Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stereophonics - Graffiti on the Train
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #55
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train
Przejrzałem recenzje tej płyty na Any Decent i chyba myliłem się co do jej "ukrywania" przez zespół bo już całkiem sporo ich wypłynęło. Z drugiej strony myślałem, że naprawdę Stereophonics powrócili na wielkiej fali, ale większość magazynów ma chyba odmienne zdanie:

Evening Standard - 4/10
New Musical Express - 4/10
Irish Times - 4/10
Guardian - 6/10
Mojo - 6/10

Nawet ja uważam, że to trochę zaniżona ocena.

01 - We Share the same sun - jeden z ich najmocniejszych numerów w karierze, klasyczny rockowy "pomnik" ze stalowym refrenem, dobrym przyśpieszeniem i Gallagherowymi wokalami Icon_wink Melodia nie do zapomnienia.
02 - Graffiti on the train - łamiąca serca mid-ballada ma nawet odpowiednie "sakralne" wprowadzenie i w dalszej części jedynie potwierdza swoją kluczową rolę dla obrazu krążka - jest w niej wszystko to, co Stereophonics przygotowali z myślą o "Graffiti", czyli wirtuozerskie riffy, symfoniczne wykonania rodem z największych filharmonii świata oraz umiejętnie poskładane gotowe moduły, które nawet bez instrukcji obsługi można intuicyjnie połączyć i zaaranżować porządny set nagraniowy.
03 - Indian summer - akustyk wpędzał w śpiączkę, tak więc nie miałem ochoty posłuchać "jedynej słusznej wersji". A tutaj miłe zaskoczenie - dużo witaminy C, śmiejącego się słoneczka, pachnących kwiatków na łące i innych pierdółek idealnych pod letni wypad nad rzekę. Jak na POP-rock może nieco zbyt wychuchane...ale nie wystygło. Dobry wybór na singla. Plus/minus 4000 osób co tydzień w UK nie może się mylić Icon_razz2
04 - Take Me Home - już wiem o co chodziło z tym Archive Icon_wink Utwór wyraźnie wybija się z dosyć jednolitej konstrukcji albumu, lecz ma chyba za mało solowych atutów, aby obronić się na pozycji "strategicznego outsidera". Refren pozostawia posmak goryczy w ustach, ponieważ po ciekawie rozwijającym się dialogu Kelly'ego Jonesa z tajemniczą niewiastą atmosfera ulatuje gdzieś bokiem.
05 - Catacomb - zapachniało amerykańską alternatywą i brzmieniami "po osiemnastym roku życia". Konkretne post-punkowe łojenie trzymane w ryzach przez miłe dla ucha harmonie. Jeden z moich faworytów.
06 - Roll the Dice - buzuje we mnie krew, hormony, dzisiejszy obiad w żołądku i jeszcze kilka innych elementów mojego "ja" czuje się podrażnionych przez nadgorliwość, jaką zespół wykazuje się w "Roll the Dice". Zaczęło się pięknie, niczym w najbardziej czułych momentach dyskografii Elbow, a w dodatku zanim człowiek zdążył skomentować to "serduszkiem" pod soundcloudowym streamingiem numer buchnął orkiestrowym ogniem i spalił konkurencję w promieniu kilku minut do przodu oraz wstecz na LP. Rozwój wydarzeń po "radioheadowym" przejściu skomentuję jednak milczeniem. Muse są źli Icon_wink.
07. Violins and Tambourines - już popisywałem co nieco o tym singlu we wcześniejszych komentarzach. Zdania w sumie nie zmieniłem. Piosenka udanie kradnie nam czas przez pierwsze trzy minuty i odradza się w mantrycznym i podbitym Bondowskimi smykami finale, ale tylko po to, żeby nagle prysnąć i zniknąć bez słowa wyjaśnienia. Zmarnowany potencjał.
08. Been Caught Cheeting - nie, nie znoszę takiego blues-pitolenia. Nie dość, że niedzisiejsze do bólu, to jeszcze nie pokusi się nawet o szczyptę oryginalności. Straszna bida, na którą miejsca w moim odtwarzaczu ni ma (zapewniam, że nawet ten "prostokątny rym" jest lepszy niż sama piosenka).
09. In a Moment - nie wiem czy ktoś oprócz mnie słyszy tu wpływy "Extreme Ways" Moby'ego, lecz generalnie nie ma to większego znaczenia. Kawałek z rodzaju wypełniaczy z aspiracjami. Dwudniowy zarost, iskra w oku, nonszalancki krok oraz tatuaż z paczki chipsów na przedramieniu. Trochę to za mało, abym się przestraszył lub dał zmylić. Wiem, że może się podobać. Ogólnie niezłe, z akcentem zarówno na "nie", jak i "złe", ale ostatecznie nawet na samo "niezłe". Wiem, można się pogubić.
10. No one's perfect - od ballad Stereophonics zwykle staram się uciec. Nawet ostatnio słuchałem jednej z ich wcześniejszych płyt o charakterystycznym tytule "Perfomance & Coctails" i tamtejsze ballady (a może raczej marudzenie na kacu) kompletnie pogrzebały ten ewidentnie uzdolniony na poziomie "gitarowych lewych prostych" krążek. Na "Graffiti" wieńczący dzieło "No one's perfect" jest chyba jedyną balladą z prawdziwego zdarzenia i może właśnie dlatego zespół włożył w niego maksimum pracy oraz umiejętności. Odbieram go jako śliczną kołysanką świecącą odbitym światłem Księżyca niczym "No Surprises" Radiohead czy "Goodnight Lovers" Depeche Mode. Nie szukajcie tu fizycznego podobieństwa - chodzi raczej o porównywalną aurę, jaka roztacza się nad tymi nagraniami. Naprawdę solidne zakończenie nierównej płyty.

