Post: #120

Być może tak jest jak mówisz, nie żyłem w 86 roku i nie poznawałem tej płyty jakoś nowość. Ale to znów dziwna przypadłość osób z tego forum, że myślą odwrotnie niż reszta. Oczywiście wcale nie mówię, że to źle. To ciekawe
Ogólnie zdcydowanie za bardziej wartościowe albumy uznaje się Behavioura (bo zmienili styl, odeszli od muzyki dance, to adult pop) i Very (doskonale wyprodukowany album do tanczenia, jedna z ważniejszych produkcji gatunku) i cóż ja widać jestem mało oryginalny ale się z tym zgadzam Może dlatego lubię nowsze ich płyty bo pasuje mi brzmienie jakie zostało na nich osiągniete. W ogóle lata 90 różnią się pod tym względem od innych. Jest po prostu lepiej technicznie (biorąc pod uwagę muzykę rozrywkową, nie zamiar zamiaru dyskutować nad wybitnością riffów Led Zeppelin itp, bo to nie o nich mowa )

PS - Please bardzo wysoko cenione na RYM
Aż mnie ludzie skłoniliście by sobie Very posłuchać, chyba z rok sobie od tego odpocząłem...