Post: #1

Są płyty, za które trzymamy kciuki mocniej niż za inne. Są artyści, którzy są głębiej w naszym sercu niż inni. Takim artystą jest dla mnie Mark Knopfler. W ostatnich latach jego solowe dokonania nie osiągają już takich wyników jak kiedyś, a wręcz płyty mają problem, żeby dostać się do pierwszej dziesiątki. Ostatni album artysty, "Privateering", podobał się na tyle, by być w drugiej dziesiątce, ale nie na tyle, by choćby marzyć o pierwszej. Nie wiem jednak czy to pora zimowa, czy w końcu odpowiednie osłuchanie się z całym materiałem dwupłytowego albumu, ale w końcu płyta zaczęła być na czołowych miejscach w drugiej dziesiątce z ambicjami na wejście do czołówki. I stało się! Kolejne miłe dla ucha przesłuchanie plus wyraźnie malejąca forma krążków z końcówki pierwszej dziesiątki sprawiły, że Mark Knopfler dostał się do pierwszej dziesiątki. Niektóre punkty cieszą bardziej niż inne, niektóre debiuty sprawiają więcej radości niż inne. Bo są płyty, za które trzymamy kciuki mocniej niż za inne. Dzisiejsze notowanie bardzo miło będą też wspominać Kim Nowak & Izabela Skrybant-Dziewiątkowska. No nie mogę się uwolnić od tego porównania z "Pulp Fiction", ale jestem chyba usprawiedliwiony, skoro i inni podchwytują to porównanie . Vypsaná fiXa wprowadza drugi w historii utwór do mojej pierwszej dziesiątki. Tym bardziej jest to wartościowe, że jest to piosenka z płyty sprzed kilku lat. Może więc warto przesłuchać w całości także pozostałe płyty, szczególnie te ostatnie? Na początku mi się wydawało, że Kamp! nie będzie miał szans na liście płyt, a krążek przesłucham tylko z ciekawości. Okazało się jednak, że jest tam więcej bardzo ciekawych elektronicznych brzmień. Zresztą nie tylko elektronicznych - tym, co mi się najbardziej podoba w "Can't You Wait" jest trąbka. Miles Kane systematycznie buduje swą pozycję na muzycznym rynku. Może nie ma w dorobku żadnych hitów do zapamiętania na całe życie, ale ma coraz więcej piosenek, których bardzo miło się słucha. Oby dostarczył nam jeszcze wiele takich, jak "Give Up". Nick Cave to nie jest artysta, którego twórczość znałbym na wyrywki, dlatego też "We No Who U R", dołącza do niewielkiego grona jego utworów, które weszły na moją listę. Niemniej jednak chciałbym, aby więcej tworzono takiej muzyki, a nie takiej, jaka ostatnio zaczyna dominować...

Notowanie 1143:

01. 01. 12. 12. Bird of Sorrow - Glen Hansard
02. 04. 02. 02. Miłości kwiat nieśmiały - Wilki
03. 02. 05. 05. Yon Two Crows - Mark Knopfler
04. 05. 02. 02. Kiedyś mi powiesz kim chcesz być - Ania
05. 11. 01. 01. Prosto w ogień - Kim Nowak & Izabela Skrybant-Dziewiątkowska
06. 03. 07. 07. Euro 2012 - The Andrzejs
07. 16. 01. 01. Papírová hyena - Vypsaná fiXa
08. 07. 11. 11. Vermillion - Guillemots
09. 08. 04. 04. Jestem psem - Lao Che
10. 09. 13. 13. Follow Me - Muse

