Post: #21

kajman napisał(a):11. 17. 05. Historia pewnej podróży - Grzegorz Turnau
Muszę poszukać tej wersji, skoro jest tak wysoko, a która nie pozwoliła na zbudowanie trójkąta egzogenicznego.

Jak wrócę ze szkoły to wrzucę ładnie nazwany plik. Utwór pochodzi z wspólnej płyty z Andrzejem Sikorowskim. [ale w tym utworze występuje tylko Grzegorz.]

kajman napisał(a):22. 19. 14. Wracam do domu - Justyna Steczkowska
23. 31. 02. Do syna Józefa Cieślaka - Lao Che
Czyli nie do mnie. To i dobrze.

kajman napisał(a):Kopy Kabany?

Post: #22

nie, kopy de la vida .

kajman napisał(a):Muszę poszukać tej wersji, skoro jest tak wysoko, a która nie pozwoliła na zbudowanie trójkąta egzogenicznego.

sprobuj w elpetrojkowych zagadkach na chomiku abd3mz .

kajman napisał(a):Ale strasznie się skraca.

oj tam, przeciez w trzeciej dziesiatce to byli juz kilkanascie tygodni temu, a potem w bardzo ladnym stylu wrocili na dlugo do drugiej .

Post: #23

ku3a napisał(a):

saferłel napisał(a):Najgorzej jednak ogląda mi się miejsce 18

1. Tfoo Fajkers ostatnio mocny kryzys przechodza. Wyniki "Long Road To Ruin" z ostatnich 4 tygodni to: -7, -8, -8, -8 ...

saferłel napisał(a):Cudownie w górę poleciały Majty

2. no ja skatem nie jestem

1. To jest kryzys? Liczby wyraźnie wskazują na stabilizację.
2. A tego nie łapię. Ani mi skat w żadnym znanym mi znaczeniu nie pasa, ani (założywszy literówkę), skaut lub kat.

Post: #24

skejtem

Post: #25

ku3a napisał(a):skejtem

No cóż, jestem kiepską langustą.

Post: #26

ku3a napisał(a):W piatek na zywo na Torwarze, a przez caly tydzien dzwieki skomponowane przez niego wybrzmiewaly u mnie w domu,

a ja sobie tylko posłuchałam dwa razy mojego własnego topu, a potem czekałam w napięciu

ja się cieszę z awansu Seether, i z awansu genialnie skonstruowanej opowieści Lao Che, no i z kolejnej ich nowości (której nie byłoby widać jeszcze kilka tygodni temu )
oj, szkoda DDWD... a staż piękny...

a więc półurodzinowe oklaski dla Serja rzeczywiście nie zastały go na samym szczycie... na dodatek jego staż przyćmiło pojawienie się prawie rocznego Marka. za tydzień jest chyba szansa na kolejną okazję do braw.
a koncertowe 'The Fish And The Bird' w sumie mogłoby być następnym singielkiem.

Post: #27

neon.ka napisał(a):a więc półurodzinowe oklaski dla Serja rzeczywiście nie zastały go na samym szczycie...

ale za to cwiarteczka go tam zastala

neon.ka napisał(a):na dodatek jego staż przyćmiło pojawienie się prawie rocznego Marka. za tydzień jest chyba szansa na kolejną okazję do braw.

oby...

neon.ka napisał(a):a koncertowe 'The Fish And The Bird' w sumie mogłoby być następnym singielkiem.

no wlasnie, tym bardziej, ze to chyba jedyny zagrany utwor z tej plyty obok "True Love...".

Post: #28

neon.ka napisał(a):a koncertowe 'The Fish And The Bird' w sumie mogłoby być następnym singielkiem.

Będę kibicował, bo to jeden z moich ulubionych utworów Marka. [niestety jestem w mniejszości.] A swoją drogą ciekawe jakie ma szanse u kajmana.

Post: #29

ku3a napisał(a):02. 02. 11. 11. This Is The Life - Amy Macdonald
06. 08. 02. 02. Mercy - Duffy
14. 13. 12. Chasing Pavements - Adele

Trzy panie nieźle sobie poczynają , choć Adela zaczyna już powoli końcowe odliczanie (14-13-12)... Może zatem pora odpalać kolejnego singla "Cold Shoulder"?

ku3a napisał(a):41. NN. 01. Violet Hill - Coldplay

Ufff, a już się bałem, że tylko u mnie zadebiutowali w czwartej dziesiątce... Ale dalej będzie już zapewne tylko w górę...

