the Bottom" #98
100 ne 01 Autre Ne Veut, "Play by Play" #100

Post: #2

aaktt napisał(a):96 ne 01 Will.I.Am featuring Britney Spears, "Twist & Shout" #96

coś się nie zgadza w tytule

aaktt napisał(a):75 ne 01 A$AP Rocky featuring Drake, 2 Chainz & Kendrick Lamar, "Fuckin' Problems" #75

u mnie jeszcze trochę w górę w tym tygodniu

aaktt napisał(a):38 59 09 Bruno Mars, "Locked Out of Heaven" #38

ale miła niespodzianka dla mnie bo raczej nie spodziewałem się że dojedzie do Top40

aaktt napisał(a):35 42 05 Justin Timberlake featuring Jay-Z, "Suit & Tie" #35

no nareszcie

Post: #3

aaktt napisał(a):11 87 02 The Knife, "Full of Fire" #11

Wow! Pełny podziw, choć dla mnie zbyt długie A Tooth For An Eye jest krótsze i chyba własnie to wpuszczę z pominięciem pierwszego singla.

Post: #4

Fajna ta Meg! Jak dla mnie taki chillout remix tego utworu: http://www.youtube.com/watch?v=j00ls9JblvE .

Post: #5

Szymek79 napisał(a):coś się nie zgadza w tytuleIcon_wink

haha faktycznie

Szymek79 napisał(a):ale miła niespodzianka dla mnie bo raczej nie spodziewałem się że dojedzie do Top40

ja kilka tygodni temu też zupełnie nie

adik 303 napisał(a):choć dla mnie zbyt długie

a mi się właśnie dobrze słucha - przez całe te 9 minut czuję się odpowiednio zajęty

prz_rulez napisał(a):Fajna ta Meg!

pewnie, że fajna

prz_rulez napisał(a):Jak dla mnie taki chillout remix tego utworu

czy ja wiem? poza tym, że i tu Azja i tu Azja, jakoś nie widzę podobieństwa - btw. straszliwa jakość audio w tym co podesłałeś

Post: #6

aaktt napisał(a):01 01 03 My Bloody Valentine, "New You" #1

ciekawe jak długą posiedzą na szczycie i ciekawe czy zmieni ich kolejny MVB...

aaktt napisał(a):20 13 17 Jake Bugg, "Lightning Bolt" #1

chyba doszliśmy do momentu, w którym Jake jest wyżej u mnie niż u Ciebie

aaktt napisał(a):27 30 06 Pulp, "After You" #27
35 42 05 Justin Timberlake featuring Jay-Z, "Suit & Tie" #35

Pulp u mnie w podobnych okolicach, ale wydaje mi się, że z większym potencjałem niż u Ciebie Za Justina trzymam kciuki

aaktt napisał(a):41 ne 01 The Strokes, "All the Time" #41

wyrastasz chyba na największego fana The Strokes na forum

Post: #7

aaktt napisał(a):02 27 07 Meg, "Trap" #2

ja nie będę wychwalał pod niebiosa, tylko nieznane rzeczy wezmę krytycznie pod lupę. Drugie miejsce, więc rzecz niemalże wybitna. Ale patrze, babka z Chin i się przeraziłem. Bałem się, że to będzie jakiś wynalazek a'la prz. Ale się pozytywnie zaskoczyłem. Przyjemnie się słuchało. Ładnie pracuje bas, nie najgorsza melodia, nawet koreańska maniera mi nie przeszkadza. Fajne 2,65/5,0 Generalnie fajnie, że szaleje Disclosure, pulp, Strokes, My Bloody Valentine, The Knife. Świetny okres aakttairplay's

Post: #8

dziobaseczek napisał(a):Drugie miejsce, więc rzecz niemalże wybitna

nie, drugie miejsce, czyli rzecz, która mnie jako druga najbardziej zajęła muzycznie w minionym tygodniu - liczy się krótki okres; długoterminowo może być jak najbardziej przeciętna; Suede, które było dwa tygodnie u mnie na szczycie w tym roku to patrząc na zimno bardzo przeciętna piosenka

dziobaseczek napisał(a):babka z Chin

z Japonii, a to duża różnica

dziobaseczek napisał(a):nawet koreańska maniera mi nie przeszkadza

i znowu, japońska

serio, to trzy różne kraje - to dokładnie tak, jakby jakiś obcojkrajowiec wrzucił do jednego worka całą Europę środkowo-wschodnią - Polskę, Czechy, Słowację, Litwę, Ukrainę - co za różnica ~ mieszkając w Polsce wiemy, że spora!

dziobaseczek napisał(a):,65

to chyba Twoja ulubiona ze wszystkich końcówek ^^

dziobaseczek napisał(a):Generalnie fajnie, że szaleje Disclosure, pulp, Strokes, My Bloody Valentine, The Knife.