11. 06. 07. The World is Ugly - My Chemical Romance
12. 10. 14. Richter - Oberschlesien
13. 12. 23. What Are We Gonna Do - Glen Hansard & Markéta Irglová
14. 19. 07. Miracle - The Temper Trap
15. 15. 21. I Will Wait - Mumford & Sons
16. 14. 04. Minulost - Jaromír Nohavica
17. 17. 02. 162/163 - 5 Litrów Czerwieni
18. 20. 06. Wait - M83
19. 13. 12. I Know Where You Live - Placebo
20. 28. 04. Cairo - Kamp!
21. 23. 33. The Future Is Now - The Offspring
22. 24. 15. Jo chca - Oberschlesien
23. 18. 15. Live - Ultravox
24. 21. 05. Pretty Face - Sóley
25. 22. 11. Distance of the Modern Hearts - Kamp!
26. 29. 05. Mała Little Flower - Katy Carr
27. 37. 03. Dirty Rotten Bastards - Green Day
28. 25. 08. Taciturn - Stone Sour
29. 26. 07. Tired - Stone Sour
30. 27. 09. One Day / Reckoning Song (Wankelmut Rmx) - Asaf Avidan
31. 30. 07. The Travelers, Pt. 2 - Stone Sour
32. 31. 36. Klucznik / Rozdziobią nas kruki i wrony - Lao Che
33. NN. 01. Can't You Wait - Kamp!
34. 32. 17. Zamarzam - Muchy
35. 33. 11. Wróżby - Muchy
36. NN. 01. Give Up - Miles Kane
37. 34. 07. Vildhjärta - Stiftelsen
38. 35. 05. Poznajmy się - Romantycy Lekkich Obyczajów
39. 36. 05. Back to You - Brett Anderson
40. NN. 01. We No Who U R - Nick Cave & The Bad Seeds
41. 40. 36. Jeżeli kiedyś zabraknie mnie (ostateczne rozwiązanie naszej kwestii II) - Afro Kolektyw
42. 42. 23. All I Have Left Is You - The Offspring
43. 50. 11. In a Moment - Stereophonics
44. 38. 22. Poznański - Happysad
45. 39. 12. Victim Culture - Gallows
46. 41. 05. A Hair on the Head of John the Baptist - Saltillo
47. 44. 05. As Serenity Calls Your Name - Envy
48. 43. 13. Czystego serca - Wilki
49. 48. 12. Walk the River - Guillemots
50. 49. 08. Outsider Art - Gallows

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

45. 15. Speeddance - Reptile Youth
46. 23. Gangnam Style - PSY
47. 09. Mokry pies - Kim Nowak

Legenda:
Pierwsza dziesiątka - miejsce, miejsce tydzień temu, liczba tygodni w dziesiątce, liczba tygodni w dziesiątce pod rząd.
Kolejne dziesiątki - miejsce, miejsce tydzień temu, licza tygodni w pięćdziesiątce.

Lista płyt. Notowanie 1131:

01. 01. 15. 15. House of Gold & Bones - Part 1 - Stone Sour
02. 02. 25. 08. Days Go By - The Offspring
03. 03. 16. 16. The 2nd Law - Muse
04. 04. 04. 04. Światło i mrok - Wilki
05. 05. 28. 28. Rhythm and Repose - Glen Hansard
06. 09. 41. 36. Piosenki po polsku - Afro Kolektyw
07. NN. 01. 01. Privateering - Mark Knopfler
08. 07. 11. 11. Gallows - Gallows
09. 06. 12. 12. Coexist - The xx
10. 08. 09. 09. Chcecicospowiedziec - Muchy

Wypadły (z którego, ile razy były w dziesiątce, ile razy były w dziesiątce pod rząd):

10. 18. 13. Ciepło / zimno - Happysad

--------------------------

11. Ciepło / zimno - Happysad
12. Kamp! - Kamp!
13. Gusła - Lao Che
14. Old Is Gold - T. Love
15. Fenomén - Vypsaná fiXa
16. ¡Uno! - Green Day
17. X - The 69 Eyes
18. Soundtrack - Lao Che
19. Opposites - Biffy Clyro
20. Out of Anger - Alastor

Post: #2

Zaiste jest to wydarzenie, że "Privateering" trafia do top 10 płyt i to aż na 7 miejsce. Cieszy, że udało się to po tylu tygodniach, co nie zdarza się często. Ale dałeś szansę Markowi tak jak pisałeś w momencie gdy płyta była na samym końcu dwudziestki i miała z niej wypaść. Udało się i tak jak sądziłem album się tak szybko nie nudzi, a z czasem nabiera kolorytu. Jest długi, dosyć rzadko słucham go w całości, ale dzięki temu co jakiś czas odkrywam na nowo album, który nie jest przebojowy, czy efektowny, nie ma nowego oblicza Knopflera, ale jednak ma coś w sobie.

Cieszy debiut w dziesiątce ale już utworów "Prosto w ogień". U mnie też zaczynał niepozornie, a potem szybko przebił się do top 10. Te końcowe minuty kojarzące się z "Pulp Fiction" są najciekawszym elementem tej ciekawej kompozycji.

