Post: #21

Powiem tak. Depeche Mode dotknęło niemal to samo, co ostatnio PSB. Czyli pierwszy singiel jest udany, ale jednak niezbyt (szczególnie w kontekście bycia promo singlem numer 1) Prawdopodobnie jak miną pierwsze wrażenia, to w porównaniu z resztą płyty rzadko kiedy będzie się chciało do niego wracać. Dawno nie słyszałem piosenki Depeche Mode, gdzie zwrotki są lepsze od refrenu, to w ogóle rzadkość. Z drugiej strony może akurat "Heaven" będzie zyskiwać z każdym kolejnym odsłuchem, nie tracić - zobaczymy.

I jeszcze jedno - to Soulsavers (part 2). Bardzo płynnie można by przejść z tamtej płyty w nowy singiel albo dołączyć go do pozostałych piosenek z "Light".

Nie ma kompromitacji, ale nie potańczysz ;]

Post: #22

zgadzam sie z pawlem. i tez w sumie singiel mozna podciagnac pod kontynuacje z soul, choc dla mnie akurat fajnie, bo bardzo lubie tenze projekt

bside-no tu to bardziej solowy gahan niz dm, ale tez nie jest zle

Post: #23

B-side wydawał mi się z początku ciekawszy, ale jest przedudniony, ma za słabe linie melodyjne, za mało wyeksponowany syntezator i po kilku odsłuchach męczy.

Post: #24

Trochę inne Depeche Mode niż chciałem usłyszeć, ale podoba mi się, że zamiast fajerwerków jest klimat.
Słysze w tym trochę Precious i Wrong tak jak Michał pisał.

EDIT słucham drugi raz i mam ciary ...

Post: #25

Remo napisał(a):EDIT słucham drugi raz i mam ciary ...

jeszcze trzy razy i spazmy się pojawią Jak dla mnie to jest ok. Oba kawałki z innej bajki muzycznej i co ciekawe bardziej podoba mi się ten "przedudniony". Może dlatego, że więcej elektroniki. Porządne depeszowskie granie.

Post: #26

Tak, zwrotki lepsze niż refren, ale i tak jest dobrze
Trafiłem, bo kojarzy mi się z Wrong i bardziej radiową stroną Depeche Mode

Przydałby się jakiś mocniejszy bas w refrenie, może na kształt "Follow Me" Muse

Post: #27

michal91d napisał(a):Trafiłem, bo kojarzy mi się z Wrong i bardziej radiową stroną Depeche ModeIcon_smile

Nie łapię tych skojarzeń z "Wrong". Może dlatego, że nie przepadam za tamtym singlem. Ten jest trochę lepszy, ale jakoś nie specjalnie radiowy jeśli chodzi o tradycyjną radiowość innych ich piosenek

3,5/5.

Post: #28

(30.01.2013 03:39 PM)saferłel napisał(a):  

michal91d napisał(a):Trafiłem, bo kojarzy mi się z Wrong i bardziej radiową stroną Depeche ModeIcon_smile

Nie łapię tych skojarzeń z "Wrong". Może dlatego, że nie przepadam za tamtym singlem. Ten jest trochę lepszy, ale jakoś nie specjalnie radiowy jeśli chodzi o tradycyjną radiowość innych ich piosenek

3,5/5.

o dziwo znow sie zgadzam z pawlem, oprocz tego, ze dla mnei Wrong to dobry numer. ale co do reszty 100% jestem na tak

Post: #29

Post: #30

Nie wiem czy jest się czym ekscytować, według mnie Depeche mieli znacznie lepsze single promocyjne.

Post: #31

Post: #32

Warto dodać tez ten b-side. Jakby bardziej Depeszowski

Post: #33

smutna piosenka na koniec kariery? :'(
ja szczerze mówiąc nie wiem gdzie tu jest refren

Post: #34

Myślisz, że na koniec kariery ? Album kończy co prawda nagranie "Goodbye", ale przyznam, że nie ma bardziej wkurzającej rzeczy niż pojawiające się co pewien czas na forach tematy-wróżby, które rozbijają na czynniki pierwsze takie pierdoły i drżą o przyszłość zespołu....nie tylko tego powyżej zresztą. Ludzie nie mają co robić.

Post: #35

Kto powiedział, że piosenka musi mieć refren? Ja uważam, że piosenka go pozbawiona wcale nie powinna być określana, jako gorsza. Często ambitniejsze rzeczy nie muszą mieć standardowej konstrukcji typu P-C-R-C-R-S-K. Raczej chodziło ci, że nie ryje bańki, tak jak Enjoy the silence, czyż nie? Że jest mniej przystępne. Ja tam entuzjastą nowego DM nie jestem, ale do śmierci artystycznej to jest daleko dopóki jest tam Dave.

Post: #36

dziobaseczek napisał(a):Kto powiedział, że piosenka musi mieć refren?

Nie ja. Zresztą wiele moich ulubionych piosenek wcale ich nie ma

saferłel napisał(a):Myślisz, że na koniec kariery?

Intuicyjnie, ale ja nie mam dobrej intuicji. Gahan już taki stary i sam zespół strasznie się postarzał muzycznie - z nagrania na nagranie coraz bardziej tracą energię i czar ich najlepszych lat.

Post: #37

Post: #38

Chyba za dużo od nich wymagacie. Tak ja też się zawiodłem. Chciałem coś innego, ale cieszy mnie to nagranie i odnalazłem w nim to "coś" co pozwala mi się nim zachwycać.

Post: #39

Mam wrażenie, że ta piosenka jest naga. O ile na poprzedniej płycie panowie stosowali jakąś ironię (Wrong, Hole To Feed), to tutaj szykuje się stanięcie twarzą w twarz ze słuchaczem.

Post: #40

hey tez nagral dosc spokojna plyte, bez rockowego tzw pierdokniecia a plyta wymiata i zespol caly czas sie rozkreca muzycznie. tak samo DM ;]