Post: #30

Jopkolog napisał(a):choć Adela zaczyna już powoli końcowe odliczanie (14-13-12)...

Jopkolog napisał(a):Może zatem pora odpalać kolejnego singla "Cold Shoulder"?

na pewno pora sie zapoznac . dzieki.

Jopkolog napisał(a):Ale dalej będzie już zapewne tylko w górę...

oj tak, w tym tygodniu mocno pojdzie...

Post: #31

neon.ka napisał(a):a koncertowe 'The Fish And The Bird' w sumie mogłoby być następnym singielkiem.

Zdecydowanie jestem za, ostatecznie było u mnie w Top3 Marka (i chyba jeszcze jeden taki by się znalazł, co było i co by się ucieszył chyba).

Post: #32

abd3mz napisał(a):A swoją drogą ciekawe jakie ma szanse u kajmana.

Też jestem ciekaw, bo co innego słuchać piosenki w towarzystwie innych utworów Marka, a co innego między piosenkami z mojej listy. Ale na pewno w tej chwili nie powiem nie.

Post: #33

kajman napisał(a):Też jestem ciekaw, bo co innego słuchać piosenki w towarzystwie innych utworów Marka, a co innego między piosenkami z mojej listy. Ale na pewno w tej chwili nie powiem nie.

Ja myślałem, żeby go wpuścić na listę, ale na 99% nie wszedłby do 30, a na 98% do 35. Więc pomyślałem, że nie będę rozbudzał nadziei Knopflerologom.

Oto obiecany Grzegorz:
http://odsiebie.com/pokaz/140487---70be.html
Jest też na chomiku. http://www.chomikuj.pl/abd3mz/forum.lp3....oszukiwana [ten wrzucony dzisiaj]

Post: #34

ku3a napisał(a):

abd3mz napisał(a):A te Lao Che to co to za zespół? Dobry chociaż? Może i ja się nim zainteresuje, bo dużo osób chwali...

taki sobie. mam wrazenie, ze by Ci sie nie spodobal.

ku3a napisał(a):... niezapomniany. W wiekszosci bylo tak przez pana, na ktorego koncercie mialem szalona przyjemnosc byc juz po raz trzeci i bede jeszcze ilekroc pojawi sie w naszym kraju. Mark Knopfler! W piatek na zywo na Torwarze...

co Ci sie najbardziej podobało? co zachwyciło i nie odpuściło? (od Ciebie jeszcze nie słyszałam )

ku3a napisał(a):3 albumy wracaja na liste. O ile "Golden Heart" i "Sailing To Philadelphia" mozna sie tu bylo spodziewac, o tyle "Kill To Get Crimson" juz mniej, bo przeciez pisalem, ze mniej mi sie podoba. Ale teraz chwycilo.

świetnie

ku3a napisał(a):Mimo wszystko Serj jeszcze jest wyzej, a co wiecej, poszedl jeszcze do gory.

a więc sam tez raczej wcześniej sie tego nie spodziewałes?
koncert trzyma tutaj mocno Serja!

M.I.A. czwarty raz pod rzad na 10. a Lao Che ze swoim HydroksyPropyloWeglowodorem po raz czwarty pod rząd na 1.!!! Jak dla mnie rewelacyjny numer 1.
widze ze dla Lao Che u Ciebie drzwi listy stoja otworem (3 piosenki, z których każda odnosi sukces ja jeszcze nie słyszałam całej płyty ale mam nadzieje ze niedługo to nadrobie... )
Nowy Coldplay tez mnie bardzo cieszy. Ciekawe jak wypadnie cała płyta...

Myslałam, ze Duffy tutaj to taki jednorazowy wybryk (typu wyskok a potem bedzie zeskok) a tu nie... co tak mocno Cie porywa w tej piosence?
Czy "Ezoteryczny..." ma jeszcze szanse na większy sukces u Ciebie? Bardzo mnie cieszy tegotygodniowy awansik

btw - od wczoraj liczę ile mam Rovy i innych specyfików...