Post: #3

tadzio3 napisał(a):nie jest przebojowy, czy efektowny, nie ma nowego oblicza Knopflera, ale jednak ma coś w sobie.

tak, dlatego trudniej jest wysoko ocenić takie "snuje" . ale jak już się polubi, to...

tadzio3 napisał(a):Te końcowe minuty kojarzące się z "Pulp Fiction" są najciekawszym elementem tej ciekawej kompozycji.

tak, choć mi odpowiada klimat całości .

Post: #4

ku3a napisał(a):46. 23. Gangnam Style - PSY

Cud! Spadło!

Ale może powróci w TAKIEJ wersji:

Post: #5

No proszę, link się szerzy...

Post: #6

Ja na to trafilem zupelnym przypadkiem, na youtubie surfujac po kawalkach Dead Can Dance .
Ale przyznam, ze najpierw zwrocilem uwage na estetycznà czèsc linku, a dopiero potem przeczytalem, co w nim jest .

Post: #7

Aha, myślałem, że wziąłeś go z sebastosa

Post: #8

Wykonanie ładne, głosy miłe jak i kompozycja. Tylko, że piosenka sama w sobie jest tak słaba, że więcej z niej nie da się wydusić. Udało im się jednak mile dla ucha to wykonać.

Post: #9

No tak, znów wychodzi na wierzch kwestia tego, co sądzimy o "Gangnam Style"

Post: #10

ku3a napisał(a):Niemniej jednak chciałbym, aby więcej tworzono takiej muzyki, a nie takiej, jaka ostatnio zaczyna dominować...

A jaka ostatnio zaczyna dominować? Przegapiłem jakąś rewolucję, czy może ostatnio = 10 lat itd. ?

ku3a napisał(a):"We No Who U R"

U mnie akurat ten singiel w ogóle sobie nie poradził. Biorąc pod uwagę pozycję "Dig Lazarus Dig", to naprawdę przyniósł Nickowi więcej wstydu na DLP niż pożytku Ale to dobre nagranie oczywiście.

ku3a napisał(a):Give Up - Miles Kane

W sumie zgadzam się z opisem. Dziwne, że to Ty masz pierwszy taki kawałek na LP, nie ja.

ku3a napisał(a):Can't You Wait - Kamp!

Chyba już muszę się pogodzić z tym, że jak już chwytasz się jakiejś niekonwencjonalnej jak na swoją listę, bliskiej mi na papierze muzyki, to raczej nie są to moi faworyci.

ku3a napisał(a):A Hair on the Head of John the Baptist - Saltillo

Słuchałem kiedyś ich albumu, który był połączeniem elektroniki i klasyki i nazwany nowoczesnym trip hopem - ale to był raczej niewypał. Zdziwiłbym się widząc takie brzmienia tutaj (szczególnie, że to instrumentalna muzyka była, o ile kojarzę), chyba że to zupełnie inna Saltillo

ku3a napisał(a):Back to You - Brett Anderson

Lepiej weź się za Suede, a nie za ich jęczącego wokalistkę

Nie słuchałem z tej listy piosenek przez kilka ładnych tyg., a i tak znam bardzo dużo. Coś ostatnio zrobiłeś się pod tym względem bardziej mainstreamowy Ale w dobrym kierunku to zmierza. Lista nigdy nie była chyba aż tak otwarta muzycznie, przynajmniej za mojego życia. Teraz tylko trzeba popracować nad konkretnymi podmiotami i będzie dobrze

Post: #11

Safciu, no jak to, David Guetta i jedziemy

Post: #12

Miszon napisał(a):Ale może powróci w TAKIEJ wersji:

spodziewałem się czegoś lepszego, prawdę mówiąc . nic szczególnego w tej wersji nie widzę/słyszę.

saferłel napisał(a):A jaka ostatnio zaczyna dominować? Przegapiłem jakąś rewolucję, czy może ostatnio = 10 lat itd. Icon_wink?

nie chciałbym w ten temat za bardzo wchodzić, a na pewno nie chciałbym rzucać żadnymi nazwami. w każdym razie zaczyna dominować muzyka totalnie nijaka, jak dla mnie. zresztą pewnie nie jest czymś strasznie trudnym domyślenie się o których wykonawców i jakie gatunki mi chodzi, bo widać co na moją listę wchodzi, a co nie wchodzi.

saferłel napisał(a):Dziwne, że to Ty masz pierwszy taki kawałek na LP, nie ja.