Wychodzi na to, patrząc na powyższy komentarz, że najlepsze kawałki nie potrzebują wielu słów do opisania ich walorów Icon_wink

Album mieszany. Kilka świetnych momentów, jeden fatalny, kilka słabszych, kilka średnich, kilka dobrych. Ciągle coś "nowego". Ciężko będzie wydać zadowalający wszystkie zainteresowane strony werdykt pod postacią oceny Icon_smile

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.03.2013 12:20 AM przez saferłel.)
02.03.2013 12:16 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 19.12.2012, 04:50 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on theTrain - michal91d - 19.02.2013, 04:16 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 20.02.2013, 01:01 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 25.02.2013, 02:39 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 25.02.2013, 04:05 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 27.02.2013, 11:47 AM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 27.02.2013, 11:18 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 28.02.2013, 12:53 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 28.02.2013, 01:27 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 28.02.2013, 03:14 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 28.02.2013, 03:29 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 28.02.2013, 11:39 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 01.03.2013, 02:43 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - saferłel - 02.03.2013 12:16 AM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - adik 303 - 09.03.2013, 09:16 PM
RE: Stereophonics - Graffiti on the Train - michal91d - 09.03.2013, 11:05 PM

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Stereophonics - Oochya! Szymek79 4 303 01.03.2022 11:45 AM
Ostatni post: Szymek79
  Stereophonics - Scream Above The Sounds Szymek79 12 2 231 30.10.2017 06:19 PM
Ostatni post: kajman
  Stereophonics - Keep the Village Alive michal91d 5 1 545 09.09.2015 11:55 PM
Ostatni post: bugman
  The Vaccines - English Graffiti Szymek79 3 1 094 28.04.2015 03:31 PM
Ostatni post: AKT!
  Train - Bulletproof Picasso Szymek79 4 1 175 02.09.2014 09:32 AM
Ostatni post: Szymek79
  Ariel Pink's Haunted Graffiti - Mature Themes saferłel 2 1 189 14.10.2012 10:50 AM
Ostatni post: thestranglers
  Stereophonics - Keep Calm and Carry On mr.vingoe 15 3 808 09.12.2009 04:48 PM
Ostatni post: saferłel
  Stereophonics "Pull The Pin" mr.vingoe 7 3 337 20.08.2007 09:45 PM
Ostatni post: saferłel

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości