adik 303
Unregistered
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
Gossip zyskał ponad 20% od początku roku? ;d
Z tej części najmniej lubię Strangeland, a najbardziej Hey.
|
|
22.01.2013 01:06 PM |
|
Remo
Stały bywalec
Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
#10|72% Marina & The Diamonds - Electra Heart
best: Bubblegum Bitch | KontrLista 356pkt. | last.fm 244odt.
Wyniki singli na liście nie odzwierciedlają mojej sympatii do tej płyty z kilku powodów. Największym może być początkowa niechęć do mocno elektronicznego i bardzo nowoczesnego brzemienia. Poprzednia Marina była osadzona w dość stabilnym indie-popowym klimacie i taka zmiana była zaskakująca, choć nie można od niej oczekiwać odgrzewania kotletów. Dużą zaletą Electra Heart jest różnorodność. Chcesz się zabawić, włączasz Radioactive, Primadonnę, The State of Dreaming i wiele innych, bo zaplecze w postaci Deluxe Edition wcale nie odbiega poziomem od całości. Do poprzytulania idealnie nada się Starring Role, Lies lub Fear and Loathing. Zdecydowanie na tym tle wyróżnia się Bubblegum Bitch. Muzyczny dowcip i zarazem świetny opening płyty. W swojej klasie stawiam tę płytę, na najwyższej półce.
#09|74% Amy Macdonald - Life In A Beautiful Light
best: Pride/4th of July | KontrLista 577pkt. | last.fm 174odt.
Od samego początku płyta podobała mi się bardziej niż ta sprzed dwóch lat. Chociaż porównując skalę w jakiej je słuchałem, zdecydowanie wygrywa A Curious Thing. Nie ilość lecz jakość ma znaczenie. Na Life in a Beautiful Light mamy zdecydowanie większą różnorodność . Nadal są to lekkie, gitarowe hymny, idealne do samochodu, ale tym razem nie przesłodzono z aranżacją, została zachowana równowaga między surowszym This Is The Life, a dziewczęcym A Curious Thing. Niestety mam wrażenie, że ludzie zawsze na jej płyty będą patrzeć przez pryzmat debiutu i przez to niedostatecznie docenią to co starała się stworzyć po 2007 roku.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.01.2013 07:02 PM przez Remo.)
|
|
28.01.2013 07:01 PM |
|
adik 303
Unregistered
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
Remo napisał(a):#23|63% Hey - Do Rycerzy, do Szlachty, doo Mieszczan
W sumie to pozycja może być - to i tak nie jest typowo "twoje" granie.
Remo napisał(a):#22|64% Keane - Strangeland
Hejtuję.
Remo napisał(a):#21|65% Canterbury - Heavy In the Day
Wciąż nie słuchałem
Remo napisał(a):#20|68% Robbie Williams - Take The Crown
Nie lubię praktycznie nic na tej płycie, ale jako że jesteś fanem Robbiego to jestem w stanie zrozumieć pozycję
Remo napisał(a):#19|68% Hot Chip - In Our Heads
O tej płycie wciąż nie wiem sądzić, bo to jest dobre granie, ale jakoś do mnie przemawia... odkładam ją "na później", wrócę do niej za rok i skoryguję opinię
Remo napisał(a):#18|65% Jessie Ware - Devotion
Dobry album, ale nie podzielam zachwytu kilku userów
Remo napisał(a):#13|74% Pet Shop Boys - Elysium
Do niego mam zamiar wrócić w niedługim czasie.
Remo napisał(a):#12|76% Two Door Cinema Club - Beacon
A to jest takie przyjemne indie, więc u mnie zmieściło się do top 50. Choć Sun już nic nie dorówna!
Remo napisał(a):#10|72% Marina & The Diamonds - Electra Heart
No tutaj to nie muszę się rozpisywać
Remo napisał(a):#09|74% Amy Macdonald - Life In A Beautiful Light
Skończyła się na Kill'em All.
|
|
28.01.2013 10:17 PM |
|
Remo
Stały bywalec
Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
#08|76% Of Monsters And Men - My Head Is An Animal
best: Little Talks/Numb Bears | KontrLista 601pkt. | last.fm 185odt.
Wskoczyli do radiostacji znikąd. Wykręcili wielkiego hiciora i czekają, czekają, ale czy się doczekają kolejnego? Może nie uda im się to w rozgłośniach, ale płycie ewidentnie słychać potencjał na przynajmniej dwa kolejne przeboje. Podoba mi się że bawią się muzyką, nie robią nic na siłę. Kompozycje są tak lekkie, że można pomyśleć, że spleciono je tak na kolanie przy ognisku. Momentami porywają do śpiewania, ale i zmuszają do rozmyślań. Polecam na te zimne wieczory. A teksty to mają w 10.