Miles Kane bywał już u mnie wcześniej, więc nie widzę nic dziwnego w tym, że i tym razem wszedł .

saferłel napisał(a):Chyba już muszę się pogodzić z tym, że jak już chwytasz się jakiejś niekonwencjonalnej jak na swoją listę, bliskiej mi na papierze muzyki, to raczej nie są to moi faworyci.

no to się z tym pogódź . Kamp! bardzo mi podchodzi. w kolejnym notowaniu będzie to jeszcze wyraźniej widać.

saferłel napisał(a):Słuchałem kiedyś ich albumu, który był połączeniem elektroniki i klasyki i nazwany nowoczesnym trip hopem - ale to był raczej niewypał. Zdziwiłbym się widząc takie brzmienia tutaj (szczególnie, że to instrumentalna muzyka była, o ile kojarzę), chyba że to zupełnie inna Saltillo Icon_smile

nie słuchałem całej płyty, a wręcz znam tylko ten utwór, ale wygląda mi na to, że to może być to Saltillo. tyle, że nie jest instrumentalne.

saferłel napisał(a):Lepiej weź się za Suede, a nie za ich jęczącego wokalistkę Icon_wink

"Barriers" znam i średnio mi się podoba, na listę nie wejdzie. kolejnego jeszcze nie znam.
póki co "Back To You" zdecydowanie bardziej mi się podoba.

saferłel napisał(a):Nie słuchałem z tej listy piosenek przez kilka ładnych tyg., a i tak znam bardzo dużo. Coś ostatnio zrobiłeś się pod tym względem bardziej mainstreamowy Icon_wink

raczej "obwiniałbym" tutaj mniejszą ostatnio liczbę nowości.

saferłel napisał(a):Ale w dobrym kierunku to zmierza. Lista nigdy nie była chyba aż tak otwarta muzycznie, przynajmniej za mojego życia. Teraz tylko trzeba popracować nad konkretnymi podmiotami i będzie dobrze Icon_biggrin Icon_razz2

a w jakiej sytuacji byłoby dobrze?
btw - jadąc pociągiem na urlop, przejeżdżałem przez DG .

Post: #13

ku3a napisał(a):w każdym razie zaczyna dominować muzyka totalnie nijaka, jak dla mnie. zresztą pewnie nie jest czymś strasznie trudnym domyślenie się o których wykonawców i jakie gatunki mi chodzi, bo widać co na moją listę wchodzi, a co nie wchodzi.

Możesz rzucić na priva nazwą. Ja się nie pogniewam o Animal Collective, nie jestem z przedszkola Ale tak na poważnie, to powyższe stwierdzenie brzmi trochę tak, że można je interpretować jako: "każda muzyka, która jest poza moją listą jest nijaka" Ja oczywiście widzę co tu nie wchodzi, ale nie wiem co masz na myśli przez tę "resztę". Mnie zaciekawiła ta wypowiedź, ponieważ paradoksalnie - co poruszyłem w innym zdaniu ze swojego komentarza - teraz lista wydaje mi się bogatsza muzycznie niż kiedyś. Przynajmniej pod względem samego zróżnicowania gatunkowego, jego technicznej stront. Ale znów powtórzę - oceniam tylko na podstawie obserwacji za swojego życia. Znam trochę historii Twojej listy i wiem, że w latach 90. też było ciekawie.

ku3a napisał(a):Miles Kane bywał już u mnie wcześniej, więc nie widzę nic dziwnego w tym, że i tym razem wszedł Icon_wink2.

W sumie racja. I w sumie The Last Shadow...

ku3a napisał(a):no to się z tym pogódź

Wiesz, że nie i będę zawsze lobbował w jakiś sposób za tamtym czy siamtym

ku3a napisał(a):"Barriers" znam i średnio mi się podoba, na listę nie wejdzie. kolejnego jeszcze nie znam.
póki co "Back To You" zdecydowanie bardziej mi się podoba.

Ja wiem, że za Suede nie przepadasz, bo wspominałem o tym kiedyś. Ale mimo to polecam, bo rockowo. "Barriers", które zostało napisane przez Coldplay i U2 nie było tu przeze mnie wyczekiwane, ale nowy singiel już większe ma szansę chyba.

ku3a napisał(a):raczej "obwiniałbym" tutaj mniejszą ostatnio liczbę nowości.

Czy ja wiem. Przez te 3-4 tyg. zawsze nazbiera się ich trochę.

ku3a napisał(a):a w jakiej sytuacji byłoby dobrze?

To był żart, który utkałem na mojej obserwacji. Nie miałem niczego konkretnego na myśli Może po prostu pojawią się teraz jakieś wspólne utwory, nie tylko stricte-rockowe.

ku3a napisał(a):jadąc pociągiem na urlop, przejeżdżałem przez DG Icon_wink2.