Też mi się podoba

dziobaseczek napisał(a):aakttairplay's

ja jutro zobaczę jak radzi sobie muzycznie Dziobasowa, gdy tylko przesłucham paczkę z piosenkami

Post: #9

aaktt napisał(a):nie, drugie miejsce, czyli rzecz, która mnie jako druga najbardziej zajęła muzycznie w minionym tygodniu - liczy się krótki okres; długoterminowo może być jak najbardziej przeciętna; Suede, które było dwa tygodnie u mnie na szczycie w tym roku to patrząc na zimno bardzo przeciętna piosenka

To co tak długo robią w czołówce? Czemu nie wrzucisz tam innych przeciętnych rzeczy, np. z mojej listy. Zrobiłbyś mi przynajmniej przyjemność ;P Twoja otwartość wyznań mnie zadziwia, bo chociaż sam nie jestem jakimś megafanem własnej listy i wolę jak ludzie gdybają o moich preferencjach na podstawie słuchanych przeze mnie płyt, a nie wyciągają wnioski z "ulotnych hitów", to jednak nie potrafiłbym opierać listy przebojów na.....no właśnie nie wiem na czym. Jej sens chyba polega na tym, by jak najlepsze piosenki lądowały tam z tygodnia na tydzień. Temat był wałkowany kilka razy przy okazji dyskusji nad Twoją poczekalnią, jej sensem, Twoim odbiorem muzyki (znacznie mniej poważnym niż filmów - co u mnie jest z kolei na opak przestawione ) itd... Ale znów pojawia się wątek Suede i znów uderza mnie jeden konkretny komentarz i fakt, że przeciętna piosenka świetnie radzi sobie od kilku tygodni na najwyższych miejscach. I skąd ja mam wiedzieć co tu jest na poważnie, a co nie? Czy można na tej liście polegać? Dręczy mnie to, bo jestem stałym bywalcem tego działu i lubię tutaj szperać między wierszami jeśli czas pozwala i podsłuchiwać różne wynalazki. A skoro wiesz, że "robię to na poważnie", to pewnie rozumiesz czemu mnie to tak porusza, jak widzę podobne komentarze

Proszę, napisz więc, że cała nowa japońska fala technologicznego popu to tylko Twój kaprys, a ta muzyka jest tak naprawdę "żadna"

Post: #10

dziobaseczek napisał(a):Bałem się, że to będzie jakiś wynalazek a'la prz.

Dziobas, tylko się pojawię na Śląsku na dłużej, a czeka Cię szubienica! Muzyczna, oczywiście.

Post: #11

prz_rulez napisał(a):Dziobas, tylko się pojawię na Śląsku na dłużej, a czeka Cię szubienica! Muzyczna, oczywiście.

wiem, że dysponujesz arsenałem o wielkiej sile, więc igrałem z ogniem

aaktt napisał(a):które było dwa tygodnie u mnie na szczycie w tym roku to patrząc na zimno bardzo przeciętna piosenka

oj czuję, że zapoczątkujesz ciekawą dysputę Bo u mnie przeciętne piosenki kończą w poczekalni przeważnie

aaktt napisał(a):worka całą Europę środkowo-wschodnią - Polskę, Czechy, Słowację, Litwę, Ukrainę

i tak cud, że nie pomyliłem Korei z Tadżykistanem, bo muzycznie jest to dla mnie tak czy siak muzyczna czarna dziura na mapie

Post: #12

saferłel napisał(a):Proszę, napisz więc, że cała nowa japońska fala technologicznego popu to tylko Twój kaprys, a ta muzyka jest tak naprawdę "żadna"

Chciałbyś Nie popadajmy w skrajności - to nie jest tak, że albo coś jest czarne, albo białe. Moja lista jest gdzieś pomiędzy tymi dwoma wariantami, które podsunąłeś. To nie jest tak, że poziom muzyki nie ma nic do rzeczy - ostatecznie i tak jedynym miernikiem wartości są nasze własne gusta, ciężko to rozróżnić. Ale głównym kryterium pozycji na liście jest to w jakim stopniu dana piosenka mnie do siebie przekonała w danym konkretnym tygodniu. Kawałek może być nędzny, ale wpaść w ucho i wtedy się pojawia. Ostateczne miejsce determinuje oczywiście pewien zbiór zmiennych, zależnych od siebie czynników, które pewnie ciężko byłoby mi wyodrębnić, ale mogę spróbować. Taka jest idea cotygodniowej listy. W przeciwnym razie wystarczyłaby lista najlepszych/ulubionych singli roku