#07|77% The Vaccines - Come of Age
best: I Always Knew | KontrLista 601pkt. | last.fm 677odt.
Bla Bla Bla a ja i tak uważam, że dobrze grają. Jest masa fanu i gitar a o to chodzi w rock'n'rollu. Ja się dobrze bawię, oni się dobrze bawią i nikt nie ma nic do gadania. Może jest to album na krótszą chwilę niż debiut, ale nie można mu odmówić przebojowości czy też zarzucić, że jest słaby. Fajnie, że nie eksperymentują tylko trzymają się swojego stylu, stylu który ja kupuję w 99%. (tak tak tam jest napisane 77 )
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.01.2013 10:55 PM przez Remo.)
|
|
28.01.2013 10:54 PM |
|
michal91d
Unregistered
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
Miejsce 10, nie powiem, dość zaskakujące. Na koncercie utwory z tej płyty sprawdziły się jednak znakomicie i pewnie wybrałbym się na koncert Mariny, gdyby był trochę bliżej... Bubblegum Bitch jako fantastyczny highlight
Co do Amy to po pierwszym przesłuchaniu też podobała mi się bardziej niż poprzednia. Będzie w moim zestawieniu
Miejsca 7 i 8 też dobre. Na razie pierwsza dziesiątka trzyma poziom
Czy dwudziestce miejsce Robbiego to bardziej sukces czy porażka?
|
|
29.01.2013 12:06 AM |
|
adik 303
Unregistered
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
Remo napisał(a):#08|76% Of Monsters And Men - My Head Is An Animal
Podoba mi się ta płyta, co tu dużo mówić? Wprawdzie Little Talks nic nie pobija, ale Your Bones jest niewiele gorsze, a i Numb Bears się przyjrzę, skoro polecasz
Remo napisał(a):jest to album na krótszą chwilę
A ten fragment odzwierciedla moją opinię na temat krążka z miejca 7
Póki co top 10 jest na zmianę - coś co bardzo lubię, coś za czym nie szaleję. Liczę, że wyżej będzie równiejszy poziom
|
|
29.01.2013 12:19 AM |
|
Remo
Stały bywalec
Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
#06|78% Born Blonde - What The Desert Taught You
best: I Just Wanna Be | KontrLista 740pkt. | last.fm 160odt.
Długo było nam dane czekać na ten album, ale nie był to czas stracony, bo oczekiwaliśmy przy świetnych singlach. Każdy z nich ma wyjątkową moc i przy każdym można odlecieć w kosmos. Solar i Radio Bliss uderzyły mnie lekkością, która potrafiła wbić w fotel i wybić przy tym kilka zębów. Trzeci singiel dobił mnie konkretnie. I Just Wanna Be nie bez powodu zostało utworem roku na KontrLiście. Nie bez powodu człowiek zakochuje się w takich dźwiękach. Dziękuję im za odrobinę natchnienia w zeszłym roku i czekam na ciąg dalszy.
#05|80% 2:54 - 2:54
best: Sugar/Scarlet | KontrLista 768pkt. | last.fm 219odt.
Kolejni debiutanci. W sumie to są debiutantki. Zaczęły od pięknego Scarlet. I pomyśleć, że poznałem je na MTV Rocks!!! Jednak stacje z tej rodziny czasami zagrają coś co w duszy gra wybrednemu pół-hipsterowi. Uwielbiam to połączenie lekko zadziornego wokalu i gitar. Zaczęły karierę od sporego przeboju i zamknęły promocję płyty jeszcze większym - Sugar. Brakuje mi takich piosenek.
|
|
29.01.2013 11:22 PM |
|
michal91d
Unregistered
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
Remo napisał(a):#06|78% Born Blonde - What The Desert Taught You
ładnie, jestem usatysfakcjonowany
|
|
29.01.2013 11:26 PM |
|
adik 303
Unregistered
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
What The Desert Taught You u mnie drugiej dziesiątce, a 2:54 pod koniec pierwszej, więc teraz jest świetnie
|
|
29.01.2013 11:50 PM |
|
Remo
Stały bywalec
Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
#04|83% Beach House - Bloom
best: Lazuli | KontrLista 365pkt. | last.fm 109odt.
Nie jest to przebojowa płyta, która miała zdobywać szczyty list sprzedaży, ale po przesłuchaniu jej, człowiek zastawia się: dlaczego do cholery tak nie jest? Świetnie zbudowany klimat, zwłaszcza w Wild i Lazuli, które idealnie wpisują się w moje spokojniejsze oblicze. Takiej muzyki nie słucham tak namiętnie jak rocku czy indie, ale stawiam ją dużo wyżej na mojej półce. Chwilowy odlot od rzeczywistości jest wskazany.
#03|84% iamamiwhoami - kin
best: goods | KontrLista 311pkt. | last.fm 104odt.
Byłem bardzo sceptyczny do dość oryginalnego i lekko chaotycznego imidżu tej pani/projektu. Wciągało mnie totalnie po przesłuchaniu kin. Tyle zwariowanych i ciekawych pomysłów w jednym miejscu może przyprawić o ból głowy. Już to pisałem, ale Skandynawia to muzyczny raj, powstaje tam tyle świetnej elektroniki, że nie pozostaje mi nic tylko się tam wyprowadzić i szukać menadżera ;D
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.02.2013 09:08 PM przez Remo.)
|
|
30.01.2013 12:39 PM |
|
Remo
Stały bywalec
Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
#02|85% Alt-j - An Awesome Wave
best: Taro/Matilda | KontrLista 191pkt. | last.fm 128odt.
Urzekła mnie lekkość kompozycji, która sprawia, że są one niebywale przebojowe. Oryginalność oraz połączenie gatunków współgra ze sobą idealnie. Często zdarzało mi się, że jedno odtworzenie albumu nie było wystarczające i musiałem słuchać go drugi raz. Idealny do nocnych słuchowisk gdy za oknem trzaska wiatr. Cudo.
#01|89% Garbage - Not Your Kind of People
best: Battle in Me/Blood for Poppies | KontrLista 746pkt. | last.fm 233odt.
Nikogo nie powinno dziwić zwycięstwo tej płyty. Absolutny kozak. Od ukazania się albumu byłem pewien, że nic nie jest w stanie zagrozić jej pozycji. Wyprodukował wielkie hiciory, które na długo zagoszczą w mojej playliście. Nie wiem czy Garbage potrafi nagrać złą płytę, bo dzięki Not Your Kind of People przez niecały rok poznałem ich dyskografię dogłębnie i doszedłem do wniosku, że nie. Mam też nadzieję, że znów zawitają do naszego kraju i tym razem będzie mi dane być na koncercie.
Dzięki za komentarze, prosiłbym o przyklejenie tematu
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.02.2013 10:37 PM przez Remo.)
|
|
02.02.2013 09:40 PM |
|
michal91d
Unregistered
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
miejsce 2! Ale pozytywny szok
Na pierwszym bez niespodzianek
|
|
02.02.2013 09:45 PM |
|
saferłel
Paweł
Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
|
RE: KontrLista | Podsumowanie Roku 2012
Kiedy przychodziłem na to forum, a raczej kiedy przebywałem tu przez pierwsze miesiące i w lipcu 2007 roku pojawiła się kompilacja "Absolute" poprzedzona przez singiel "Tell Me Where It Hurst", to jakikolwiek sukces Garbage, grupy, która śmiało wprowadziła mnie w świat zupełnie innej muzyki z punktu widzenia jej podmiotowości wydawał mi się możliwy jedynie w ściśle ograniczonym wymiarze. "Sukces" wspomnianego wyżej nagrania utwierdził zresztą moją osobę w tym przekonaniu, podobnie jak brak dalszych informacji z obozu zespołu, który praktycznie oddzielony był od wizji całkowitego rozpadu i zakończenia kariery przez jedno formalne ogłoszenie na oficjalnej stronie. Pięć lat później dostaliśmy (bo już nie mogę tego napisać jedynie w swoim imieniu) nowy LP i przynajmniej w obszarze mycharts.pl okazał się on być absolutnym numerem jeden pod względem popularności, sumując sam materiał z płyty oraz oczywiście sukcesy singli. Przyglądałem się temu i nie mogłem wyjść z podziwu. O ile na początku wkładałem maksimum energii w to, aby premiera "Not Your Kind of People" nie została po prostu przemilczania i zapominania, o tyle po kilku tygodniach/miesiącach nie musiałem robić już absolutnie niczego, bo marka Garbage stała się swoistym perpetuum mobile. Sukces może nie był totalny, bo kilka osób z bagażem doświadczeniem lat minionych nie zaakceptowało nowego wcielenia grupy (jeśli jednak miałbym być szczery, to zawsze bardziej dziwiło mnie to, że kiedyś ich lubili niż fakt, iż NYKOP nie zyskał u nich uznania - może wyrośli z tego), ale jak dla mnie Garbage to w kilku kategoriach największy fenomen mycharts.pl w historii, a na pewno największy powrót w historii.
Tyle w temacie przemyśleń...a jest nad czym myśleć, bo do dzisiaj mnie to pozytywnie zaskakuje.
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
|
|
02.02.2013 10:03 PM |
|