#70|08x|160 Coldplay - Hurts Like Heaven
Mylo Xyloto 2011 [odsłuch]
3 1 2 5 10 17 21 29
Po koncertowe echo dotarło aż na lokatę numer siedemdziesiąt. Pamiętam tę męczarnię, stanie w deszczu, do tego centralnie pod końcem dachu więc spotęgowało to uczucie przemoczenia, bo kapało na mnie z "rynny". I kiedy wreszcie wyszli wszystko gdzieś znikło. Zostałem tylko ja i muzyka. To będę pamiętał zawsze i zawsze miło będzie mi wrócić wspomnieniami do Hurts Like Heaven mimo iż nie jest to Coldplay jaki lubię.
#69|10x|160 Metric – Youth Without Youth
Synthetica 2012 [odsłuch]
21 14 10 6 5 12 14 17 21 30
To się postarali z tym singlem. Uderzył we mnie jak Kaczyński w Tuska. Twardo i stanowczo. Od początku do końca zagrane i zaśpiewane na tip top.
Aż się chce w coś wgryźć i rozszarpać.
#68|10x|164 Ania - Bawię się świetnie
Bawię się świetnie 2012 [odsłuch]
29 25 13 11 3 4 5 21 18 27
Od samego początku Ania budziła we mnie pozytywne emocje. Debiut utkwił w mojej głowie na długie lata. Do dziś pamiętam jak za każdym odtworzeniem dumnie wyśpiewywałem refren. Dziś może rzadziej to robię, ale znam go na pamięć. Ania nie zawodzi, nie skręca w jakieś dziwne zaułki, jedzie wyznaczoną drogą z punktu a do punktu b, potrącając co jakiś czas zagubione wokalistki.
#67|10x|165 The Cranberries - Waiting In Walthamstow
Roses 2012 [odsłuch]
29 20 14 11 5 4 5 11 14 28
Narzekań było niemało. "A to już nie to samo co kiedyś, tralalala bum cyk cyk". Żurawiny albo się lubi, albo nie. Koniec.
Wykroiłem sobie singla z najlepszej ballady na płycie i nikt mi nie powie, że nie mogę.
#66|10x|167 Revolver - Wind Song
Let Go 2012 [odsłuch]
22 15 10 8 7 4 8 17 22 30
Podziękowania dla Szymka, dzięki niemu mam miłe wspomnienie z wakacji, matur i końca szkoły. Życie biegnie do przodu, a na jego stacjach miło usłyszeć jakieś pozytywne brzdękanie. Kilka takich jeszcze się pojawi.
#65|12x|168 Little Boots - Every Night I Say A Prayer
Every Night I Say A Prayer EP 2012 [odsłuch]
25 19 13 6 4 8 14 18 19 25 25 28
Victoria! Wysil się choć trochę i wydaj tę płytę. Błagam! Ileż ta kobieta naobiecywała w zeszłym roku, a i apetytu mi narobiła. Jeśli do kwietnia nic się nie zmieni, to własnoręcznie opitolę ją na Twitterze i się skończy babki sranie.
#64|08x|172 Halestorm – I Miss The Misery
The Strange Case Of... 2012 [odsłuch]
18 13 10 3 4 8 9 11...
A tak se pomyślałem, że przyda mi się coś mocniejszego. No to se poszukałem, mam i się cieszę.
#63|10x|172 2:54 - Creeping
2:54 2012 [odsłuch]
29 21 10 3 5 3 9 11 20 27
Debiutantki z półobrotu zmasakrowały moją listę w tym roku. Od stycznia do grudnia, o każdej porze dnia i nocy towarzyszy mi ich muzyka.
A żeby było jeszcze śmieszniej to tylko 5 notowań obeszło się bez ich udziału.
#62|14x|174 Friendly Fires - Blue Cassette
Pala 2011 [odsłuch]
30 25 18 12 12 13 13 14 17 16 17 19 25 29
Kto pamięta, że miałem to na liście ma ode mnie piwo! A ten kto obstawiłby to tak wysoko nawet dwa! Wygląda na to, że muszę wypić trzy piwa
#61|10x|175 Two Door Cinema Clun - Sun
Beacon 2012 [odsłuch]
26 19 13 10 12 7 9 11 20...
Ostatecznie nagrali lepsza płytę niż debiut. Brakło jedynie synchronizacji w czasie. 2 lata temu szczytowaliby kilkakrotnie. A tak muszą się zadowolić 7 i 9