Post: #35

Lilian napisał(a):co Ci sie najbardziej podobało? co zachwyciło i nie odpuściło? (od Ciebie jeszcze nie słyszałam :wink: )

koncert podobal mi sie jako calosc. nie wyrozniam zadnych elementow, choc na pewno trudno zapomniec o wykonaniu na zywo mojej piosenki wszech czasow, a takze o "Cannibals" ktore rozpoczynalo koncert i zabrzmialo wspaniale. super, ze moglismy tam byc w wiekszym gronie i super, ze kontynuowalismy to po koncercie. super bylo choc na chwilke spotkac sie i pogadac z Tadziem i milo bylo zamienic kilka slow z MO.

Lilian napisał(a):co tak mocno Cie porywa w tej piosence?

a bo ja wiem? podoba sie i juz . milo mi sie tego slucha, wprawia w dobry nastroj i sprawia, ze glowa sie porusza .

Lilian napisał(a):Czy "Ezoteryczny..." ma jeszcze szanse na większy sukces u Ciebie?

jeszcze wiekszy?? owszem, wciaz nie powiedzial ostatniego slowa.

Lilian napisał(a):od wczoraj liczę ile mam Rovy i innych specyfików...

a Maalox na żołądek dobry

Post: #36

MO ... wiadomo
Ale nie jak pierwsze skojarzenie - milicja obywatelska

ku3a napisał(a):Maalox na żołądek dobry

Z początku zastanawiałam sie co Mann ma współnego z Maaloxem...
genialnie, Kuba! Gdyby to puszczali w TV, nie musiałabym go promowac
(a tak przy okazji chciałabym rozwiac swoje wątpliwości - Maalox nie jest niemiecki? )

No i jeszcze ten Tussipect...
Gdyby jeszcze szanowne towarzystwo obradujące nie łączyło tego z piwem... Ale z nich mądrale, juz wtedy o tym wiedzieli...
A Pyli czy nie pyli ... dzis sporo mamy alergii na pyłki roślin

Post: #37

Lilian napisał(a):Gdyby to puszczali w TV, nie musiałabym go promowac

hehe, jako reklama mogloby leciec

Lilian napisał(a):a tak przy okazji chciałabym rozwiac swoje wątpliwości - Maalox nie jest niemiecki?

a tego to nie pamietam, ale nie ma wyjscia - albo niemiecki, albo francuski .

Post: #38

Twoją liste zostawiłem na koniec, tzn na deser W zasadzie zobaczyłem ją w chwile po dodaniu, ale na komenatrz nie miałem czasu.
Koncert Knopflera jak widzę ma jakiś oddzwięk przynajmniej na liscie płyt. Szkoda, że pewnie w piosenkach nikt nie ma szans. A tak zastanawiałem się, czy może coś przypadkiem wejdzie na Twoją listę. Ale cieszę się szczególnie z tego, że pojawił się "Kill To Get Crimson".
"To Feed Upon Thy Dreams" jeszcze jest Ale Normalsi spadają jak zawsze i to chyba ostatni raz w top 50. Jonatha Brooke i SNL podobnie szybko idą w dół.
5nizza jednak nie zrobi u Ciebie większej kariery. W sumie u mnie również nie zrobiła, kiedy kilka lat temu trafiła na moją listę. W każdym razie bardzo orginalny zespół (a wzasadzie duet muzyków).
Pojawia się Coldplay! To jest jednak niespodzianka, ale skoro już jest, to licze na jak najwyższe miejsca. U mnie jeszcze stary wciąz jest (chociąz nie wiem, czy dzisiaj nie wypadnie), ale nowy powoli nabiera siły po to by wtargnąc na listę.
Lao Che ogarnia Twoją listę coraz bardziej. W najbliższym czasie zapoznam się z cąłą płytą, bo póki co tylko pierwszy sngiel mnie mocno chwycił, a "Hydropiekłowstąpienie" ma coraz mniejsze szanse na debiut w moim top 45.
W końcu zabite Żółwie się zamieniły kolejnościami. jestem ciekaw jak sobie poradzi "King-Kong". Powoli, ale wciąż w górę.
Happysad już chyba powoli kończy karierę na Twojej liście aż do chyba wydania nowej płyty. Pidżamka awansuje co niezmiernie mnie cieszy.
Pierwsza dziesiatka to przeplatanka piosenke, kóre bardzo lubię i tych których, że tak powiem mniej lubię. Nie znam tylko Scars On Broadway.
Cieszy mnie drugie miejsce "This Is The Life". Mimo, że u mnie tylko druga dziesiątka, to bardzo mi się podoba i jest to jeden z częściej słuchanych przeze mnie utworów. Na pewno Amy Macdonald to jedeno z najciekawszych odkryć tego roku.
A i cieszy, że Fuel się jeszcze podniósł.
Wszyscy piszą o Avenged Sevenfold, ze wciąz jest na 10. Ja też miałem na to zwrócić uwagę, ale skoro inni to zrobili, to ja przemilczę
To chyba tyle.

