Post: #68

Najbardziej niedocenione przeze mnie utwory 2012 roku:
Podobne zestawienie zrobiłem dwa lata temu. W tym roku ograniczyłem się do pięciu utworów. Tym samym publicznie wyrażam skruchę, za to, że te utwory nie pojawiły się na WLP w 2012 roku.


5. Dark Sea - Husky
Piękne folkowe nagranie prosto z Australii. Wokalista z wyglądu przypomina nieco Dana Auerbacha, ale głos ma zdecydowanie łagodniejszy, ale równie ciekawy. Patrząc z perspektywy całego roku, z pewnością zasłużyli na miejsce na WLP.
http://www.youtube.com/watch?v=Gey_wfeaHYU


4. Anna Sun - Walk the Moon
Brak tego utwory na mojej liście to jednak porażka. Utwór, który tak często grał w mojej głowie, którego często nuciłem wracając z uczelni do mieszkania. Kapitalne indie-rockowe i przebojowe granie.
http://www.youtube.com/watch?v=qDVW81bXo0s


3. Goodbye Kiss - Kasabian
Nie doceniłem przy pierwszym odsłuchu płyty, nie doceniłem przy okazji wyboru na singla. Dopiero po kilku miesiącach ogrania poczułem jakąś więź z tym utworem. Później było już tylko lepiej. Zabrakło tylko jednego - awansu do trzydziestki WLP.
http://www.youtube.com/watch?v=vZarE8_M3fc


2. Blood for Poppies - Garbage
Moje małe prywatne szaleństwo na "Blood for Poppies" nastąpiło kilka miesięcy po szczycie popularności tego nagrania na forum. Było już za późno by wpuścić na listę, a na horyzoncie pojawiały się kolejne single, którym chciałem dać szansę. Jak wyszło? Sami wiecie...
http://www.youtube.com/watch?v=4OdTBCgqRt4


1. Gold on the Ceiling - The Black Keys
A to moja wielka porażka 2012 roku - brak "Gold on the Ceiling" na liście. Uwielbiam ten utwór - to taki powiew świeżości, wzbogacony o świetne gitarowe riffy. Siedział w mojej głowie przez bardzo długi czas, głównie przez drugą połowę roku. Teraz pozostało zastanawianie - czemu nie było go na liście.

Dodam tylko, że gdybym podobne zestawienie stworzył również w 2011 roku to wygrałby "Lonely Boy" - również od The Black Keys.
http://www.youtube.com/watch?v=6yCIDkFI7ew