To nie jest tak, że nie traktuję tego na serio, ale też nie prowadzę tak zażartej selekcji numerów, które wchodzą na listę jak Ty np. Z drugiej strony nie wpuszczę twoich przeciętniaków na listę dopóki dopóty nie wpadną mi w ucho i nie zaintrygują mnie w jakiś sposób, bo to jest warunek

dziobaseczek napisał(a):bo muzycznie jest to dla mnie tak czy siak muzyczna czarna dziura na mapie

rozumiem, że można się czymś nie interesować czy czegoś nie lubić, ale takie eksponowanie swojej (jakby nie było) ignorancji zawsze mocno działa mi na nerwy

dziobaseczek napisał(a):Bo u mnie przeciętne piosenki kończą w poczekalni przeważnie

to, że coś mi tymczasowo wpadnie w ucho, nie znaczy od razu, że jest wybitne, a nawet jeśli nie jest wybitne i wpadnie mi bardzo w ucho, albo inaczej - wywoła we mnie jakiś pożądany nastrój, sprawi, że często i dużo danej piosenki słucham, to na liście będzie wysoko

stąd pierwsze miejsce nie jest równe najlepszej piosence na liście
inaczej utwory musiałyby gnić tutaj po kilkaset tygodni, a ruch na liście byłby żaden - myślałem, że kto jak kto, ale Wy z waszymi dynamicznymi listami rozumiecie te proste zależności

Post: #13

przyjmujemy Twoja argumentację, choć obecność przeciętnego kawałka na podium nie jest łatwo mi zrozumieć. Co do ignorancji, Może nie śledzę scen tak jak Rincewind, może poza Japońskim noise, to niestety na palcach jednej ręki mogę wymienić wartościowych artystów z dalekiego wschodu, albo kurtyna z żelaza, albo inne tradycje muzyczne. Nie czuje tej stylistyki ale nie ignoruje tamtejszej sceny.

Post: #14

dziobaseczek napisał(a):wiem, że dysponujesz arsenałem o wielkiej sile, więc igrałem z ogniem Icon_smile

Nie igrałeś, tylko igrasz.

aaktt napisał(a):rozumiem, że można się czymś nie interesować czy czegoś nie lubić, ale takie eksponowanie swojej (jakby nie było) ignorancji zawsze mocno działa mi na nerwy Icon_sad

O to to, czuję podobnie. Aczkolwiek wiem, że jestem nieobiektywny.

Post: #15

dziobaseczek napisał(a):Może nie śledzę scen

nie chodzi o śledzenie, ale hej w jednym zdaniu piszesz o Chinach, w drugim o Korei, a nadal masz na myśli ten sam kawałek

prz_rulez napisał(a):Aczkolwiek wiem, że jestem nieobiektywny.

tak, jak wszyscy ^^

Post: #16

dziobaseczek napisał(a):niestety na palcach jednej ręki mogę wymienić wartościowych artystów z dalekiego wschodu, albo kurtyna z żelaza, albo inne tradycje muzyczne. Nie czuje tej stylistyki ale nie ignoruje tamtejszej sceny.

dziobaseczek napisał(a):bo muzycznie jest to dla mnie tak czy siak muzyczna czarna dziura na mapie

No nie wiem. Pomimo dominacji popu w krajach południowo-wschodniej Azji jednak rock w tych krajach też istnieje i trzyma się dobrze. Chyba znasz japoński Dir En Grey, który w minionej dekadzie był jednym z najpopularniejszych zespołów i był znany nawet w naszym kraju. W Korei też rock istnieje choć może nie jest aż tak widoczny na tle wszędobylskiego kolorowego popu. Na Arirangu (to stacja telewizyjna z Korei dostępna także w Polsce) w środy jest emitowany godzinny (no tak po prawdzie to 50-minutowy) program zatytułowany "Rock On Korea". Większość audycji na tym kanale nadawana jest po angielsku, więc problemów ze zrozumieniem być nie powinno. Myślę że powinieneś znaleźć tam coś dla siebie. Nie można się ograniczać jedynie do wykonawców z krajów zachodnich i utworów anglojęzycznych bo w innych krajach też są wykonawcy, którzy śpiewają w stylu muzycznym jaki prezentujesz na Twojej liście (też tam zaglądam, a co), tylko czekają na Twoje odkrycie.