Post: #39

tadzio3 napisał(a):Szkoda, że pewnie w piosenkach nikt nie ma szans. A tak zastanawiałem się, czy może coś przypadkiem wejdzie na Twoją listę.

raczej nie. to musialoby byc cos, co prezentowaloby mocna forme przez kilka tygodni, a teraz nie mam pewnosci ile w ogole bede sluchac Marka w najblizszych dniach. Nastepny top sie zbliza i to w dodatku szalenie dla mnie wazny. Gdybym mial teraz powiedziec co z Marka ma jakiekolwiek szanse na powalczenie w piosenkach to byloby to... "Do America" .

tadzio3 napisał(a):Ale Normalsi spadają jak zawsze i to chyba ostatni raz w top 50.

prawdopodobnie tak. ale tak jak juz kiedys pisalem - to juz niewazne co teraz sie z nimi dzieje. "Nie ma mowy" stalo sie dla mnie czyms znacznie wiecej niz po prostu piosenka z listy i teraz bedzie raczej szukac swojego miejsca w moim topie wszech czasow, bo dla takich rzeczy jest stworzone.

tadzio3 napisał(a):5nizza jednak nie zrobi u Ciebie większej kariery.

faktycznie wyniki moze nie rewelacyjne, ale bardzo pozytywnie zapamietam ten zespol. tak naprawde to zbyt rzadko sluchalem "Sołdata".

tadzio3 napisał(a):Pojawia się Coldplay! To jest jednak niespodzianka, ale skoro już jest, to licze na jak najwyższe miejsca.

oj bedzie wysoko...

tadzio3 napisał(a):W końcu zabite Żółwie się zamieniły kolejnościami. jestem ciekaw jak sobie poradzi "King-Kong". Powoli, ale wciąż w górę.

yhy .
a wczoraj sciagnalem od Ciebie nastepnego Żółwia .

tadzio3 napisał(a):Cieszy mnie drugie miejsce "This Is The Life".

to juz teraz jest u mnie jeden z najwiekszych przebojow roku! a takie niepozorne...

tadzio3 napisał(a):To chyba tyle.

dzieki

Post: #40

ku3a napisał(a):Ale Normalsi spadają jak zawsze i to chyba ostatni raz w top 50.

prawdopodobnie tak. ale tak jak juz kiedys pisalem - to juz niewazne co teraz sie z nimi dzieje. "Nie ma mowy" stalo sie dla mnie czyms znacznie wiecej niz po prostu piosenka z listy i teraz bedzie raczej szukac swojego miejsca w moim topie wszech czasow, bo dla takich rzeczy jest stworzone.

Tak sobie pomyślałem i ja tez mam takie utwory, które na zwykła liste się nie nadają, sa za bardzo ważne, tylko od razu umieszczam ją do swoich piosenek wszech czasów.

ku3a napisał(a):5nizza jednak nie zrobi u Ciebie większej kariery.

faktycznie wyniki moze nie rewelacyjne, ale bardzo pozytywnie zapamietam ten zespol. tak naprawde to zbyt rzadko sluchalem "Sołdata".

A ja ten zespół poznałem całkiem przypadkiem. Kiedyś szukałem rosyjskiej wersji piosenki "Frideay I'm in Love". Wpisałem "Pjatnica" i wyskoczyła mi 5nizza z piosenką o takim samym tytule. Kawałek bardzo mi się spodobał, w końcu ściagnąlem dwa ich albumy. Po jakimś czasie zwróciłem uwagę właśnie na "Sołdat", kóry wszedł na moją listę.

ku3a napisał(a):a wczoraj sciagnalem od Ciebie nastepnego Żółwia

A mi się ostatnio spodobał kolejny ich utwór. Ale na razie poczekam.