Ja kiedyś też przez nią przejeżdżałem raz pociągiem jak z Openera wracałem (akurat wysiadałem w Sosnowcu, więc "przejeżdżałem" jest jak najbardziej na miejscu)

PS - słuchałeś nowej płyty Eels? W końcu powrót do formy po dwóch słabszych nagraniach.

Post: #14

ku3a napisał(a):Wypadły (z którego, ile razy były na liście):
46. 23. Gangnam Style - PSY

Post: #15

saferłel napisał(a):Możesz rzucić na priva nazwą. Ja się nie pogniewam o Animal Collective, nie jestem z przedszkola Icon_wink

akurat to, że Animal Collective nie znoszę, pisałem kilkukrotnie . ale faktycznie, AC wpisuje się w ten trend który mam na myśli .

saferłel napisał(a):powyższe stwierdzenie brzmi trochę tak, że można je interpretować jako: "każda muzyka, która jest poza moją listą jest nijaka" Icon_wink

ależ skąd, to nie była równoważność, tylko implikacja, a więc powyższy wniosek jest niepoprawny .

saferłel napisał(a):Wiesz, że nie i będę zawsze lobbował w jakiś sposób za tamtym czy siamtym Icon_smileIcon_smileIcon_smile

tego się obawiałem

saferłel napisał(a):"Barriers", które zostało napisane przez Coldplay i U2

OMG! serio?! nie wiedziałem...
i wszystko jasne .
btw - Coldplay też się wpisuje w ten trend o którym pisałem .

saferłel napisał(a):słuchałeś nowej płyty Eels? W końcu powrót do formy po dwóch słabszych nagraniach.

w końcu znalazłem chęci, by wklepać niedzielne notowanie, więc już wkrótce zobaczysz . nie no, dobra, słuchałem i się podoba, i jest już w drugiej dziesiątce . faktycznie, obydwie płyty po "Hombre Lobo" były jakby na szybko zrobione, co pół roku i niestety na jakości się to odbiło.

Post: #16

ku3a napisał(a):OMG! serio?! nie wiedziałem...

Nie. To była taka przenośnia, bo z dwie osoby zauważyły w dziale o nowych singlach, że tak to brzmi (akurat miłośnicy Coldplay i U2, więc pewnie w to im graj ).

ku3a napisał(a):ależ skąd, to nie była równoważność, tylko implikacja, a więc powyższy wniosek jest niepoprawny Icon_wink2.

Jasne, wiem o tym Tak tylko napisałem, bo chciałem Cię pociągnąć za język

ku3a napisał(a):akurat to, że Animal Collective nie znoszę, pisałem kilkukrotnie Icon_wink2. ale faktycznie, AC wpisuje się w ten trend który mam na myśli Icon_wink2.

I tak jesteś zbyt tajemniczy, abym mógł się nad tym zastanowić i podzielić się swoją opinią. AC gra już długo. Poza tym, jeśli mimo wszystko (czyt. mimo tego, co teraz dzieje się na liście) zła dopatrujesz się w różnych odmianach muzyki elektronicznej, to również należy wskazać na dosyć długi okres jej dominacji w ostatnich latach. Ale mówi się, że 2013 to revival rocka - przynajmniej takiego, jaki ja lubię. I to się wydaje sprawdzać. Nie wiem co u Twoich faworytów w tym temacie słychać.

ku3a napisał(a):w końcu znalazłem chęci,

No proszę. To może szykuje się wspólny artysta na listach. Z konkretnym wyborem może być różnie, ale to drugorzędna sprawa.

Post: #17

(12.02.2013 09:51 PM)bear napisał(a):  

nie wierzę...

saferłel napisał(a):jeśli mimo wszystko (czyt. mimo tego, co teraz dzieje się na liście) zła dopatrujesz się w różnych odmianach muzyki elektronicznej, to również należy wskazać na dosyć długi okres jej dominacji w ostatnich latach.

nie, raczej tego, co nowego dzieje się w "rocku". ale serio, nie chciałbym roztrząsać tego .

saferłel napisał(a):No proszę. To może szykuje się wspólny artysta na listach. Z konkretnym wyborem może być różnie, ale to drugorzędna sprawa.

na razie odbieram album jako całość, choć pojedyncze utwory zaczynają się już wybijać, więc zobaczymy co z tego wyjdzie .