Post: #123

Ostatnie 2 numery. I jednocześnie, nowy etap:

[center]1982-1990 Różowe lata 80-te[/center]

Nazareth DREAM ON 1982 2XS
w BTW od: ok. 2002

(koncert Rockpalast w Niemczech, 1984)

Archaiczny numer jak na tamte lata, z jednej strony praktycznie próba stworzenia na nowo Love Hurts, z drugiej strony ta ckliwa ballada swoją słodyczą dobrze pasuje do rozpoczynającej się właśnie epoki. A na pewno nie pasuje do poprzedniej ery, dlatego też rozpoczyna tu nowy etap. Zapowiada też w pewnym sensie zbliżający się za kilka lat nurt tzw. "hair-metalu".

Numer był raz na szczycie LPP3, wspólnie z Martyną Jakubowicz, z czym wiąże się zabawna historyjka: to notowanie (20-te) prowadził w zastępstwie Niedźwiedzia Piotr Kaczkowski. Notowanie było policzone, Lista gotowa, ale gdzieś zaginął klucz od pokoju, w którym była kartka z wynikami. Zostało pół godziny do audycji i cóż, trzeba było to notowanie odtworzyć jakoś z pamięci. Paweł Sito (to pewnie on zgubił ten klucz ) wspomina to w ten sposób, że kiedy doszło do ustalania samej czołówki Listy, Kaczkowski powiedział:
- To na pierwszym damy Nazareth - Dream on
- Nie panie Piotrze, absolutnie. Jakubowicz.
- Nazareth
- Nie, nie, Jakubowicz.
- No dobrze, to krakowskim targiem dajemy ex equo.
Najciekawsze jest to, że na pierwszym miało być coś zupełnie innego, ale raczej nie dowiemy się już nigdy, co takiego .

Poza kontynentalną Europą ani singiel, ani płyta nie odniosła oszałamiającego sukcesu (choć to mocno amerykańskie granie i po latach przebiło się do tamtejszego zestawu klasycznych ballad).