Post: #17

No dobra, w sumie niczego się nie dowiedziałem nowego na temat Twojej listy. I pewnie przy każdej kolejnej takiej "zmyłce" (z mojej perspektywy) będę się nieco oburzał, chociaż lepsze słabe Suede w top 10 niż słabe Suede poza top 100. Ale najlepiej jakby było dobre Suede w top 40 i tu zwracam uwagę na singla numer dwa, a w sumie to na singla numer 1, bo to promo. Ma o wiele większy britpopowy i sentymentalny potencjał niż "Barriers".

Post: #18

Ej, ale znowu radykalizujesz moje opinie. Nigdzie nie napisałem, że Suede jest słabe. Oba single mi się podobają, natomiast nie uważam je za Bóg wie jak dobre. To solidne piosenki w swojej kategorii, choć niestety dość prozaiczne, co nie przeszkadza mi ich lubić. Współcześnie panuje niezdrowa tendencja do wyolbrzymiania wszystkiego. Myślę, że odrobina zdrowego dystansu nikomu nie zaszkodzi - zresztą dopiero czas pokaże, który numer jest ile wart

Post: #19

aaktt napisał(a):Oba single mi się podobają, natomiast nie uważam je za Bóg wie jak dobre.

Zamieniasz się w albarna? Kojarzysz chyba jego filozofię

Nie radykalizuję Twoich opinii (zawsze wydawało mi się, że to w drugą stronę szło ), ale tak to odbieram dopóki mi jasno nie wytłumaczysz. Dlatego dyskutujemy. Skoro napisałeś co na ten temat myślisz, rozwinąłeś wypowiedź, to teraz rozumiem ją i przyjmuję do wiadomości bez większych znaków zapytania. Nie martw się, nie drążę w nieskończoność i nie mam zamiaru bawić się w psychologa (jak niektórzy ).

aaktt napisał(a):choć niestety dość prozaiczne

Doszedłeś chyba do takiego etapu w swojej muzycznej edukacji, że coraz częściej takie sformułowania będą padały pod kątem muzyki, która jest z innej orbity niż Twoje najnowsze (i nie tylko) zainteresowania. Niby zawsze miałeś pociąg do rzeczy niszowych z punktu widzenia naszych for, ale mam wrażenie, że to się potęguje. Nie wiem czy to kwestia świeżości oraz ekscytacji tymi nowymi brzmieniami i czy kiedyś znajdziesz ponownie zalążek równowagi , ale wydaje mi się, że zbyt mocno wciągają Cię rzeczy, o których większość osób z tego forum nie ma nawet pojęcia. Pewne obiektywne czynniki nie pozwolą tej muzyce zawładnąć listą i jej ewolucja przebiegać będzie.....no właśnie, to będzie raczej ewolucja, nie rewolucja, proces długotrwały, lecz za kilkanaście miesięcy być może moje słowa staną się prorocze. I o ile lista zatrzyma Cię z nami na dłużej, o tyle cała reszta Ciebie będzie już w zupełnie innym miejscu.

A jednak trochę się pobawiłem w przewidywanie przyszłości

Post: #20

Aż nie wiem co odpisać, ale coś w tym jest
Nie mniej jednak fajny pop zawsze będzie dla mnie ważny. Zresztą z doświadczenia wiem, że każdy rodzaj muzyki na dłuższą metę jest męczący, jeśli nie ma dla niego żadnych zamienników, stąd różnorodność jest jak najbardziej wskazana

saferłel napisał(a):Doszedłeś chyba do takiego etapu w swojej muzycznej edukacji, że coraz częściej takie sformułowania będą padały pod kątem muzyki, która jest z innej orbity niż Twoje najnowsze (i nie tylko) zainteresowania.

To pewnie prawda. Ale starego Suede na pewno nie nazwałbym prozaicznym. Zresztą to nowe wydaje się jakby się wyrywało (przy użyciu może trochę zbyt współczesnych środków) monotonii i schematom, ale w samej konstrukcji tych piosenek jest coś takiego (a może to te współczesne aranże?), co nie pozwala mi jednoznacznie przyznać, że to coś niesamowitego. Natomiast bez wątpienia mają bardzo dobrą energię.

Nowi Strokesi też są poniżej oczekiwań, ale ja po prostu lubię Strokesów ^^